Steinborn Sławomir, Porozumienia w polskim procesie karnym. Skazanie bez rozprawy i dobrowolne poddanie się odpowiedzialności karnej

Monografie
Opublikowano: Zakamycze 2005
Rodzaj:  monografia
Autor monografii:

Porozumienia w polskim procesie karnym. Skazanie bez rozprawy i dobrowolne poddanie się odpowiedzialności karnej

Autor fragmentu:

Wstęp

1. Kodeks postępowania karnego uchwalony w dniu 6 czerwca 1997 r. wśród wielu doniosłych zmian w polskim prawie karnym procesowym przyniósł także możliwość zawierania formalnych porozumień przez strony procesu karnego. Nastąpiło to przede wszystkim poprzez wprowadzenie do Kodeksu postępowania karnego dwóch nowych instytucji: skazania bez rozprawy (uregulowanej w art. 335 i 343) oraz dobrowolnego poddania się przez oskarżonego odpowiedzialności karnej (uregulowanej w art. 387).

Konsensualizm w procesie karnym jest niezmiernie zróżnicowanym i bogatym zjawiskiem, które można analizować nie tylko od strony normatywnej, ale również, co dowodzą przeprowadzone w Polsce badania praktyki, jako pewne zjawisko faktyczne. Istotne miejsce w tej tematyce zajmuje zagadnienie formalnych porozumień karnoprocesowych. Ma ono niejako dwa aspekty - pierwszy to problematyka zawierania porozumień przez strony procesowe i wszelkie wiążące się z tym zagadnienia, np. ważność zgody stron, procedura zawierania porozumienia, podmioty uprawnione do zawarcia porozumienia, przesłanki zawarcia porozumienia, dopuszczalność cofnięcia zgody itp., zaś drugie to rozstrzyganie sprawy karnej przez sąd w wyniku zawarcia takiego porozumienia przez strony. W dotychczasowej literaturze poświęconej porozumieniom w procesie karnym dominowała tematyka związana z tym pierwszym aspektem. Tymczasem, jak się wydaje, niezwykle istotnym problemem jest zagadnienie roli i zadań sądu w tak uregulowanej procedurze rozstrzygania spraw karnych. Już pobieżne zapoznanie się z unormowaniami dotyczącymi formalnych porozumień procesowych zawartymi w Kodeksie postępowania karnego z 1997 r. pozwala na spostrzeżenie, iż orzekanie przez sąd w oparciu o formalne porozumienie stron jakościowo zdecydowanie różni się od orzekania przez sąd w normalnym trybie. Nie jest bowiem prowadzone postępowanie dowodowe lub ulega ono znacznemu ograniczeniu, zaś głównym zadaniem sądu jest zbadanie, czy istnieją przesłanki do uwzględnienia wniosku stron. Mało tego, mimo że nie prowadzi się postępowania dowodowego, sąd musi rozstrzygnąć o winie oskarżonego, a następnie ocenić propozycje stron w zakresie kary. Na tym tle powstaje szereg pytań, począwszy od kwestii roli sądu w inicjowaniu i zawieraniu porozumień, na zależności między porozumieniem zawartym przez strony a orzeczeniem wydawanym przez sąd na skutek skierowania do sądu uzgodnionego przez strony odpowiedniego wniosku skończywszy. Nigdy wcześniej w polskim prawie karnym procesowym strony nie miały tak wyraźnego wpływu na treść wyroku wydawanego przez sąd. A może jednak jest to wpływ iluzoryczny? Celem niniejszej pracy było właśnie zbadanie tych wzajemnych zależności i spojrzenie na formalne porozumienia karnoprocesowe z perspektywy sądu pierwszej i drugiej instancji oraz sędziego. W pierwszej kolejności konieczne stało się zatem sprecyzowanie zakresu swobody stron w uzgodnieniach. To wymagało ustalenia zarówno charakteru prawnego porozumień karnoprocesowych, jak i tego, co może być ich przedmiotem. Dzięki temu możliwe jest wskazanie granic, w jakich mogą poruszać się strony dążąc do współkształtowania treści wyroku. W dalszej części dokonana została analiza węzłowych problemów postępowania sądowego prowadzonego w związku z zawarciem przez strony porozumienia procesowego, a następnie relacji między porozumieniem stron a wyrokiem sądu. Przedmiotem rozważań objęte zostały również najważniejsze problemy materialnoprawne związane w wyrokowaniem w trybach konsensualnych.

Takie ujęcie tematyki pracy spowodowało, iż ograniczone zostały rozważania wprost dotyczące pierwszej ze wskazanych powyżej płaszczyzn, na jakich możliwa jest analiza problematyki porozumień procesowych, zaś poruszane były one wyłącznie w kontekście postępowania toczącego się przed sądem na skutek złożenia wniosku o skazanie w trybie art. 335 lub 387 k.p.k. i orzeczenia, jakie w związku z tym może zostać wydane przez sąd.

Do momentu wejścia w życie Kodeksu postępowania karnego, zawieranie formalnych porozumień w publicznoskargowym procesie karnym możliwe było jedynie w ramach postępowania karnego skarbowego uregulowanego ustawą karną skarbową, a z uwagi na szczególny charakter tego postępowania i po części odmienne cele oraz fakt, iż postępowanie pierwszoinstancyjne toczyło się przed finansowymi organami orzekającymi, uregulowania ustawy karnej skarbowej dotyczące dobrowolnego poddania się karze znacznie różniły się od tych, które znalazły się następnie w Kodeksie postępowania karnego. Możliwość zawierania formalnych porozumień w postępowaniu karnym skarbowym dopuszcza także obecnie obowiązujący Kodeks karny skarbowy przewidujący charakterystyczną dla postępowania karnego skarbowego instytucję dobrowolnego poddania się odpowiedzialności (uregulowaną w art. 17, 18, 142-149 k.k.s.) oraz szczególne regulacje dotyczące znanych z procedury zwyczajnej instytucji skazania bez rozprawy (art. 156 k.k.s.) i dobrowolnego poddania się odpowiedzialności karnej (art. 161 k.k.s.). Dobrowolne poddanie się odpowiedzialności uregulowane w Kodeksie karnym skarbowym pozostało jednakże poza przedmiotem niniejszej pracy. W szeregu istotnych kwestiach zdecydowanie różni się ono od regulacji zawartych w Kodeksie postępowania karnego, co powoduje, że wypracowanie i sformułowanie wspólnych wniosków wypływających z analizy przepisów dotyczących tych trzech instytucji byłoby w dużej mierze utrudnione. W związku z tym odwołania do przepisów Kodeksu karnego skarbowego zasadniczo ograniczone zostały do uwag dotyczących modyfikacji kształtu prawnego skazania bez rozprawy i dobrowolnego poddania się odpowiedzialności karnej w procedurze karnej skarbowej.

Przyjęty temat pracy oraz przedstawione wyżej jej cele przesądziły, iż poza zakresem rozważań znalazły się także formalne porozumienia procesowe zawierane przez strony w postępowaniu prywatnoskargowym. Zawarcie ugody oraz pojednanie się przez strony samoistnie rozstrzyga spór procesowy zaistniały między stronami, tak iż nie jest już konieczne wydanie w tej kwestii orzeczenia merytorycznego przez sąd. Zachodzi zatem jedynie konieczność umorzenia postępowania (art. 492 § 1 k.p.k.), a więc wydania orzeczenia kończącego postępowanie z uwagi na wystąpienie przesłanek o charakterze formalnym. Treść orzeczenia wydawanego przez sąd w takiej sytuacji wynika w sposób jednoznaczny z przepisów prawa i jest taka sama w każdym przypadku zawarcia porozumienia przez strony. Tymczasem porozumienia formalne w postępowaniu publicznoskargowym stanowią dopiero fakt procesowy stwarzający podstawę do wydania orzeczenia o przedmiocie procesu, zaś strony w drodze zawartego porozumienia zmierzają do kształtowania treści wyroku sądu.

2. Przedstawione wyżej cele pracy osiągnięte miały zostać przede wszystkim dzięki posłużeniu się analizą dogmatyczno-prawną obowiązujących przepisów, która to metoda ma podstawowe znaczenie w badaniu określonych instytucji prawnych i najściślej koresponduje z podstawowym zadaniem dogmatyki prawa, jakim jest odtworzenie wzorców zachowania z obowiązujących przepisów prawa. Zabiegi badawcze, ukształtowane w praktyce prawniczej interpretacji, systematyzacji prawa i rozumowań stanowiących kanony tzw. logiki prawniczej, charakteryzowane też jako metody językowo-logiczne, są głównymi i typowymi w pracy dogmatyków prawa. Do najistotniejszych problemów dogmatyki prawa zaliczane są następujące grupy zagadnień: obowiązywanie norm prawa, interpretacja prawa, definicje i ustalenia pojęć, analiza praktyki stosowania prawa oraz doskonalenie prawa, i to właśnie na tych kwestiach, choć z różnym nasileniem (co oczywiste, jeśli wziąć pod uwagę zróżnicowaną złożoność poruszanych problemów), skupiały się rozważania prowadzone w niniejszej pracy w odniesieniu do zagadnień będących jej przedmiotem. Z faktu przyjęcia wskazanej metody nie należy jednak wyciągać wniosku, iż niniejsza praca została ograniczona jedynie do zadań czysto poznawczych sprowadzających się do uporządkowanego opisu obowiązujących norm prawnych, co zresztą nigdy nie było wyłącznym celem szczegółowych nauk prawnych. Wręcz przeciwnie, ustalenie znaczenia norm prawnych dotyczących interesujących tu zagadnień miało pozwolić na osiągnięcie dwóch podstawowych celów: po pierwsze na teoretyczne i całościowe usystematyzowanie ogromu zagadnień pojawiających się w związku z poruszaną tematyką, po drugie zaś na sformułowanie konkretnych wskazań pod adresem praktyki stosowania prawa, przede wszystkim z uwagi na ujęcie tematu, sądów orzekających w sprawach karnych. Podstawową funkcją dogmatyki prawa jest bowiem służenie potrzebom praktyki prawniczej, rozumianej jako stosowanie oraz przynajmniej częściowo również jako tworzenie prawa. Chodzi tu więc przede wszystkim o wypełnienie wyróżnionej przez R. Alexy'ego funkcji stabilizującej dogmatyki prawa, która polega na rozwiązywaniu konkretnych problemów ważnych w procesie stosowania prawa. Niejednokrotnie też, przede wszystkim w odniesieniu do kluczowych kwestii poruszanej tematyki, pożądane było uprzednie sprecyzowanie używanych w języku prawnym pojęć i wypracowanie ich definicji, przede wszystkim pod kątem ich praktycznej "użyteczności". Osiągnięcie celu poznawczego niewątpliwie jest też koniecznym etapem na drodze do sformułowania oceny obowiązujących rozwiązań i w konsekwencji także sformułowania i przedstawienia postulatów pod adresem ustawodawcy dotyczących takiego unormowania instytucji porozumień karnoprocesowych, aby mogły one spełniać założone funkcje przy uwzględnieniu wymagań płynących z przyjętych w polskim procesie karnym zasad procesowych, niejednokrotnie o konstytucyjnym i prawnomiędzynarodowym znaczeniu.

W sposób świadomy zrezygnowano w niniejszej pracy z metody prawnoporównawczej, gdyż możliwość formułowania uprawnionych wniosków na podstawie wyników przeprowadzonych badań wymagałaby szerokiego ich zakresu, uwzględniającego szereg różnorodnych elementów i obejmującego poza badaniem samych norm prawnych również ich funkcjonowanie w praktyce, a także uwzględnienia możliwie największej liczby obcych systemów prawnych oraz osadzenia analizy porozumień karnoprocesowych, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, iż instytucje te zakorzenione są w systemie common law, na tle całego obcego systemu procesowego. To zaś w najlepszym razie przesuwałoby punkt ciężkości rozważań z analizy obowiązujących polskich regulacji prawnych, co jest zasadniczym przedmiotem pracy, na kwestie prawnoporównawcze. Nie oznacza to jednak, iż w sposób całkowity odrzucono w pracy korzyści, jakie niesie ze sobą analiza prawnoporównawcza. Dla celów ilustracyjnych w rozdziale pierwszym przedstawione bowiem zostały w ogólnym zarysie najważniejsze porozumienia karnoprocesowe, jakie funkcjonują w procesie karnym amerykańskim, angielskim, włoskim, hiszpańskim oraz niemieckim. Przedstawienie, choćby pokrótce, tych rozwiązań podyktowane jest faktem, iż regulacje polskie w obecnym kształcie w dużym stopniu wzorowane były na rozwiązaniach przyjętych we wskazanych systemach procesowych. W dalszej części pracy, już przy analizie konkretnych problemów występujących na gruncie polskich unormowań, niejednokrotnie odwoływano się (z uwagi na zaakcentowane wyżej "pokrewieństwo" regulacji) do szczegółowych zagadnień występujących w tych obcych systemach procesowych, traktując te uwagi jako materiał pomocny w rozstrzyganiu owych problemów pojawiających się w rodzimym systemie prawnym. Należy jednak jeszcze raz zaznaczyć, iż praca nie ma charakteru prawnoporównawczego, a czynione uwagi mają realizować cel ściśle ilustracyjny.

Także świadomie zrezygnowano z przeprowadzenia badań empirycznych, co jest przede wszystkim konsekwencją przedstawionych wyżej założeń pracy. Odpowiedzialne wykorzystanie metody socjologiczno-prawnej, z uwagi na ciągle niewielkie wykorzystanie w praktyce instytucji porozumień procesowych, a przede wszystkim skazania bez rozprawy, wymagałoby szerokiego, także terytorialnie, zakresu prowadzonych badań, a co za tym idzie ogromnych nakładów pracy i zupełnie odmiennej konstrukcji pracy. Należy również wskazać, iż w okresie, w którym powstawała praca, polskie prawo karne procesowe podlegało dosyć istotnym zmianom. Prace legislacyjne objęły zresztą nie tylko Kodeks postępowania karnego, ale również i Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia oraz Kodeks karny. Przedmiotem istotnych zmian były między innymi unormowania dotyczące porozumień karnoprocesowych. W kilku kwestiach zmiany miały charakter wręcz zasadniczy. Przeprowadzenie badań empirycznych w takim okresie związane niechybnie byłoby z ryzykiem natychmiastowej, w momencie zmiany Kodeksu postępowania karnego, utraty ich aktualności. Natomiast przeprowadzenie badań praktyki ukształtowanej już pod rządami nowych regulacji celowe jest dopiero po upływie pewnego okresu ich obowiązywania. Wiadomo bowiem, że w okresie przejściowym praktyka podlega ciągłym przeobrażeniom i konieczne jest okrzepnięcie nowych regulacji, aby możliwe było wyciąganie uprawnionych wniosków z przeprowadzonych badań. Jednakże dla celów ilustracyjnych w pracy wykorzystane zostały wyniki pierwszych i niestety wycinkowych badań praktyki stosowania porozumień karnoprocesowych, które do tej pory zostały upublicznione. Razem z analizą orzecznictwa Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych stanowiło to materiał pozwalający na sformułowanie ogólnych i wstępnych ocen praktyki stosowania prawa w tym zakresie.

Warto jeszcze dla pełnego obrazu wskazać, iż dyrektywą metodologiczną, która niejako przyświecała rozważaniom prowadzonym w niniejszej pracy, był tzw. postulat krytycyzmu, czyli "dyrektywa, by nie formułować twierdzeń, to znaczy nie uznawać jakichś zdań za prawdziwe, dopóki zdania te nie zostaną należycie uzasadnione według metod powszechnie przyjmowanych w danej nauce czy choćby przyjmowanych przez daną szkołę naukową". Pozwoli to na uniknięcie nieporozumień, jakie niekiedy towarzyszą łatwemu przyjmowaniu za prawdziwe twierdzeń uznawanych z pozoru za oczywiste.

3. W tym miejscu, skoro podstawowym narzędziem analizy poruszanych zagadnień będzie metoda dogmatycznoprawna, należy poświęcić kilka słów problemowi wykładni obowiązujących przepisów prawnych. Spośród sformułowanych w polskiej teorii prawa koncepcji wykładni prawa posiadających walor normatywny, a więc stanowiących zespół reguł interpretacyjnych zalecanych do stosowania, najpełniejszy charakter ma koncepcja derywacyjna, która uwzględnia także rozwiązania problemów pozostających poza zakresem koncepcji semantycznej, a zarazem nie pomija żadnych kwestii objętych koncepcją semantyczną. Część reguł wykładni sformułowanych na gruncie koncepcji semantycznej została wręcz przejęta po odpowiednim uszczegółowieniu przez koncepcję derywacyjną. Zaletą koncepcji derywacyjnej jest jej uniwersalistyczny charakter, gdyż formułuje ona reguły, które mogą znaleźć zastosowanie zarówno przy prowadzeniu wykładni doktrynalnej, jak i wykładni realizowanej w praktyce stosowania prawa. W piśmiennictwie wskazuje się na zbieżność celu wykładni dogmatycznoprawnej, jakim jest wyeliminowanie wszystkich możliwych wątpliwości interpretacyjnych, a nie tylko tych związanych z jakimś zaistniałym stanem faktycznym i celu koncepcji derywacyjnej, w której normy prawne pojmowane są jako jednoznaczne wypowiedzi wskazujące, kto, w jakich warunkach i jak powinien się zachować, która to zbieżność powoduje, iż wykładnia derywacyjna może stać się dogodnym narzędziem opisu wykładni dogmatycznoprawnej. Natomiast w koncepcji semantycznej normom nie stawia się wymogu jednoznaczności, a zadaniem interpretatora jest ustalenie wzoru zachowania się będącego znaczeniem normy. Chodzi tu zatem o określenie, jakie stany faktyczne spełniają normę, co bardziej przystaje do wykładni operatywnej. Dlatego też rozważania prowadzone w niniejszej pracy uwzględniają przede wszystkim reguły i wskazówki sformułowane w ramach koncepcji derywacyjnej, choć w odpowiednim zakresie z uwzględnieniem zaleceń wynikających z koncepcji semantycznej.

4. W całej pracy, z wyjątkiem rozdziału pierwszego, terminy "porozumienie procesowe" lub "porozumienie karnoprocesowe" użyte bez bliższego określenia oznaczać będą formalne porozumienie sensu stricto zawierane przez strony procesowe w ramach skazania bez rozprawy lub dobrowolnego poddania się odpowiedzialności karnej uregulowanych w Kodeksie postępowania karnego. Natomiast same instytucje skazania bez rozprawy i dobrowolnego poddania się odpowiedzialności karnej niekiedy skrótowo, w celu zachowania przejrzystości wywodów i czytelności terminologicznej, nazywane będą "trybami konsensualnymi". W rozdziale pierwszym nastąpi oczywiście sprecyzowanie używanych pojęć, w tym i powyższych oraz uzasadnienie przyjęcia takiej konwencji językowej. Jednak już w tym miejscu należy wskazać, iż spotykane w dogmatyce prawa odejście od terminologii tekstu prawnego, podyktowane postulatem ekonomii rozważań, jest dopuszczalne, gdyż stanowi kompromis między wiernością tekstowi prawnemu a tendencją do uogólniania (terminologicznego) norm.

5. Niniejsza praca stanowi nieco zmienioną, przeredagowaną i uaktualnioną wersję rozprawy doktorskiej pt. Formalne porozumienie stron jako czynnik kształtujący wyrok sądu w polskim procesie karnym, obronionej na Uniwersytecie Gdańskim w 2004 r. Nie mogłaby ona powstać ani nie miałaby takiego kształtu, gdyby nie życzliwość, wsparcie i nieoceniona pomoc wielu osób. Uwagi, sugestie i wskazówki z ich strony stanowiły dla mnie cenne źródło inspiracji przy formułowaniu poglądów i argumentacji zawartych w pracy. Za to wszystko chciałbym serdecznie podziękować. Szczególne wyrazy wdzięczności chciałbym złożyć mojemu promotorowi Panu Prof. dr. hab. Janowi Grajewskiemu. Powstanie tej pracy nie byłoby możliwe bez Jego inspiracji, pomocy oraz zaufania, które mi okazał. Dziękuję również recenzentom w przewodzie doktorskim: Panu Prof. dr. hab. Piotrowi Hofmańskiemu i Panu Prof. dr. hab. Michałowi Płachcie, których życzliwość i interesujące uwagi były mi niezwykle pomocne przy nadawaniu ostatecznego kształtu niniejszej książce.

Sławomir Steinborn

Autor fragmentu:

RozdziałI
Porozumienia w procesie karnym (założenia podstawowe)

1.Porozumiewanie się stron w procesie - analiza teoretyczna

1. Dyskusja, której przedmiotem jest zjawisko porozumiewania się uczestników procesu karnego, trwa w Polsce od początku lat dziewięćdziesiątych. Z chwilą wejścia w życie Kodeksu postępowania karnego z 1997 r. nabrała ona nowego wymiaru, gdyż dotyczyć może również funkcjonowania formalnych porozumień procesowych w publicznoskargowym procesie karnym, których zawieranie przewiduje obecny kodeks. Abstrahując w tym miejscu od względów pragmatycznych, które zadecydowały o unormowaniu tych instytucji w Kodeksie postępowania karnego, do czego wypadnie jeszcze powrócić, warto najpierw poświęcić chwilę uwagi teoriom, dzięki którym już zdecydowanie wcześniej, przede wszystkim w nauce zachodnioeuropejskiej, możliwe było ukształtowanie się koncepcji porozumień procesowych. Wywarły one niewątpliwy wpływ na zwiększone zainteresowanie konsensualnym rozwiązywaniem konfliktów społecznych oraz dostarczyły argumentów uwypuklających zalety takiego podejścia do procesu. Za najbardziej znaczące w tym...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX