Kieszkowski Wojciech, VAT w transakcjach łańcuchowych. Praktyka przed i po quick fix

Wystukując na klawiaturze komputera pierwsze słowa niniejszego opracowania, autor podziwia późnojesienną panoramę jednego z gdańskich blokowisk. Takich z krwi i kości, wzniesionych w latach 70. i 80. XX wieku. Nad architekturą nie ma się co rozczulać, dominują oczywiście wielkopłytowe konstrukcje rodem z fabryki domów. Ich oryginalna szarość została co prawda w międzyczasie przypudrowana nieznośnie pastelowymi odcieniami. Być może pozbyto się także toksycznych eternitów czy innych azbestów. Nie zmienia to jednak zasadniczo odbioru osiedli z wielkiej płyty. Zaprojektowane jako tymczasowe rozwiązanie problemów bytowych ludu pracującego, budynki tego rodzaju przetrwały o wiele dłużej, niż zakładali ich twórcy. I prawdopodobnie przetrwają jeszcze więcej, przy całej swojej prowizoryczności i oczywistych mankamentach funkcjonalnych (choć niewątpliwe domy z prefabrykatów swoje plusy też mają).

Skąd ten melancholijny wstęp? Autor zauważa analogię między socrealistyczną myślą budowlaną a...