Godlewski Michał, Nabycie akcji zdematerializowanych od nieuprawnionego

Monografie
Opublikowano: WKP 2021
Rodzaj:  monografia
Autor monografii:

Nabycie akcji zdematerializowanych od nieuprawnionego

Autor fragmentu:

Wstęp

Celem niniejszej monografii jest rozstrzygnięcie problemu, czy możliwe jest nabycie akcji zdematerializowanych na podstawie umowy zawartej z osobą nieuprawnioną.

Zagadnienie to dotyczy oceny charakteru prawnego akcji jako papieru wartościowego, w tym zwłaszcza tych jej cech, które umożliwiają nabycie prawa od nieuprawnionego. Odwołanie się do wykładni systemowej i funkcjonalnej było konieczne, albowiem ustawodawca wprost nie dopuścił ani nie wykluczył stosowania przepisów o nabyciu od nieuprawnionego do akcji zdematerializowanych. W przypadku akcji na okaziciela w formie dokumentu takiej podstawy prawnej można próbować się doszukiwać pośrednio w brzmieniu art. 169 § 2 k.c. Jeżeli ustawodawca wyłączył konieczność stosowania do nabycia skradzionych, zgubionych lub utraconych w inny sposób „dokumentów na okaziciela” przesłanki trzyletniego terminu, to pośrednio potwierdził, że nabycie praw z papierów na okaziciela od nieuprawnionego jest możliwe, przy zachowaniu pozostałych przesłanek, które wynikają z art. 169 § 1 k.c. Jednakże przepis art. 169 § 2 k.c. nie określa zakresu przedmiotowego nabycia od nieuprawnionego. Przepis art. 169 § 1 k.c. określa wprawdzie zakres przedmiotowy uregulowanej w nim instytucji, ale odnosi ją tylko do rzeczy ruchomych. Dokument akcji (jeśli nie doszło do umorzenia dokumentu lub dematerializacji akcji) jest wprawdzie rzeczą ruchomą, jednakże nietrudno zauważyć, że przy nabyciu od nieuprawnionego nie chodzi o nabycie przedmiotu materialnego, ale o prawo majątkowe. Akcja jest prawem podmiotowym, nie jest zaś rzeczą. Toteż ocena możliwości nabycia od nieuprawnionego jest uzależniona od oceny woli ustawodawcy co do zakresu ochrony nabywcy prawa od nieuprawnionego.

Wnioski co do możliwości nabycia prawa od nieuprawnionego zależą od wyników analizy charakteru związania tego prawa z dokumentem lub wpisem na rachunek papierów wartościowych. Jeżeli celem ustawodawcy jest ukształtowanie instytucji akcji jako efektywnego sposobu identyfikacji uprawnionego oraz przenoszenia prawa podmiotowego, to rodzi się oczywiście pytanie o skutki powiązania dokumentu albo wpisu w rejestrze z treścią prawa podmiotowego. W szczególności istotne jest, czy posiadanie dokumentu akcji na okaziciela, wpis na rachunku papierów wartościowych (lub w rejestrze akcjonariuszy) mają pociągać za sobą domniemanie, że danej osobie przysługuje uprawnienie do rozporządzenia prawem.

Przemiany ustrojowe, jakie nastąpiły w Polsce pod koniec dwudziestego wieku, wzmogły w nauce prawa cywilnego zainteresowanie pewnymi problemami, które przez pięćdziesiąt lat minionego ustroju gospodarczego miały ograniczone znaczenie praktyczne. Wskazać tu należy pojęcie papierów wartościowych, które nie było przedmiotem analizy w Kodeksie cywilnym przed 1990 r., a które z powrotem stało się przedmiotem regulacji ustawodawcy i analiz doktryny . Równocześnie pojawiały się pewne problemy, nieznane nauce prawa cywilnego w okresie międzywojennym. Należy tu wskazać prawne instytucje związane z funkcjonowaniem rynku kapitałowego, kwalifikacją praw ze zdematerializowanych papierów wartościowych oraz zagadnieniami kolizyjnoprawnymi związanymi z obrotem giełdowym papierami wartościowymi .

Istotne zmiany, które wywołała dematerializacja papierów wartościowych, skłaniają do szczególnie wnikliwej analizy zdematerializowanych papierów wartościowych. Wzrosła rola czynnika instytucjonalnego. Pomiędzy emitentem, depozytem papierów wartościowych a inwestorem nabywającym dane walory występuje często wielu pośredników rejestrujących prawa z papierów wartościowych. W warunkach wielopoziomowego i skomplikowanego systemu niemożliwe jest stosowanie domniemań powiązanych z posiadaniem dokumentu lub jego treścią. Rodzi się natomiast pytanie, jakie skutki może nieść ze sobą wpis na rachunku papierów wartościowych (lub w rejestrze akcjonariuszy) oraz czy dokonanie takiego wpisu może być odpowiednikiem wydania papieru wartościowego przy nabyciu akcji od nieuprawnionego. Dowodem na aktualność tych zagadnień jest fakt opracowania konwencji genewskiej Unidroit o prawie materialnym dla papierów wartościowych przechowywanych przez pośredników . Niezależnie od realności wejścia tej konwencji w życie, stała się ona źródłem refleksji doktrynalnej.

Tradycyjnie przeniesienie praw z papierów wartościowych na okaziciela wymagało wręczenia dokumentu „inkorporującego” prawo. Skutek ten wyrażano powiedzeniem: „prawo idzie za dokumentem”, co miało w istocie obrazowo opisywać, że proces zbywania praw podmiotowych został poddany prawnorzeczowym zasadom obrotu dokumentem . Dynamiczny rozwój rynków kapitałowych po drugiej wojnie światowej doprowadził do trudności technicznych w przeprowadzaniu rozrachunków transakcji, zwłaszcza jeśli miały one charakter międzynarodowy. Doprowadziło to do poszukiwania nowych rozwiązań – depozytu papierów wartościowych i obrotu papierami wartościowymi w formie zmiany zapisów w księgach prowadzonych przez upoważnionych pośredników (przede wszystkim domy maklerskie i banki). Wprawdzie pewne instytucje tego rodzaju istniały już wcześniej, ale ich rola była ograniczona . Ukształtował się zatem system pośredniej rejestracji i obrotu . Krokiem dalszym, przeprowadzonym w niektórych krajach, była dematerializacja papierów wartościowych w obrocie giełdowym. Półwieczna przerwa w istnieniu polskiego rynku kapitałowego miała paradoksalnie pewną zaletę – umożliwiła stosunkowo szybkie wprowadzenie po 1989 r. nie tylko dematerializacji obrotu, ale i pełnej dematerializacji papierów wartościowych występujących w obrocie publicznym. Niektórzy autorzy trafnie zauważają, że przeprowadzenie pełnej dematerializacji napotyka na stosunkowo duże przeszkody właśnie na rozwiniętych rynkach z uwagi na trudności techniczne, prawne i psychologiczne, jakie należy przezwyciężyć celem zmiany ustalonych praktyk i zwyczajów obrotu. Przykładowo, w prawie amerykańskim papiery wartościowe nadal emitowane są w formie dokumentu, jednakże wprowadzona została dematerializacja obrotu .

Istotne staje się w odniesieniu do akcji zdematerializowanych zwrócenie uwagi na cechy depozytu papierów wartościowych i instytucji prowadzących rachunki papierów wartościowych lub innych rejestrów (np. rejestru akcjonariuszy). Skutkiem wielopoziomowego systemu rejestracji jest w szczególności anonimowość obrotu papierami wartościowymi. Zarówno sprzedający, jak i kupujący nie znają się nawzajem, a także pozostają nieznani większości podmiotów rejestrujących prawa z danego papieru wartościowego, w tym w szczególności emitentowi. Brak elementu materialnego, z którym związane byłyby prawa z papierów wartościowych, powoduje, że w przypadku obrotu papierami zdematerializowanymi pojawiają się wątpliwości odnośnie do stosowania instytucji nabycia prawa własności rzeczy ruchomej od osoby nieuprawnionej. W warunkach względnej anonimowości uczestników obrotu zaufanie instytucjonalne ma szczególne znaczenie .

Poświęcenie odrębnej pracy problemowi nabycia akcji od nieuprawnionego jest zasadne. Przede wszystkim tego rodzaju dobór tematu pozwolił na wyłączenie z zakresu pracy papierów wartościowych na zlecenie, co do których istnieją obszerne unormowania w ustawach szczególnych. Ograniczenie do akcji zdematerializowanej rozważań na temat nabycia od nieuprawnionego praw z papieru wartościowego zdematerializowanego jest przy tym uzasadnione również tym, że akcja ta została uznana w doktrynie za najbardziej reprezentatywny przykład papieru wartościowego zdematerializowanego . Ponadto swoistość akcji polega na tym, że są one papierami wartościowymi deklaratywnymi, w odróżnieniu od papierów wartościowych wierzycielskich. Wyklucza to nabycie od nieuprawnionego akcji nieistniejącej. Dalej, z akcjami związany jest szereg instytucji, które mają znaczenie dla odczytania woli ustawodawcy co do zapewnienia ochrony prawnej, a które nie mają swoich odpowiedników w przypadku innych papierów wartościowych, np. czynności podejmowane w razie uchylenia lub stwierdzenia nieważności uchwały o podwyższeniu kapitału zakładowego etc.

W monografii zastosowano przede wszystkim metodę formalno-dogmatyczną. Opis historii prawa papierów wartościowych został ograniczony do ścisłego minimum, koniecznego dla opisu wyżej wymienionych zagadnień. Były one konieczne w szczególności do dokonania oceny, w jakim stopniu założenia ustawodawcze związane z kształtowaniem instytucji papierów wartościowych pozostały nadal aktualne. Jednym z istotnych zagadnień była ocena, czy i w jakim stopniu ustawodawca zamierzał chronić nabywcę papierów wartościowych zdematerializowanych w takim stopniu, w jakim chroniony był nabywca akcji na okaziciela w formie dokumentu. Wymagało to przedstawienia szerszego tła omawianej instytucji.

Przedmiotem monografii, zgodnie z klasycznym rozumieniem pojęcia „nabycie od nieuprawnionego”, ukształtowanym na gruncie art. 169 k.c., jest omówienie zagadnień związanych z przejściem prawa podmiotowego w drodze czynności prawnej inter vivos w przypadku braku po stronie zbywcy legitymacji materialnej do rozporządzenia istniejącym prawem podmiotowym (akcją). Poza zakresem pracy pozostają problemy prawne, które mogą powstawać na skutek np. wadliwości czynności prawnych zmierzających do utworzenia bądź przekształcenia spółki lub sukcesji uniwersalnej. Nie budzi wątpliwości w doktrynie, że art. 169 k.c. nie chroni nabycia pod tytułem ogólnym .

Problem nabycia od nieuprawnionego akcji zdematerializowanych jest nadal przedmiotem sporów w doktrynie. Zagadnienia te nie doczekały się w dotychczasowej literaturze polskiej opracowania monograficznego. W istniejących źródłach koncentrowano się przede wszystkim na nabyciu od nieuprawnionego rzeczy ruchomych, w tym dzieł sztuki . W nowszej literaturze podjęto godne uwagi rozważania, jednakże nie wyczerpały one problemu . Z kolei cenna monografia W. Popiołka dotyczy ogółu zagadnień związanych z akcjami jako prawem podmiotowym . Zawiera ona szereg istniejących rozważań na temat charakteru prawnego akcji, jednak część poświęcona nabyciu akcji od nieuprawnionego jest dość krótka, a nadto obejmuje rozważania o nabyciu wyłącznie akcji w formie dokumentu .

W prawie polskim brak jest przepisów, które wprost dopuszczałyby lub wykluczały nabycie na skutek czynności prawnej z osobą nieuprawnioną praw z papierów wartościowych zdematerializowanych . W literaturze natomiast niektórzy autorzy sugerują, że możliwe jest zastosowanie regulacji art. 169 k.c., zastrzegając niekiedy konieczność zastosowania wykładni systemowej i funkcjonalnej. Pogląd ten podzielają m.in. F. Zoll , L. Sobolewski , M. Spyra , T. Sójka , A. Chłopecki , K. Włodarska i A. Stelmachowski oraz, co do zasady, A. Wejman i R. Biskup . Możliwość nabycia od nieuprawnionego praw z papierów wartościowych zdematerializowanych dostrzega również J. Jastrzębski . Oryginalna koncepcja została przedstawiona przez K. Zacharzewskiego, który uznaje możliwość nabycia od nieuprawnionego praw z papierów wartościowych zdematerializowanych, jednakże odwołuje się nie do art. 169 k.c., ale do charakteru prawnego depozytu papierów wartościowych i prowadzonych w jego ramach urządzeń rejestrowych, z naciskiem położonym na stosunek rachunku . Odnotować należy także koncepcję R. Jastrzębskiego, który dopuszcza de lege lata nabycie od nieuprawnionego praw ze zdematerializowanych papierów wartościowych, ale w oparciu o art. 7 ust. 1 u.o.i.f., tj. jako przejaw sanującego skutku wpisu na rachunek papierów wartościowych . Przeciwny pogląd o braku możliwości nabycia w dobrej wierze praw z papierów wartościowych zdematerializowanych przyjmują natomiast M. Romanowski , M. Michalski , S. Sołtysiński , K. Zaradkiewicz oraz A. Opalski . Nie zajmuje wprost stanowiska w tej mierze P. Machnikowski, jednakże z porównania uwag na temat nabycia od nieuprawnionego rzeczy ruchomych i wierzytelności można wywnioskować, że odrzuciłby możliwość nabycia od nieuprawnionego praw, które nie zostały powiązane z dokumentami . Wypowiedzi doktryny polskiej, jakkolwiek bardzo cenne, są jednak dość skrótowe. W szczególności brak całkowicie opracowań monograficznych dotyczących wyłącznie nabycia akcji od nieuprawnionego. Stąd też wskazane jest podjęcie próby przedstawienia zarysu stanowisk zajmowanych przez autorów i ustawodawców obcych.

Co się tyczy kwestii dopuszczalności nabycia od nieuprawnionego akcji imiennych, również brak jest wyraźnych regulacji prawnych oraz wyczerpujących wypowiedzi doktryny. Wypowiedzi orzecznictwa są skromne. W wyroku z 18.12.2013 r. Sąd Apelacyjny w Poznaniu dopuścił nabycie tego rodzaju papierów wartościowych w oparciu o przepisy art. 169 k.c., jednakże bez bliższego uzasadnienia . W doktrynie przedwojennej powszechnie negowano dopuszczalność nabycia ex fide bona papierów wartościowych imiennych – pogląd taki zajmował m.in. M. Allerhand na gruncie uchylonych przepisów art. 503–506 k.h. Niezbyt jasne jest stanowisko A.W. Wiśniewskiego, sformułowane już współcześnie, ale również w odniesieniu do uchylonych przepisów Kodeksu handlowego z 1934 r. W literaturze współczesnej dopuszczalność nabycia od nieuprawnionego akcji imiennych uznają m.in. J. Napierała , W. Popiołek , A. Szumański , J. Frąckowiak oraz S. Sołtysiński . Kwestionują ją natomiast T. Siemiątkowski i R. Potrzeszcz , A. Kondracka , A. Szpunar oraz (po zmianie stanowiska ) J. Jastrzębski . Wypowiedzi doktryny, jakkolwiek występują, są jednak na ogół lakoniczne, niekiedy nawet bez szerszego uzasadnienia, z samym tylko odesłaniem do art. 169 k.c. Najczęściej podawane uzasadnienie nawiązuje do teorii własnościowej papierów wartościowych poprzez utożsamienie obrotu papierami wartościowymi z obrotem rzeczą (dokumentem) . Oryginalne jest stanowisko, przyjęte przez F. Zolla, który dopuszcza nabycie od nieuprawnionego akcji imiennych, ale dlatego że kwalifikuje je jako papiery wartościowe na zlecenie . Sprawa nie jest zatem dostatecznie wyjaśniona i wymaga pogłębionej refleksji. Wątpliwości budzi zarówno sama teoria własnościowa, jak i możliwość jej zastosowania do papierów wartościowych imiennych. Ponieważ jednak rozwój prawa papierów wartościowych polega na daniu wszystkim akcjom polskich spółek, zarówno na okaziciela, jak i imiennym, postaci zdematerializowanej, zatem problem dopuszczalności nabycia od nieuprawnionego akcji zdematerializowanych należy oceniać łącznie dla akcji zdematerializowanych na okaziciela i akcji zdematerializowanych imiennych. Tryb zbywania i wykazywania praw z tych akcji jest bowiem tożsamy, toteż nie ma powodu przyjmować innych zasad ochrony nabywcy.

Celem pracy nie jest natomiast ocena zagadnień prawnych związanych z uczestnictwem w systemie depozytowo-rozliczeniowym i cyklem rozliczeniowym w obrocie na rynkach regulowanych , w tym nettingu i nowacji rozliczeniowej . Nie jest nim również ocena nadzoru nad rynkiem kapitałowym oraz charakteru prawnego zobowiązań powstających pomiędzy poszczególnymi uczestnikami rynku kapitałowego, włączając w to stosunki związane z pośrednictwem w obrocie . Omówienie tych zagadnień znacznie wykraczałoby poza ramy książki i nie jest konieczne dla rozstrzygnięcia wymienionych wyżej problemów. Toteż do tych kwestii nawiązano jedynie wtedy, kiedy było to konieczne dla oceny poszczególnych zagadnień, w tym zwłaszcza dla rozstrzygnięcia problemu kwalifikacji podmiotów prowadzących rachunki papierów wartościowych oraz KDPW jako podmiotów zaufania publicznego.

Praca dotyczy nabycia akcji zdematerializowanych od nieuprawnionego również, jeżeli doszło do niej poza obrotem zorganizowanym. Zakres obrotu zdematerializowanymi papierami wartościowymi nie ogranicza się do czynności dokonywanych w obrocie zorganizowanym. Wskazać należy m.in. nabycie papierów wartościowych w ramach kojarzenia przez firmę inwestycyjną obu stron umowy (transakcje bezpośrednie) czy np. zawarcie umowy przez firmę inwestycyjną działającą na własny rachunek w stosunkach ze swoim klientem . Tego rodzaju umowy określane są jako tzw. obrót prywatny .

W monografii uwzględniono stan prawny mający obowiązywać od dnia 1.03.2021 r., tj. po wejściu w życie przepisów przewidujących obligatoryjną dematerializację akcji oraz stworzenie rejestru akcjonariuszy . Celem nie było bowiem stworzenie opracowania o znaczeniu historycznym, tzn. koncentrującym się, w znacznej części, na problemach nabycia od nieuprawnionego praw z akcji w postaci dokumentu.

Autor fragmentu:

RozdziałI
Instytucja nabycia akcji od nieuprawnionego w systemie prawa

1.Wprowadzenie

Instytucja nabycia od nieuprawnionego rzeczy lub prawa nie jest elementem obcym w systemie prawa. Obok zasady nemo plus iuris wyróżnić można również zasadę ochrony zaufania (zasadę bezpieczeństwa obrotu). Obie zasady są elementem systemu prawnego. Nie należy w związku z tym traktować nabycia od nieuprawnionego jako czegoś niepożądanego. Konieczne jest raczej dokonanie oceny, czy takie nabycie jest możliwe w stosunku do konkretnego rodzaju prawa podmiotowego, np. akcji. Wymaga to zastosowania wykładni systemowej i funkcjonalnej.

Przy wykładni systemowej należy ocenić, jak jest uregulowana instytucja nabycia od nieuprawnionego innych rzeczy i praw. Od woli ustawodawcy zależy, czy dana rzecz lub prawo może być w ogóle nabyta od nieuprawnionego, i określenie przesłanek nabycia. Racjonalny ustawodawca nie działa jednak arbitralnie. Istniejące w systemie prawnym przypadki nabycia od nieuprawnionego pozwalają na wyróżnienie pewnych prawidłowości. Przeprowadzona analiza poszczególnych...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX