Dmowski Andrzej, Opodatkowanie pochodnych instrumentów finansowych podatkiem dochodowym od osób prawnych

Monografie
Opublikowano: LEX 2014
Rodzaj:  monografia
Autor monografii:

Opodatkowanie pochodnych instrumentów finansowych podatkiem dochodowym od osób prawnych

Autor fragmentu:

Wstęp

Niektórzy w instrumentach finansowych, w szczególności tych dotyczących ryzyka kredytowego, upatrują przyczynę kryzysu globalnego mającego swój początek w 2008 r. w Stanach Zjednoczonych. Struktury swapowe i opcyjne umożliwiły bowiem międzynarodowym instytucjom finansowym zwielokrotnienie stopy zwrotu z zainwestowanych środków finansowych oraz przerzucenie ryzyka na inne jednostki gospodarcze. Można stwierdzić nawet, że wykorzystywanie dźwigni finansowej leży u podstaw gospodarki rynkowej XXI wieku. Dodatkowo przedmiotem walki politycznej na naszym „rodzimym podwórku” stały się struktury opcyjne walutowe nazywane „toksycznymi”, które przerodziły się w synonim „wyzysku małych przedsiębiorców” przez wielkie banki. Przedstawiciele rządu wypowiadali się na temat podważenia prawnej skuteczności zawieranych pochodnych instrumentów finansowych z instytucjami finansowymi, w obliczu dużej zmienności kursu polskiej waluty w stosunku do euro i dolara na przełomie 2008 i 2009 r. Pojawiły się postulaty ograniczenia możliwości zawierania transakcji na instrumentach finansowych przez przedsiębiorców niemających odpowiednich kwalifikacji. Powstało pytanie – czy pochodne instrumenty finansowe to „zło wcielone nowego oblicza kapitalizmu”?

Odpowiedź jest dla mnie jasna – oczywiście, że nie. Rozwój gospodarki światowej oraz rynków finansowych nie byłby możliwy bez instrumentów finansowych, a zwłaszcza pochodnych instrumentów finansowych. Instrumenty te dają możliwość czerpania zysków przy minimalnym zaangażowaniu kapitału. Jednakże niektórzy zapominają, że jeśli ktoś zarabia na danej transakcji, to druga strona musi stracić.

Niepokojące są jednak sytuacje, gdy wynik transakcji nie zależy od zachowania rynku (co do zasady – podaży i popytu, sytuacji makro- i mikroekonomicznej na rynku, etc.) lecz od możliwości finansowych graczy na tym rynku, tj. ilości zaangażowanych środków finansowych. Zastanawiające są więc w tym kontekście np. doniesienia prasowe z pierwszego kwartału 2009 r. „o odstąpieniu części instytucji finansowych” działających w londyńskim City od „spekulacji polską walutą” .

Jakie błędy popełniały polskie spółki zawierające struktury opcyjne walutowe, że w ich wyniku przedsiębiorstwa traciły płynność finansową, a w konsekwencji ogłaszały upadłość? W znaczącej części przypadków były to: niewiedza, przeświadczenie o stałości trendu kursu walutowego, a w końcu chęć dodatkowych, nadzwyczajnych zysków.

Gwałtowny rozwój rynku instrumentów pochodnych wskazuje się od lat 70. XX w. Pomimo że konstrukcje derywatów kształtowały się od początku rozwoju wymiany towarowej , to do dnia dzisiejszego stanowią swoistą nowinkę. Pochodne instrumenty finansowe dają możliwości osiągnięcia zysków również w przypadku spadku wartości towarów, waluty lub innych zmiennych. Czy można więc twierdzić, iż derywaty wyrządziły szkody czy to przedsiębiorcom, czy to gospodarce? Przecież jedna ze stron kontraktów osiągnęła zysk.

Mając na uwadze szanse, jakie wiążą się z derywatami, należy pamiętać o ryzyku immanentnie związanym z tymi kontraktami – przedmiotem tych umów jest tak naprawdę ryzyko. Każda działalność gospodarcza obarczona jest dozą ryzyka, jednakże w przypadku portfeli instrumentów pochodnych dźwignia finansowa może być kilkudziesięciokrotna .

Za paradoks można uznać, iż podstawową funkcją instrumentów pochodnych jest zabezpieczanie przed różnego rodzaju ryzykiem, podczas gdy w znaczącej części przypadków są one wykorzystywane do przejmowania go na siebie . Ponadto, duża część transakcji na derywatach ma charakter czysto spekulacyjny, m.in. w zakresie zawierania struktur opcyjnych niesymetrycznych, przy różnym poziomie ryzyka. Dzięki efektowi dźwigni można więc osiągnąć zarówno spektakularne zyski, jak i ponieść wielkie straty .

Przedmiotem niniejszej publikacji nie będzie analiza podstaw, przyczyn, przebiegu i konsekwencji kryzysu gospodarczego ani ukazanie roli w tym zakresie pochodnych instrumentów finansowych. Rozważania dotyczyć będą bowiem możliwych „manipulacji” w zakresie transakcji na pochodnych instrumentach finansowych, formalnie dopuszczonych przez aktualnie obowiązujące przepisy prawa podatkowego, bilansowego, cywilnego oraz gospodarczego, dotyczących kształtowania się przedmiotu i podstawy opodatkowania w podatku dochodowym od osób prawnych, m.in. w zakresie wyceny instrumentów, sposobu rozliczenia kontraktów (rzeczywisty lub nierzeczywisty), celu zawarcia kontraktów (spekulacyjny, zabezpieczający lub inny), kalkulacji różnic kursowych dla celów podatkowych oraz określenia zysków i strat z samych transakcji.

Publikacja obejmuje analizę prawno-gospodarczą, bilansową i podatkową aktualnie obowiązujących przepisów w zakresie obrotu pochodnymi instrumentami finansowymi. Zawiera również analizę podatkową szczególnych transakcji na instrumentach finansowych związanych z restrukturyzacją podmiotów, zawieraniem przedmiotowych transakcji pomiędzy pomiotami powiązanymi (transfer pricing) oraz wyceną derywatów i transakcji walutowych dla celów podatkowych.

Brak regulacji w zakresie prawa podatkowego dotyczących transakcji na instrumentach pochodnych oraz swoboda granicząca z dowolnością interpretacyjną organów skarbowych prowadzi do nadużyć. Z jednej strony brak pewności podatkowej podatników, a z drugiej oczywista chęć minimalizacji obciążeń podatkowych nie powinny prowadzić do wyłączenia tych transakcji z opodatkowania lub do nadmiernego fiskalizmu. Prawne aspekty instrumentów finansowych oraz ich obrotu zostały w znacznej mierze uregulowane na szczeblu UE. Nadal jednak jednymi z podstawowych postulatów podnoszonych w literaturze przedmiotu są apele kierowane pod adresem unijnego oraz polskiego prawodawcy o wprowadzenie regulacji dla instrumentów pochodnych w sferach styku imperium państwa i życia gospodarczego (m.in. w zakresie obowiązków podatkowych) oraz ujednolicenia restrykcji/obciążeń w tym zakresie. Brak spójnych regulacji w zakresie obciążeń podatkowych transakcji na instrumentach finansowych powoduje bowiem, iż część państw wprowadza bardzo liberalną politykę, by przyciągnąć do siebie inwestorów i stojący za nimi kapitał. Należy również z mocą podkreślić, iż zasygnalizowane problemy związane z derywatami nie mogą stanowić podstawy dowolności w traktowaniu takich transakcji z punktu widzenia prawa podatkowego.

Jednym z celów regulacji rynku obrotu instrumentami pochodnymi jest zapewnienie pewności realizacji transakcji, co w konsekwencji ma prowadzić do przeciwdziałania spektakularnym upadłościom podmiotów gospodarczych. Przedstawiciele doktryny wskazują, iż zalecanym byłoby wprowadzenie kontroli na rynku pozagiełdowym m.in. poprzez wprowadzenie systemu gwarancyjnego, jaki już funkcjonuje na rynku regulowanym. Osobiście nie jestem zwolennikiem takich rozwiązań, gdyż obciążałyby one, w moim przekonaniu, nadmiernie zasadę swobody umów w życiu gospodarczym. Kwestią odmienną oraz zdecydowanie przeze mnie popieraną jest jednak wprowadzenie nowych wymogów informacyjnych, w tym precyzyjnej sprawozdawczości finansowej, w celu uzyskania rzetelnych danych, czy określony podmiot dokonuje transakcji na instrumentach pochodnych oraz jakie ryzyko na siebie przyjął.

Jednakże ustalenie globalnego systemu wymiany informacji czy ujednolicenie standardów dotyczących samych transakcji na instrumentach pochodnych wydają się niemożliwe z uwagi na brak instytucji rozliczeniowych poza obrębem rynku regulowanego .

Niniejsza publikacja zawiera stan prawny na 10 czerwca 2014 r. Dostęp do źródeł internetowych miał miejsce 1 września 2013 r.

Autor fragmentu:

RozdziałI
Wprowadzenie

W dobie procesu globalizacji gospodarki oraz dynamicznego rozwoju rynku kapitałowego na świecie, a w szczególności w Polsce, coraz powszechniej podmioty sektora prywatnego wykorzystują w bieżącej działalności gospodarczej pochodne instrumenty finansowe. Analizując wykorzystanie derywatów przez podmioty instytucjonalne oraz przez indywidualnych przedsiębiorców, można wskazać, iż służą one m.in. do spekulacji w obrocie tymi instrumentami oraz zabezpieczenia ryzyka tzw. hedgingu.

Dążenie do ponadprzeciętnych zysków osiąganych dzięki różnicy cen instrumentów bazowych oraz wykorzystanie dźwigni finansowej spowodowały wyodrębnienie się nowego sektora gospodarki zajmującego się handlem derywatami, co jest podstawowym przedmiotem jego działalności. Drugą równoległą funkcją pochodnych instrumentów finansowych wykorzystywaną w strategii gospodarczej przez przedsiębiorców jest funkcja zabezpieczająca. Podmioty chętnie używają derywatów do ograniczenia ryzyka związanego z wahaniami kursów...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX