Jagielska Monika, Odpowiedzialność za produkt

Monografie
Opublikowano: Oficyna 2009
Rodzaj:  monografia
Autor monografii:

Odpowiedzialność za produkt

Autor fragmentu:

Wprowadzenie

Odpowiedzialność za produkt (Produkthaftung, product liability, responsabilité du fait des produits defecteux) od niedawna stanowi przedmiot żywego zainteresowania w doktrynie światowej. Pod pojęciem tym rozumie się z reguły odpowiedzialność z tytułu szkód wyrządzonych przez produkty obarczone wadą, a nie dotyczących (tak w przeważającej części ujęć problemu) samego produktu wadliwego .

Definicja ta ma oczywiście charakter ramowy, a podstawowym celem jej przedstawienia w tym miejscu jest nie tyle chęć wzięcia udziału w dyskusji o rozumieniu określenia "odpowiedzialność za produkt", ile raczej wyznaczenie zakresu przedmiotowego niniejszego opracowania. Po pierwsze więc, dotyczyć ono będzie przede wszystkim reżimu odpowiedzialności ex delicto, choć omówione zostaną również i niektóre instytucje reżimu odpowiedzialności ex contractu (te mianowicie, które bezpośrednio dotyczą omawianego zagadnienia). Podstawową racją leżącą u podstaw takiego zawężenia jest to, iż zgodnie ze światowymi tendencjami w dziedzinie odpowiedzialności za produkt dąży się do nadania podstawowej rangi normom odpowiedzialności deliktowej, przy jednoczesnym ograniczaniu roli w tym zakresie przepisów o odpowiedzialności kontraktowej. Po wtóre, przedmiotem zainteresowania objęta zostanie wyłącznie odpowiedzialność za szkody następcze. Tak więc przykładowo, instytucja rękojmi za wady fizyczne rzeczy zostanie uwzględniona tylko wówczas, gdy na jej podstawie poszkodowany może domagać się rekompensaty za szkody niedotyczące samego przedmiotu wadliwego. Przyczyny takiego ograniczenia upatrywać należy w fakcie istnienia poprawnego, niebudzącego większych wątpliwości, unormowania zasad odpowiedzialności z tytułu wady fizycznej rzeczy .

Dla celów niniejszego opracowania, pod pojęciem produktu rozumieć należy przede wszystkim rzecz nabywaną w ramach umowy sprzedaży lub innej, której celem jest przeniesienie własności i wydanie lub udostępnienie rzeczy do korzystania innej osobie. Powyższe stwierdzenie nie ma charakteru kategorycznego. Istnieje bowiem możliwość nadania przymiotu produktu innym dobrom, o czym szerzej w rozdziale 2. Nie ulega natomiast wątpliwości, że w takim ujęciu nie są produktem usługi. Wyłączenie poza zakres pracy problemu odpowiedzialności za usługi jest konieczne tak z uwagi na rozległość zagadnienia, któremu poświęcić trzeba by odrębne opracowanie, jak i ze względów merytorycznych, jako że niekoniecznie trzeba usługom przyznać miano produktu.

Ponadto zaznaczyć należy, że wielokrotnie używane w toku poniższych wywodów określenie "wadliwy" rozumiane jest bardzo szeroko. Nie nawiązuje ono wyłącznie do pojęcia wady używanego w ramach regulacji odpowiedzialności sprzedawcy, lecz obejmuje wszystkie te sytuacje, w których produkt z jakiegoś powodu nie jest "odpowiedni". Szczegółowe rozważania na ten temat przeprowadzone zostaną zresztą w rozdziale 1 i 2 opracowania.

Początków gwałtownego rozwoju zainteresowania omawianą problematyką szukać należy w latach 60. naszego stulecia. Wówczas to zwrócono baczniejszą uwagę na problem istotnego wzrostu ilości szkód wyrządzanych przez towary wadliwe. Niewątpliwie w przemożnym stopniu przyczyniły się do tego również, przyciągając uwagę opinii społecznej, dwie wielkie tragedie "lekowe", związane z zażywaniem przez kobiety ciężarne leków pozwalających na podtrzymanie ciąży, które następnie okazały się być niezmiernie szkodliwe dla narodzonych dzieci. Nie można również zapominać o innych, może mniej rozpowszechnionych, lecz równie niebezpiecznych wypadkach, do których dochodziło w wyniku eksplozji butelek z napojami gazowanymi, zatruć zanieczyszczoną żywnością czy używania niesprawnych urządzeń mechanicznych. Cechą wspólną wszystkich tych wypadków było to, iż jedną z przyczyn ich zaistnienia stanowiła szeroko rozumiana wadliwość rzeczy.

O powodach spotęgowania niebezpieczeństw związanych z korzystaniem z dóbr codziennego użytku można mówić dużo. By jednak nie powtarzać myśli wielokrotnie już wypowiedzianych, wystarczy jedynie wskazać na takie elementy jak: masowość i zmechanizowanie produkcji, sprzedaż gotowych produktów, na których jakość nabywca nie ma wpływu, skomplikowany charakter tak samych towarów, jak i sposobu korzystania z nich, i wiele innych. Zjawiska te są oczywiście nierozerwalnie związane z bardzo szybkim rozwojem nauki, techniki, zastąpieniem pracy ludzkiej przez maszyny i innymi zjawiskami, u których podstaw leży uproszczenie i udogodnienie życia człowieka. Można by zatem pokusić się o twierdzenie, zgodne z duchem konserwatywnego liberalizmu, że towarzyszące rozwojowi wypadki to cena, jaką ludzie muszą zapłacić za polepszenie swej sytuacji. Przez wiele lat teza ta podzielana była przez szerokie grono zwolenników. Dopiero przemiany ustrojowe w poszczególnych państwach, zmierzające w kierunku państwa "socjalnego", państwa "dobrobytu" itp., zmieniły zasadniczo spojrzenie na problem szkód wyrządzanych przez wadliwe towary. Nic więc zatem dziwnego, że to właśnie Stany Zjednoczone, państwo niesłychanie szeroko chroniące interesy swoich obywateli, dzierżą palmę pierwszeństwa w zakresie "wykrycia" i nowatorskiego normowania zasad odpowiedzialności za produkt. Dogłębna analiza unormowania amerykańskiego nie należy co prawda bezpośrednio do tematu niniejszego opracowania, niemniej jednak główne cechy tej regulacji zostaną przedstawione w odpowiednich miejscach. Stworzy to możliwość uwypuklenia różnic między ujęciem europejskim a amerykańskim. Studia poświęcone prawu amerykańskiemu (zwłaszcza judykaturze amerykańskiej) mogą się okazać inspirujące przy analizie unormowań europejskich.

Wskazana wyżej, trzeba przyznać dosyć uproszczona, ewolucja poglądów na temat miejsca odpowiedzialności za produkt w opinii społecznej znalazła swe głębokie odzwierciedlenie w kształcie i kierunkach rozwoju przepisów prawa i orzecznictwa, dotyczących tego zagadnienia. Początkowo dla rozstrzygnięcia sporów, których przyczyną było wystąpienie wady towaru i związane z tym szkody, wystarczające okazywały się (przede wszystkim w państwach systemu common law) normy reżimu odpowiedzialności kontraktowej, zarówno ogólne, jak i te dotyczące umowy sprzedaży. Z uwagi jednak na restryktywne stosowanie przez sądy zasady, iż na umowę mogą się jedynie powołać jej strony (tzw. zasada privity of contract) , niemożliwym w zasadzie było przez wiele lat dochodzenie roszczeń odszkodowawczych przez poszkodowane osoby trzecie, niezwiązane ze sprzedawcą czy producentem węzłem umownym. W związku z narastającą potrzebą zmiany takiego stanu rzeczy sądy i orzecznictwo zaczęły dążyć do przełamania owej zasady. Sposobom jej pokonywania oraz ogólnym przemianom, w zakresie wykształconych w ramach kontraktowej podstawy odpowiedzialności mechanizmów nakładania odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez produkt, poświęcona zostanie pierwsza część niniejszych rozważań.

Jak się jednak można było spodziewać, biorąc chociażby pod uwagę samą definicję odpowiedzialności za produkt, postulaty zwrócenia się przede wszystkim ku normom o odpowiedzialności kontraktowej nie znalazły powszechnego poparcia. O wiele większe grono zwolenników zyskała teza o możliwości wykorzystania w zakresie odpowiedzialności za produkt podstawy deliktowej.

Jest to jednakże chyba jedyny element zgody, łączący wszystkich zwolenników stosowania tejże podstawy. Sposób ukształtowania reżimu odpowiedzialności budzi bowiem wiele wątpliwości i sporów. Do najbardziej rozbieżnych zaliczyć trzeba kwestie takie jak: pojęcie czynu niedozwolonego w ramach odpowiedzialności za produkt, określenie kręgu osób odpowiedzialnych i zakresu szkód podlegających naprawieniu, a przede wszystkim określenie zasady odpowiedzialności. Problemom tym, jak i innym wiążącym się z odpowiedzialnością deliktową i jej przeobrażeniami w odniesieniu do odpowiedzialności za produkt, poświęcony zostanie rozdział 1.2.

Już pobieżna analiza powyższych wywodów prowadzi do wniosku, że trudno mówić o jednolitości rozwiązań prawnych w zakresie odpowiedzialności za produkt. Istnieje bowiem możliwość wykorzystania instrumentów prawnych tak natury kontraktowej, jak i deliktowej. W ramach każdego z tych reżimów wyodrębnić można różne, szczególne podstawy odpowiedzialności. Co więcej, podstawy te są niejednakowo ukształtowane w poszczególnych systemach prawnych. Rozbieżności między rozwiązaniami przyjmowanymi w poszczególnych państwach mają dla regulacji odpowiedzialności ważkie znaczenie. Prowadzą one bowiem do wielu negatywnych zjawisk, takich jak zniekształcenie zasad wolnej konkurencji czy nierówne traktowanie poszkodowanych w różnych państwach. Opisane zjawiska są szczególnie niepożądane na tych obszarach prawnych, w których dąży się do zapewnienia jednolitości rozwiązań prawnych i równego traktowania podmiotów prawa istniejących na danym obszarze. Za obszar taki uznać można przykładowo Stany Zjednoczone czy Unię Europejską. W każdym z nich przedsięwzięto rozliczne próby zharmonizowania czy wręcz ujednolicenia zasad odpowiedzialności za produkt wadliwy. Jak na razie kroki podjęte w tym kierunku w USA nie przyniosły pożądanych rezultatów. Przygotowany w 1995 r. Common Sense Product Liability and Legal Reform Act, choć zaaprobowany przez obie izby Kongresu (co już należy uznać za wielki sukces), został jednak skutecznie zawetowany przez prezydenta Clintona. Natomiast przygotowywany przez Amerykański Instytut Prawa Restatement of the Law Third, Torts: Products Liability nie stanowi źródła prawa obowiązującego.

Inaczej natomiast potoczyły się losy zabiegów harmonizacyjnych w obrębie Unii Europejskiej. Rezultatem odpowiednich, trwających ponad 10 lat prac stało się przyjęcie przez UE dyrektywy Rady 85/374/EWG z dnia 25 lipca 1985 r. w sprawie zbliżenia przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych Państw Członkowskich dotyczących odpowiedzialności za produkty wadliwe (Dz. Urz. UE L 210 z dnia 7 sierpnia 1985 r., s. 29). Analizie treści jej postanowień poświęcony zostanie rozdział 2 pracy.

Dyrektywa, jako instrument prawa wspólnotowego, stanowi swego rodzaju wzorzec dla legislatorów poszczególnych państw-członków UE. Spoczywa na nich bowiem jedynie obowiązek takiego ukształtowania swego prawa wewnętrznego, by postanowienia dyrektyw zostały w nim odzwierciedlone, pozostaje jednak w ich dyskrecjonalnej władzy określenie sposobów i środków implementacji. Istnieje więc prawdopodobieństwo, że każdy prawodawca dokona zabiegów dostosowawczych w różny sposób. Rodzi się zatem pytanie: jak przebiegała implementacja reguł zawartych w dyrektywie o odpowiedzialności za produkt do systemów prawnych poszczególnych państw. Próba odpowiedzi na nie przedstawiona zostanie w rozdziale 3 niniejszych rozważań. By była ona pełna, niezbędnym staje się zaprezentowanie nie tylko unormowań implementacyjnych, lecz także i tych wcześniejszych, które współuczestniczą w normowaniu zasad odpowiedzialności za produkt w poszczególnych państwach. Dopiero bowiem całościowe ujęcie zagadnienia pozwoli określić, czy rzeczywiście osiągnięto zamierzone przez twórców dyrektywy 85/374/EWG zbliżenie rozwiązań prawnych w zakresie product liability.

Zgodnie z tytułem opracowania, jego przedmiotem jest analiza zasad odpowiedzialności za produkt w państwach UE, w szczególności w związku ze stworzeniem przez Komisję regulacji modelowej, przyjętej przez państwa członkowskie Wspólnot. Poniższe rozważania służyć mają nie tylko prawnoporównawczej analizie rozwiązań prawnych, lecz także próbie udzielenia odpowiedzi na pytania o celowość wyodrębniania reżimu odpowiedzialności za produkt, jego ewentualny kształt, a także o możliwość zharmonizowania zasad tejże odpowiedzialności, przynajmniej w ramach UE.

W prezentowanym drugim wydaniu monografii starano się uwzględnić zmiany zachodzące w obrębie regulacji zasad odpowiedzialności za produkt w ciągu ponad 20 lat obowiązywania dyrektywy 85/374/EWG. Wzięto pod uwagę zachodzące w samym prawie wspólnotowym (zwłaszcza nowelizację dyrektywy z 1999 r.), a także coraz to bogatsze orzecznictwo ETS w tym zakresie. Starano się także ukazać działania i inicjatywy organów wspólnotowych (zwłaszcza Komisji), zmierzające do uwzględniania interesów wszystkich podmiotów uczestniczących w procesie wytwarzania i obrotu produktami, na każdym jego etapie, z nabyciem włącznie.

Uwzględniono także zmiany zachodzące w systemach prawnych państw członkowskich w zakresie odpowiedzialności za produkt, a także coraz bogatsze orzecznictwo sądów krajowych.

W związku z przystąpieniem do UE nowych państw w niniejszym opracowaniu podjęto próbę krótkiego scharakteryzowania istniejących tam zasad odpowiedzialności.

Autor fragmentu:

Rozdział1
Podstawy przypisania odpowiedzialności

1.1.Reżim kontraktowy

1.1.1.Ujęcie tradycyjne

Z historycznego punktu widzenia reżim kontraktowy wydaje się być pierwotny dla rozstrzygania sporów z zakresu szkód wyrządzanych przez produkty. Uszczerbki tego rodzaju były bowiem z reguły następstwem nienależytego wykonania umowy - najczęściej umowy sprzedaży - przez osobę wytwarzającą dany towar. Do początków XX stulecia osoba taka była zazwyczaj również sprzedawcą towaru. Na niej zatem spoczywał obowiązek należytego wyprodukowania rzeczy, dostarczenia jej do klienta, a w zamian za to uzyskania ceny. Wytwórca-sprzedawca był również najlepiej predestynowany do sprawowania kontroli nad jakością rzeczy. Nie było zatem przeciwwskazań, by to właśnie normy o niewykonaniu albo nienależytym wykonaniu zobowiązań stanowiły główną podstawę odpowiedzialności za produkt.

Nie bez znaczenia jest również fakt, że do początków obecnego stulecia produkty - prostsze, o nie tak skomplikowanym sposobie użycia i działania - nie przedstawiały aż takiego zagrożenia jak obecnie. Co więcej, gwałtowny rozwój...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX