Strus-Wołos Monika, Procedura cywilna. Nie tylko dla studentów
Procedura cywilna. Nie tylko dla studentów
CzęśćIZarys wykładu postępowania cywilnego
Wstęp
W tej części skupimy się przede wszystkim na przebiegu procesu cywilnego w pierwszej i drugiej instancji. Postępowanie procesowe jest – mówiąc potocznie – matką wszystkich innych rodzajów postępowań. Poznamy jego zasady i przede wszystkim dowiemy się, z jakimi sprawami możemy pójść do sądu „cywilnego”, czyli powszechnego, oraz ile to nas będzie kosztowało. Wspomnimy przy tym o najważniejszych postępowaniach procesowych odrębnych, aby pułapki czyhające w przepisach szczególnych nie sprawiły nam niemiłej niespodzianki.
Poznamy również podstawowe elementy postępowania nieprocesowego i nauczymy się odróżniać proces od „nieprocesu”.
Dowiemy się, czym jest postępowanie zabezpieczające i dlaczego warto o nim pamiętać. Wreszcie nieco miejsca poświęcimy postępowaniu egzekucyjnemu – co zrobić, aby korzystny dla nas wyrok mógł być wyegzekwowany przez komornika, jak korygować błędy komornika, i jak się bronić przed egzekucją, jeśli uważamy, że nasz dług nie istnieje.
Skoro wobec postępującej globalizacji prowadzimy za granicą interesy, zawieramy transakcje z cudzoziemcami albo międzynarodowe małżeństwa, na końcu będzie kilka słów o postępowaniu międzynarodowym (transgranicznym), a także o sądownictwie polubownym.
Zapraszam Czytelników w trudną, ale fascynującą podróż do krainy sądownictwa.
CzęśćIZarys wykładu postępowania cywilnego
RozdziałISprawa cywilna – czyli kiedy można iść do sądu
1.Informacje wstępne
Na początku nauki postępowania cywilnego można zadać pytanie, po co komu procedura cywilna.
Oprócz oczywistego celu unieszczęśliwiania studentów kierunków prawo i administracja przed sesją, procedura cywilna jest instrumentem umożliwiającym skuteczne dochodzenie swoich praw z pomocą państwowego aparatu sądowego i egzekucyjnego.
Ktoś jest wierzycielem z tytułu umowy o roboty budowlane. Jednak wybudowany dom ma wady, a ekipa budowlana wykonawcy opóźniła się z pracami o pół roku. Wierzyciel wie, że ma rację, zna doskonale prawo cywilne materialne i wie, że należy mu się zastrzeżona w umowie kara umowna za opóźnienie oraz roszczenie o usunięcie wady lub obniżenie ceny. Szef ekipy – właściciel przedsiębiorstwa budowlanego – nie chce jednak nawet słyszeć, że miałby jeszcze cokolwiek zrobić czy zapłacić. I wtedy właśnie wkracza na scenę prawo cywilne procesowe, które spowoduje, że racja na gruncie prawa materialnego nie zostanie pustym słowem, ale będzie mogła być skutecznie dochodzona przed...
Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX