Grzywacz Agnieszka, Obrót dziełami sztuki.

Monografie
Opublikowano: LexisNexis 2004
Rodzaj:  monografia
Autor monografii:

Obrót dziełami sztuki.

Autor fragmentu:

Wstęp

Dzieła sztuki to szerokie pojęcie, jednakże w pracy dla uproszczenia, przez dzieła sztuki rozumiane będą malarstwo i rzeźba, zwłaszcza że na polskim rynku sztuki dominuje obrót malarstwem i grafiką, w mniejszym zaś stopniu rzeźbą, natomiast inne rodzaje sztuki wizualnej schodzą na dalszy plan (M. Branicka: Rynek sztuki współczesnej, raport A&B 2003, nr 11).

Opracowanie to jest pierwszą, przynajmniej na przestrzeni ostatnich lat, próbą opracowania klauzul umownych wielu umów nazwanych i nienazwanych z punktu widzenia jednego kryterium - przedmiotu umowy, i to tak swoistego jak dzieło sztuki.

Nie ma ono na celu kompleksowego omówienia wszystkich możliwych klauzul umów: sprzedaży, komisu, najmu rzeczy ruchomych, agencji oraz pośrednictwa. Zostaną omówione tylko te z klauzul, które są w szczególny sposób formułowane, jeśli ich przedmiotem są dzieła sztuki. Przedmiotem pracy są zagadnienia cywilnoprawne, w związku z tym nieporuszane są kwestie podatkowe czy celne.

Rynek sztuki jest rynkiem inwestycyjnym, który nie działa w próżni, tylko w odniesieniu do rynków innych towarów i kierują nim te same zasady ekonomii; np. spółka, która prezentuje swoją kolekcję malarstwa, może to przeliczyć na wymierne korzyści. Bywa, że po wizycie z kolekcją w danym kraju rosną zamówienia na produkty spółki. „Zamawiający uważają, że koncern, który tak kompetentnie zaistniał w sferze sztuki, musi reprezentować wysoki poziom wiedzy technicznej oraz zapewne zatrudnia kreatywnych pracowników, jego wyroby cechuje więc wysokie nasycenie rozwiązaniami inwencyjnymi. Należy je kupować” (J. Huczkowski: Czy sferę sztuk pięknych i gospodarki oddziela trudny do przekroczenia ocean?, GA 2004, nr 3 - wypowiedź R. Wűrthem, właściciela koncernu produkującego stalowe elementy konstrukcji budowlanych). Poza tym instytucje zajmujące się sztuką zaczynają aktywnie uczestniczyć w rynku finansowym - jak widać to z historii wielkich domów aukcyjnych z tradycjami, jak Christie's. „Firma Christie's zawsze uchodziła za symbol tradycji i stabilności, w przeciwieństwie do Sotheby's, który zawsze podejmował nowatorskie, lecz kontrowersyjne przedsięwzięcia. Dotyczy to np. porozumienia zawartego pomiędzy Sot-heby's a City Bank, pod koniec lat siedemdziesiątych, którego przedmiotem była możliwość przyjmowania dzieł sztuki jako zabezpieczenia pod kredyty udzielane przez bank. W połowie następnego dziesięciolecia dom aukcyjny utworzył samodzielną instytucję pod nazwą "Sotheby's Finances Service", udzielającą kredytów na zakup określonych dzieł sztuki, zaś kilka lat później zaoferował po raz pierwszy cenę gwarantowaną, która niejednokrotnie wzbudzała emocje wśród uczestników rynku” (M. Korzeniowska-Marciniak: Sotheby's w kłopotach, www.artandbusiness.onet.pl).

Rynek dzieł sztuki w Polsce na razie funkcjonuje w niejakim oderwaniu od światowego rynku sztuki i jest bardzo mało sformalizowany, jak na ryzyko, które niosą za sobą przeprowadzane transakcje. Oczywiście, mowa tu głównie o tendencjach występujących w średnich i mniejszych galeriach czy domach aukcyjnych, które występują na polskim rynku dzieł sztuki. To jednak będzie się powoli zmieniało, ponieważ rynek sztuki powinien być przygotowany na konieczność funkcjonowania na podstawie norm prawnych i ze świadomością skutków prawnych podejmowanych działań.

Autor fragmentu:

RozdziałI
Uwagi ogólne dotyczące obrotu dziełami sztuki

1.Forma umów w obrocie dziełami sztuki

1. Faktem jest, że pisemne kontrakty są standardem w relacjach handlowych. Jednakże bardziej szczegółowe kontrakty dotyczące sztuki, zwłaszcza sztuki wizualnej (malarstwa, rzeźby), są w Polsce wyjątkiem. Często nie dochodzi do podpisywania umów lub podpisuje się umowy zawierające minimalną treść; strony bowiem dążą do ograniczania formalności, zwłaszcza gdy są to nieduże galerie, sami artyści i przygodni kupcy. Tego rodzaju podmioty obrotu dziełami sztuki podkreślają też, że przy tego rodzaju „towarze”szczególnie ważne jest zaufanie i dlatego czują opór przed zaproponowaniem podpisania umowy. Problem w tym, że sądy w dużej mierze zajmują się rozstrzyganiem sporów między osobami i podmiotami, które sobie zaufały. Zawieranie kontraktu nie jest dowodem braku zaufania, ale jest gwarancją obustronnego zrozumienia tego, co zostało ustalone. Powinien także być instrumentem zaprowadzenia porządku w dokumentacji galerii, które - jako podmioty profesjonalne - powinny mieć pełną dokumentację....

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX