Krajewski Marcin, Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej według kodeksu cywilnego

Monografie
Opublikowano: WKP 2011
Rodzaj:  monografia
Autor monografii:

Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej według kodeksu cywilnego

Autor fragmentu:

Wprowadzenie

O znaczeniu umowy ubezpieczenia OC dla praktyki obrotu nie trzeba przekonywać. Ma ono odzwierciedlenie w bardzo dużej ilości wypowiedzi zarówno orzecznictwa, jak i przedstawicieli literatury. Wypowiedzi te dotyczą jednak z reguły szczegółowych zagadnień, brak jest natomiast opracowania obejmującego wskazaną problematykę w sposób kompleksowy . Takie właśnie zadanie było celem przy tworzeniu niniejszej pracy.

Zakres rozważań odnosi się wyłącznie do kwestii, które są specyficzne dla ubezpieczenia OC, co oznacza, że pominięte zostały zagadnienia mające szerszy charakter i dotyczące w równym stopniu wszystkich umów ubezpieczenia czy też wszystkich umów ubezpieczenia majątkowego. Podobnie, nie będą omawiane te kwestie, które mają związek z ubezpieczeniem OC jedynie dlatego, iż odnoszą się ogólnie do odpowiedzialności odszkodowawczej i nie cechują się żadną specyfiką w związku z ubezpieczeniem OC. Z powyższego wynika, że w pracy zostanie pominięta np. problematyka związana z zawarciem, zmianą czy rozwiązaniem umowy, podobnie jak np. zagadnienie związku przyczynowego. W wielu jednak przypadkach zajęcie stanowiska co do kwestii ściśle wiążących się z ubezpieczeniem OC wymaga przyjęcia określonych założeń w odniesieniu do podstawowych zagadnień prawa cywilnego, jak np. pojęcia odpowiedzialności odszkodowawczej. Rozważania będą miały wówczas szerszy charakter.

Zgodnie ze swoim tytułem praca poświęcona jest umowie ubezpieczenia OC w kodeksie cywilnym. Nie chodzi więc o jej całościowy obraz na tle prawa polskiego. Oznacza to, że przedmiotem dalszych rozważań nie będzie kompleksowe omówienie przepisów szczególnych poświęconych ubezpieczeniom obowiązkowym, pomimo że ubezpieczenie OC jest podstawową formą takich ubezpieczeń. Celem pracy nie jest jednak analizowanie rozwiązań o wysokim stopniu szczegółowości, które na dodatek charakteryzują się znaczną zmiennością, ale raczej nakreślenie ogólnego obrazu przedstawianej instytucji prawnej. Obraz taki wynika właśnie z przepisów kodeksu cywilnego, a w szczególności z art. 822 k.c. Nie oznacza to, że kwestie odnoszące się do ubezpieczeń obowiazkowych będą zupełnie pomijane w pracy. Założeniem jest jednak, że przyjęte na ich tle rozwiązania mają służyć bardziej jako ilustracja przedstawianych zagadnień ogólnych, niż stanowić samodzielny przedmiot rozważań.

Sformułowanie tematu pozwala również na pominięcie problematyki odpowiedzialności Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Istnieją ku temu aż dwa powody. Po pierwsze, odpowiedzialność wymienionego Funduszu nie ma źródła w przepisach kodeksu cywilnego. Po drugie zaś, co wydaje się nawet istotniejsze, odpowiedzialność Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego nie wynika z umowy ubezpieczenia i wątpliwe jest, aby rozważania co do niej mogły być przydatne przy analizie zasadniczych zagadnień stanowiących przedmiot pracy.

Odniesienie umowy ubezpieczenia OC wyłącznie do kodeksu cywilnego oznacza jeszcze jedno ograniczenie. Zgodnie z art. 820 k.c. przepisów tego kodeksu o umowie ubezpieczenia nie stosuje się do ubezpieczeń morskich ani do reasekuracji. Umowa reasekuracji nie jest na ogół postrzegana jako rodzaj umowy ubezpieczenia OC, choć z konstrukcyjnego punktu widzenia byłyby do tego podstawy. Nie ulega natomiast wątpliwości, że ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej może występować także w sferze ubezpieczeń morskich. Fakt, że niniejsza praca nie odnosi się do tej problematyki, wynika ze sprzężenia dwóch przyczyn. Po pierwsze, w przepisach kodeksu morskiego brak jest odpowiednika art. 822 k.c. – przepisu kompleksowo regulującego umowę ubezpieczenia OC. W związku z tym rozważania odnoszące się do prawa morskiego musiałyby być prowadzone niejako od początku, bez możliwości oparcia ich na tych samych podstawach co rozważania odnoszące się do ubezpieczenia OC w kodeksie cywilnym. Po drugie zaś, przepisy o umowie ubezpieczenia zawarte w polskim kodeksie morskim mają, zwłaszcza w porównaniu do przepisów dotyczących umowy ubezpieczenia w kodeksie cywilnym, zupełnie znikome znaczenie praktyczne. Wynika to nie tylko z faktu ograniczonego znaczenia ryzyk związanych z żeglugą morską w naszej rzeczywistości gospodarczej, ale i z tego, że gdy ryzyka te faktycznie występują, związane są z reguły obrotem międzynarodowym, gdzie prawo polskie nie jest podstawowym systemem prawnym wybieranym przez strony jako właściwe do regulacji stosunków umownych.

Praca z założenia poświęcona jest dogmatycznej analizie norm prawa cywilnego. Oznacza to, że co do zasady brak jest w niej uwag odnoszących się do funkcji spełnianych przez badaną instytucją w obrocie, ich przemian w ujęciu historycznym czy też wzajemnego stosunku ubezpieczenia i odpowiedzialności odszkodowawczej oraz związanych z tym perspektyw na przyszłość. Kwestie te w odniesieniu do ubezpieczenia OC zostały zresztą w polskim piśmiennictwie szczegółowo zanalizowane i pomimo upływu stosunkowo znacznego czasu od przeprowadzenia tej analizy zachowuje ona w znacznym stopniu aktualność.

Koncentracja na dogmatyce polskiego prawa cywilnego pozwala również na pominięcie uwag o charakterze historycznym czy porównawczym. Rozwój ubezpieczenia OC na przestrzeni dziejów jest, podobnie jak jego funkcje, dobrze zanalizowany w polskiej literaturze i trudno byłoby tu dodać jakieś znaczące uwagi. Jeżeli zaś chodzi o analizę porównawczą, to wprawdzie ze względu na tematykę pracy brak jest w niej osobnych rozważań poświęconych poszczególnym porządkom prawnym, czy też zestawianiu tych porządków ze sobą nawzajem i w stosunku do prawa polskiego, to jednak w odniesieniu do wielu kwestii szczegółowych prezentowane są także obce rozwiązania prawne. Przedstawienie tych rozwiązań nie jest jednak celem samym w sobie i, przynajmniej z założenia, ma następować wyłącznie wtedy, gdy może coś wnieść do analizy obowiązującego prawa polskiego.

Chociaż przedmiotem pracy jest zasadniczo analiza obowiązujących norm prawnych, a nie praktyki ich stosowania, to zupełne oderwanie się od tej praktyki mogłoby sprawić, że prowadzone rozważania stałyby się w jakimś sensie ułomne. Przy analizie tej praktyki skupiono się nie tylko na publikowanym orzecznictwie sądowym, ale również wyrywkowo przedstawiono najbardziej charakterystyczne postanowienia wzorców umownych stosowanych przez kilka z największych działających w Polsce zakładów ubezpieczeń. Zabieg taki wydaje się potrzebny, gdyż analiza praktyki oparta wyłącznie na orzecznictwie sądowym, i to z konieczności ograniczona do orzecznictwa wyższych instancji, nie może dać pełnego obrazu funkcjonowania norm w rzeczywistości społecznej. Z drugiej jednak strony należy również zastrzec, że wybór wzorców umownych będących przedmiotem analizy, jak i stosujących je ubezpieczycieli, został dokonany zupełnie subiektywnie i z całą pewnością nie może dać wyczerpującego obrazu funkcjonowania obrotu.

Podstawowe znaczenie przy analizie umowy ubezpieczenia OC w kodeksie cywilnym ma art. 822. Należy jednak pamiętać, że przepis ten stanowi regulację szczególną w stosunku do art. 805 k.c. Analizując, na czym polega szczególny charakter tego pierwszego przepisu, należy przede wszystkim wskazać, że definiuje on rodzaj zdarzenia, z którym ustawa łączy obowiązek świadczenia ubezpieczyciela w rozumieniu art. 805 k.c., a także określa rodzaj świadczenia, do którego zobowiązany jest ubezpieczyciel. Temu pierwszemu zagadnieniu w szerokim rozumieniu poświęcone zostały pierwsze trzy rozdziały pracy. Ich celem jest odpowiedź na pytanie, jaki rodzaj odpowiedzialności musi zaistnieć, aby powstało zobowiązanie do świadczenia ze strony ubezpieczyciela (rozdział I), wobec kogo zobowiązanie takie powinno być skierowane (rozdział II) oraz jakie konkretnie zdarzenie związane z odpowiedzialnością ubezpieczonego powinno powstać w okresie ubezpieczenia, aby powstało zobowiązanie ubezpieczyciela do spełnienia świadczenia (rozdział III). Kolejne części książki poświęcone są zasadniczo drugiemu wyróżnikowi ubezpieczenia OC w postaci charakteru świadczenia ubezpieczyciela. Treści świadczenia w ścisłym tego słowa znaczeniu poświęcony jest rozdział IV. Kolejno, w rozdziale V omówiono problematykę roszczeń o spełnienie tego świadczenia, gdyż ze względu na szczególną konfigurację podmiotową w przypadku ubezpieczenia OC kwestia ta jest bardziej złożona niż w prostym stosunku zobowiązaniowym i wymaga poświęcenia jej odrębnych rozważań. Rozdział VI poświęcono wzajemnemu stosunkowi zobowiązań do świadczenia, jakie występują po stronie ubezpieczyciela oraz ubezpieczonego. Pracę zamykają uwagi poświęcone skutkom zaspokojenia poszkodowanego (rozdział VII), przy czym omówiono zarówno skutki takiego zaspokojenia przez ubezpieczyciela w wykonaniu umowy ubezpieczenia OC, jak i przez ubezpieczonego lub osobę trzecią odpowiedzialną za szkodę.

W ramach wprowadzenia krótkiego wyjaśnienia wymaga terminologia używana w pracy. Nowelą z dnia 13 kwietnia 2007 r. przyjęto w kodeksie cywilnym określenie „ubezpieczyciel” dla nazwania podmiotu przyjmującego na siebie ryzyko powstania obowiązku spełnienia świadczenia w razie zaistnienia wypadku przewidzianego w umowie ubezpieczenia. Jednocześnie jednak w większości innych ustaw nadal funkcjonuje nieco archaicznie brzmiący termin „zakład ubezpieczeń”. W pracy w większości przypadków stosowana będzie nowa terminologia, wynikająca z noweli do kodeksu cywilnego. Skoro jednak sam ustawodawca zezwala tutaj na większą różnorodność, zamierzam z tego korzystać i niekiedy będę posługiwał się także drugim określeniem. W większości przypadków ma to jednak jakieś uzasadnienie, albo wynikające z przyczyn historycznych, albo też merytoryczne, związane z rozważaniem zagadnień związanych z regulacjami szczególnych ustaw posługujących się tym drugim określeniem.

Więcej wątpliwości wiąże się z określeniem drugiej strony stosunku ubezpieczenia. W niniejszej pracy będę posługiwał się terminem „ubezpieczony” dla określenia podmiotu, którego odpowiedzialność odszkodowawcza wobec osoby trzeciej ma powodować obowiązek świadczenia po stronie ubezpieczyciela niezależnie od tego, czy jest on zarazem stroną umowy ubezpieczenia OC (ubezpieczającym), czy też nie. W tej kwestii wydaje się, że ustawodawca nie stosuje w kodeksie cywilnym konsekwentnej konwencji językowej. Z niektórych przepisów, w tym również z dotyczącego ubezpieczenia OC art. 822 § 5 k.c., można starać się wywieść wniosek, że mianem ubezpieczonego ustawa określa wyłącznie osobę trzecią, na której rachunek w rozumieniu art. 808 k.c. została zawarta umowa. Jeżeli więc ochroną ubezpieczeniową objęty jest sam ubezpieczający, w myśl tej konwencji nie będzie mu przysługiwało miano ubezpieczonego. Z innych regulacji wynika jednak przeciwna konkluzja. Tak np. do oczywiście niedorzecznych rezultatów prowadziłoby odnoszenie art. 833 k.c. wyłącznie do takiego ubezpieczonego, który nie jest zarazem stroną umowy.

Mając na uwadze powyższe niejednoznaczności, termin „ubezpieczony” jest w pracy używany zgodnie z ogólnymi regułami znaczeniowymi języka. W myśl tych reguł oznacza on przecież każdą osobę objętą ochroną ubezpieczeniową. Ewentualne wyjęcie z tej kategorii takich podmiotów, które są zarazem stronami umowy ubezpieczenia, byłoby zabiegiem sztucznym, który mógłby być uzasadniony jedynie wyraźną decyzją ustawodawcy. Jak zaś wyżej wskazano, jego stanowisko nie jest w tej mierze jednoznaczne. Można zresztą zauważyć, że konwencja terminologiczna reprezentowana w niniejszej pracy i wynikająca z ogólnych reguł znaczeniowych języka upowszechnia się we współczesnej literaturze , co należy przyjąć z aprobatą. Równolegle z terminem „ubezpieczony” w pracy używane będzie również określenie „osoba objęta ubezpieczeniem”, z czym nie wiążą się żadne różnice znaczeniowe, a co wynika wyłącznie z przyczyn stylistycznych.

Rozważania zawarte w pracy odnoszą się na ogół do osób objętych ochroną ubezpieczeniową niezależnie od tego, czy są one jednocześnie stronami umowy ubezpieczenia. W sytuacji gdy ta okoliczność będzie jednak istotna, zostanie to wyraźnie zaznaczone w tekście, czy to przez posłużenie się terminem „ubezpieczający”, czy też w inny sposób.

Autor fragmentu:

RozdziałI
Odpowiedzialność objęta ubezpieczeniem OC

1.Uwagi ogólne

Zgodnie z art. 822 § 1 k.c. „przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony”. Z takiej treści przepisu można już na wstępie wyciągnąć wniosek, że warunkiem powstania obowiązku świadczenia po stronie ubezpieczyciela jest istnienie odpowiedzialności ubezpieczającego albo ubezpieczonego oraz że odpowiedzialność ta musi być odpowiedzialnością za szkody. Ponadto z przepisu wynika również, że powinna ona mieć charakter odpowiedzialności cywilnej.

Rozważając w kolejności wymienione powyżej elementy, należy rozpocząć od najbardziej ogólnego wymogu istnienia „odpowiedzialności”. Termin ten w języku prawnym i prawniczym nie ma niestety jednolitego znaczenia. Tradycyjnie wyróżnia się dwa rozumienia słowa „odpowiedzialność”. W znaczeniu szerszym oznaczać ma ono zasadę ponoszenia przez podmiot...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX