Dumkiewicz Małgorzata (red.), Kopaczyńska-Pieczniak Katarzyna (red.), Szczotka Jerzy (red.), Sto lat polskiego prawa handlowego. Księga jubileuszowa dedykowana Profesorowi Andrzejowi Kidybie. Tom II

Monografie
Opublikowano: WKP 2020
Rodzaj:  monografia
Autorzy monografii:

Sto lat polskiego prawa handlowego. Księga jubileuszowa dedykowana Profesorowi Andrzejowi Kidybie. Tom II

Autor fragmentu:

PRAWO UMÓW HANDLOWYCH

KLAUZULE NIEDOZWOLONE W UMOWACH DEWELOPERSKICH

WPROWADZENIE

W umowach deweloperskich zawieranych między konsumentami a przedsiębiorcami często pojawiają się postanowienia, które są niekorzystne dla kupującego . Teoretycznie treść umowy może być kształtowana przez strony zgodnie z wyrażoną w art. 3531 k.c. zasadą swobody umów, jak również może podlegać negocjacjom stron. Niestety, praktyka w tym zakresie jest często odmienna, a deweloper, wykorzystując swoją silniejszą pozycję, nie zgadza się na żadne propozycje zmian w umowie, a nawet często nie podejmuje żadnych negocjacji. Wówczas konsument staje przed dylematem, czy podpisać umowę w wersji zaproponowanej przez dewelopera, czy zrezygnować z zakupu nieruchomości.

Autor fragmentu:

PRAWO UMÓW HANDLOWYCH

INTERES UBEZPIECZENIOWY W EUROPEJSKIM PROJEKCIE PEICL W ŚWIETLE KODEKSOWEJ REGULACJI UMOWY UBEZPIECZENIA

WPROWADZENIE

Pojęcie interesu ubezpieczeniowego stanowi swoisty paradoks polskich ubezpieczeń, bo jest to instytucja znana nawet adeptowi nauki ubezpieczeniowej, ale nieobecna przez długie dziesięciolecia w polskiej legislacji i relatywnie rzadko omawiana w literaturze przedmiotu przed 2000 r. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy, i to przez długie lata podstawową, była ideologia, a w zasadzie marksistowskie podejście do prawa, które negowało teorię interesu, a to z kolei w oczywisty sposób przekładało się na ubezpieczenia. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że panująca w okresie modelu socjalistycznej gospodarki planowej teoria majątku stanowiła doktrynalne spłycenie istoty ubezpieczeń. Koniec końców, nawet jeżeli dopuszczano jej przynajmniej częściową użyteczność, to prawidłowo zwracano uwagę na jej niedoskonałości . Zresztą ta kwestia została wyczerpująco poddana krytycznej analizie w rodzimej literaturze . Słusznie zauważono, że: „Różnice między teorią majątku a obowiązującą obecnie teorią interesu na gruncie przedmiotu ubezpieczenia można sprowadzić do odpowiedzi na pytanie, czy przedmiotem ochrony są poszczególne, materialnie i obiektywnie istniejące składniki majątku (obiektywnie istniejące twory przyrody), czy też cały majątek danej osoby rozumiany jako ogół jej aktywów i pasywów” . Przy tej okazji należy podkreślić, że zarówno w doktrynie, jak i orzecznictwie państw zachodnioeuropejskich pojęcie interesu w ujęciu cywilistycznym daleko bardziej wykracza poza sferę ubezpieczeń i jest przedmiotem wciąż bardziej intensywnego zainteresowania doktryny, niż ma to miejsce w Polsce .

Dlatego warto jeszcze raz przypomnieć, że przed nowelizacją art. 821 k.c. w roku 2007 od początku obowiązywania kodeksu cywilnego ustawodawca hołdował chybionej i anachronicznej tradycji wywodzącej się z marksistowskiej teorii majątku , zgodnie z którą (i sprzecznie z treścią kodeksu morskiego, gdzie przyjęto już wcześniej jako obowiązującą teorię interesu) ubezpieczenie majątkowe mogło dotyczyć mienia albo odpowiedzialności cywilnej. Słusznie jego treść została poddana krytyce i zastąpiono powyższą koncepcję rozwiązaniem nawiązującym do koncepcji, chociaż w jej bardziej ograniczonej, co do zakresu przedmiotowego, postaci interesu ubezpieczeniowego, jakim jest interes majątkowy . Należy zwrócić uwagę de lege ferenda, że interes ubezpieczeniowy powinien być cechą konstytuującą umowę ubezpieczenia per toto, a nie tylko w odniesieniu do ubezpieczeń majątkowych, regulowanych działem II tytułu XXVII księgi trzeciej kodeksu cywilnego, chociaż słusznie zwrócono w literaturze uwagę na problem (trudność) w adaptacji interesu ubezpieczeniowego do ubezpieczeń osobowych .

Na marginesie wypada także zaznaczyć, że podobnie normatywna wola ustawodawcy, powielana przez część literatury i stanowiąca źródło pielęgnowania nazwy „ubezpieczenia gospodarcze”, ma również taką proweniencję jak w przypadku socjalistycznej teorii majątku, u której źródła było dodatkowo założenie, że należy ideowo preciwstawić ubezpieczenia gospodarcze społecznym, zapominając jednocześnie o pojęciu zabezpieczenia społecznego . Pewnie było to również spowodowane chęcią deprecjacji ubezpieczeń mających genezę „kapitalistyczną” (ubezpieczeń gospodarczych) wobec ubezpieczeń „prospołecznych” (scil.: socjalistycznych). Hipotetycznie więcej sensu miałoby dodanie ewentualne przymiotnika „kontraktowe” albo „cywilne”, na podkreślenie faktu, że w ubezpieczeniach regulowanych kodeksem cywilnym jedynie umowa może stanowić żródło powstania stosunku ubezpieczenia . Anachronizm określenia „ubezpieczenie(a) gospodarcze” najlepiej jest widoczny, gdy porówna się polską nomenklaturę z językiem prawnym i prawniczym innych systemów prawnych, gdzie formalnie przymiotnik „gospodarcze” nie występuje (a na pewno nie z takim nasileniem, jak w polskim języku prawnym i prawniczym), gdyż byłby co najmniej uznany za rodzaj niepotrzebnego superfluum i nic nietłumaczącą tautologię zarazem .

Autor fragmentu:

PRAWO UMÓW HANDLOWYCH

UMOWA O KREDYT HIPOTECZNY JAKO INSTRUMENT OCHRONY KONSUMENTÓW PRZED MISSELLINGIEM USłUG FINANSOWYCH

UWAGI WSTĘPNE

W ustawie z 23.03.2017 r. o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami uregulowano między innymi treść umowy o kredycie hipotecznym, a także obowiązki jej dotyczące, które wzmacniają ochronę konsumenta-kredytobiorcy . W związku z tym regulacje tej ustawy w istotny sposób mogą przyczynić się do ochrony konsumentów rynku finansowego przed praktyką naruszającą zbiorowe interesy konsumentów, którą jest misselling usług finansowych określany jako proponowanie konsumentom nieodpowiednich dla nich usług finansowych. Powody bardziej precyzyjnego uregulowania umowy o kredyt hipoteczny, jak również uznania missellingu za zakazaną praktykę były podobne, a mianowicie były to różne nieprawidłowości dotyczące procesu proponowania konsumentom umów kredytów hipotecznych (na etapie przedkontraktowym, zawarcia umowy i jej wykonania) . Przedmiotowe nieprawidłowości były również zgłaszane przez konsumentów do instytucji publicznych zajmujących się ochroną konsumentów na rynku finansowym (m.in. do Rzecznika Finansowego, Komisji Nadzoru Finansowego, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów) .

W związku z powyższym zamierzeniem badawczym podjętym w niniejszym opracowaniu jest poddanie analizie ustawy o kredycie hipotecznym i jej regulacji dotyczących umowy o kredyt hipoteczny i wskazanie tych przykładowych jej regulacji, które wzmacniają ochronę konsumentów przed missellingiem usług finansowych. Pozwoli to wykazać, w jakim stopniu omawiane regulacje dotyczące umowy o kredyt hipoteczny mogą stanowić instrument wzmacniający ochronę konsumenta rynku finansowego przed missellingiem.

W niniejszym artykule skoncentrowano się między innymi na umowie kredytu hipotecznego w walucie obcej. Jest to podyktowane faktem, że przypadki missellingu usług finansowych w przeszłości dotyczyły kredytów hipotecznych zbliżonych do tych wyrażonych w walucie obcej, a mianowicie kredytów hipotecznych indeksowanych do waluty obcej lub denominowanych do niej.

Autor fragmentu:

PRAWO GOSPODARCZE PUBLICZNE

IMPLEMENTACJA ZAŁOŻEŃ GOSPODARKI O OBIEGU ZAMKNIĘTYM NA POGRANICZU PUBLICZNEGO I PRYWATNEGO PRAWA GOSPODARCZEGO

WSTĘP

Wyzwania środowiskowe, szczególnie klimatyczne, wywołują reakcję licznych decydentów próbujących przeciwdziałać niekorzystnym zmianom, między innymi za pomocą instrumentów prawnych. Tak samo czyni Unia Europejska, która jednocześnie w skali świata utrzymuje pozycję lidera takich działań. Warto się przyjrzeć, jakimi politykami i jaką legislacją dokonuje się ten proces. Obecnie prezentowane założenia, strategie oraz programy niebawem przyjmą formę wiążących aktów prawnych, a z ich analizy wywnioskować można kierunek zmian unijnego prawa. Równocześnie realizacja tych celów często obejmuje zarówno regulacje prawa publicznego, jak i prywatnego, szczególnie gospodarczego.

Zdiagnozowaniu tych trendów i omówieniu wybranych aktów prawnych realizujących założenia gospodarki o obiegu zamkniętym służy niniejszy artykuł. Część pierwsza, wprowadzająca, charakteryzuje krótko Europejski Zielony Ład, którego elementem jest gospodarka o obiegu zamkniętym. Część druga definiuje strategię gospodarki o obiegu zamkniętym z refleksją historyczną niedawnych, mniej udanych, prób działań prośrodowiskowych. Część trzecia przedstawia konkretne działania i propozycje legislacyjne wprowadzające założenia gospodarki o obiegu zamkniętym na gruncie prawa unijnego, szczególnie prawa gospodarczego. Część czwarta prezentuje zwięźle relacje prawa publicznego i prywatnego, w tym ich współczesne zazębianie się, także w analizowanym obszarze. Prawo implementujące założenia gospodarki o obiegu zamkniętym wyraźnie ingeruje bowiem w sferę wolności i swobód prawa prywatnego.

Autorzy fragmentu:

PRAWO GOSPODARCZE PUBLICZNE

WPŁYW REGULACJI ADMINISTRACYJNOPRAWNYCH ODNOSZĄCYCH SIĘ DO SUKCESJI SYNGULARNYCH NA KONSEKWENCJE PRAWNE W ZAKRESIE SUKCESJI UNIWERSALNEJ ADMINISTRACYJNOPRAWNEJ NA PRZYKŁADZIE SUKCESJI OKREŚLONEJ W KODEKSIE SPÓŁEK HANDLOWYCH

WSTĘP

Sukcesja w prawie administracyjnym rodziła i wciąż rodzi istotne wątpliwości. Szczególnie problematyczna jest sukcesja administracyjna związana z przeniesieniem praw i obowiązków określonych indywidualnym aktem administracyjnym będącym jedną z władczych form prawnych działania administracji. Indywidualnemu aktowi administracyjnemu przypisywane są cechy, które definiują sposób podejścia organów administracji, a także doktryny i orzecznictwa sądów administracyjnych do przenoszenia wynikających z nich praw i obowiązków. Przede wszystkim – akt administracyjny ma charakter władczy, jednostronny, z którym związane jest domniemanie jego prawidłowości oraz możliwość zastosowania przymusu administracyjnego celem zapewnienia respektowania nakazów i zakazów płynących z aktu . Akt administracyjny jest czynnością o charakterze prawnym, podejmowanym w celu wywołania skutków prawnych i skutki te wywołującą. Akt administracyjny jest zatem rozstrzygnięciem bądź działaniem zawierającym rozstrzygnięcie, stanowiącym jednostronne oświadczenie woli podmiotu wykonującego zadania z zakresu administracji publicznej, przesądzające o treści praw i obowiązków administrowanych. Uprawnione do podejmowania działań w tej formie są organy publiczne albo podmioty wykonujące zadania z zakresu administracji publicznej, kwalifikowane jako organy w ujęciu funkcjonalnym.

Cechami charakterystycznymi aktu administracyjnego są indywidualne oznaczenia adresata oraz konkretność sytuacji, w związku z którą określa się konsekwencje prawne dla adresata z reguły z uwagi na jego przymioty .

Od daty ogłoszenia lub doręczenia rozstrzygnięcia indywidualny akt administracyjny wiąże zarówno organ administracyjny, jak i strony. Co jednak istotniejsze, z uwagi na opisany charakter aktu jego zmiana lub uchylenie nastąpić może tylko w przypadkach (i w trybie) prawem określonych .

Przedmiotem zainteresowań autorów niniejszego opracowania jest właśnie możliwość zmiany podmiotu tak określonych praw i obowiązków administracyjnoprawnych.

Decyzja administracyjna jest więc sformalizowaną postacią indywidualnego aktu administracyjnego, a więc oświadczeniem woli organu administracji publicznej, stąd zwykło się przyjmować, że wynikające zeń uprawnienia oraz związane z nimi obowiązki nie mogą być przeniesione na inny podmiot wyłącznie w drodze czynności zdziałanych przez jej adresata oraz podmiotu zainteresowanego przejęciem określonych nią uprawnień oraz obowiązków, z pominięciem woli (stanowiska) tego organu. Wyłomu w zakresie takich zapatrywań dokonywano uprzednio jedynie w odniesieniu do tzw. decyzji rzeczowych, czyli indywidualnych aktów administracyjnych odnoszących się do statusu prawnego rzeczy . Prawa i obowiązki określone decyzją rzeczową dość zgodnie przyjmowano; podążają za rzeczą, przechodząc na kolejnych jej posiadaczy. Co do innych decyzji przyjmowano konsekwentnie, że z racji ich władczego charakteru prawa i obowiązki z nich wynikające nie mogą być przeniesione, chyba że odbędzie się to za zgodą właściwego organu.

Sukcesja administracyjnoprawna co do zasady nie była zatem dopuszczalna i nie zachodziła również w przypadku łączenia, a nawet przekształceń spółek dokonywanych na podstawie kodeksu handlowego. Sytuacja ta rodziła poważne perturbacje w funkcjonowaniu podmiotów realizujących zadania gospodarcze na wypadek dokonywania zmian właścicielskich, łączenia, podziałów, a nawet przekształceń formy organizacyjno-prawnej, w jakiej działalność była prowadzona. Na gruncie kodeksu spółek handlowych celem ustawodawcy była zmiana tego stanu prawnego, co zostało w tej ustawie wyraźnie dokonane. Celem przecięcia wątpliwości co do możliwości przenoszenia praw i obowiązków płynących z aktów administracyjnych, to jest zezwoleń czy koncesji, co do których istniały największe wątpliwości dotyczące dopuszczalności sukcesji, ustawodawca w stosownych przepisach kodeksu spółek handlowych wskazał wprost, że w ramach sukcesji uniwersalnej występującej przy łączeniu czy podziale spółek przechodzą one na następcę prawnego. Ten zabieg ustawodawcy wskazuje, że obecnie na gruncie prawa administracyjnego mamy do czynienia z dwoma odrębnymi rodzajami sukcesji: syngularną i uniwersalną. Zauważalne jest, że zarówno doktryna, jak i orzecznictwo często nie dostrzegają odmienności regulacji o takim charakterze oraz płynących stąd konsekwencji, a niekiedy nawet je utożsamiają. Najczęstszymi przypadkami takiej niekonsekwencji jest przyjmowanie, że regulacje przewidujące odstępstwo od generalnego zakazu sukcesji syngularnej, a więc regulacje przewidujące możliwość przeniesienia praw i obowiązków płynących z określonego aktu za zgodą organu na inny podmiot, stanowią ograniczenie sukcesji uniwersalnej.

Przykładem regulacji przewidujących sukcesję syngularną są przepisy zawarte w ustawie z 7.07.1994 r. – Prawo budowlane oraz ustawie z 27.03.2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym . Pierwsza z ustaw w art. 40 ust. 1 stanowi, że organ, który wydał decyzję o pozwoleniu na budowę lub na wznowienie robót budowlanych, jest obowiązany, za zgodą strony, na rzecz której decyzja została wydana, do przeniesienia tej decyzji na rzecz innego podmiotu, jeżeli przyjmuje on wszystkie warunki zawarte w tej decyzji. Podobnie druga z przywołanych powyżej ustaw stanowi w art. 63 ust. 5, że organ, który wydał decyzję o warunkach zabudowy, jest obowiązany, za zgodą strony, na rzecz której decyzja została wydana, do przeniesienia praw i obowiązków z niej wynikających na rzecz innej osoby, jeżeli przejmuje ona wszystkie warunki zawarte w tej decyzji. Stanowczo stwierdzić należy jednak, że regulacje ograniczające sukcesję uniwersalną podlegają innemu reżimowi prawnemu niż regulacje stanowiące podstawę prawną dla organu administracji do wyrażenia aprobaty dla przeniesienia praw i obowiązków płynących z określonej decyzji w drodze sukcesji syngularnej.

Autor fragmentu:

PRAWO UMÓW HANDLOWYCH

KLAUZULE NIEDOZWOLONE W UMOWACH DEWELOPERSKICH

1.UMOWA DEWELOPERSKA

Umowa deweloperska została uregulowana w ustawie z 16.09.2011 r. o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego , zwanej także ustawą deweloperską. Ustawa ta określa między innymi zasady i tryb zawierania umów deweloperskich, treść umowy deweloperskiej oraz prawa i obowiązki stron umowy deweloperskiej . Artykuł 1 u.o.p.n.l. wskazuje, że jej celem jej „uregulowanie zasad ochrony praw nabywcy, wobec którego deweloper zobowiązuje się do ustanowienia odrębnej własności lokalu mieszkalnego i przeniesienia własności tego lokalu na nabywcę, albo do przeniesienia na nabywcę własności nieruchomości zabudowanej domem jednorodzinnym lub użytkowania wieczystego nieruchomości gruntowej i własności domu jednorodzinnego na niej posadowionego stanowiącego odrębną nieruchomość” .

W uzasadnieniu do projektu ustawy deweloperskiej wskazano, że celem jej jest uregulowanie w jednym akcie prawnym zasad dotyczących nabywania nowo powstających lokali mieszkalnych lub domów...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX