Ciepła Helena, Ignaczewski Jacek, Skibińska-Adamowicz Jadwiga, Komentarz do spraw rodzinnych

Monografie
Opublikowano: LexisNexis 2012
Rodzaj:  monografia
Autorzy monografii:

Komentarz do spraw rodzinnych

Autorzy fragmentu:

Wprowadzenie

Niniejsza publikacja zrywa z dotychczasowym kanonem komentowania abstrakcyjnych przepisów w oderwaniu od konkretnych spraw, w których znajdują one zastosowanie. O jakości prawa decyduje bowiem nie litera prawa, a skutki, jakie ono wywiera w procesie jego stosowania. Prawo rodzinne nie spełnia oczekiwań. Od lat formułowane są pod jego adresem te same zarzuty: przedłużające się postępowania, dzielenie problemów rodziny na sprawy i tryby, konfliktogenność procedur sądowych, nikłe skuteczność i wykonalność orzeczeń sądów opiekuńczych. Zastrzeżenia te są podnoszone niezależnie od okręgu sądowego i sądu, w którym rozpoznawane są sprawy rodzinne.

Oznacza to, że mamy do czynienia z problemem natury systemowej. Gruntowne nowelizacje Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego w ostatnich latach nie wpłynęły na poprawę tej sytuacji. Przeciwnie - obserwujemy lawinowy wzrost liczby skarg i wniosków o interwencję, kierowanych do instytucji kontrolnych. Prawo rodzinne zatem może być dotknięte jakimś metodologicznym błędem. Celem niniejszej pracy jest więc poszukiwanie źródeł, przyczyn i uwarunkowań, które w ostatecznym rozrachunku decydują o tym, że sądownictwo rodzinne nie spełnia pokładanych w nim nadziei.

Realizacja tego ambitnego celu nie byłaby możliwa bez współpracy z Rzecznikiem Praw Dziecka Panem Markiem Michalakiem oraz z sędziami rodzinnymi, z którymi odbyłem z upoważnienia Rzecznika robocze narady w 44 okręgach sądowych na temat kondycji prawa rodzinnego i sądownictwa rodzinnego oraz niezbędnych zmian w tym zakresie. Dlatego też pragnę gorąco podziękować i Rzecznikowi Praw Dziecka, i sędziom rodzinnym, którzy tak aktywnie uczestniczyli w tych naradach, dostrzegając szansę na to, że może być inaczej, lepiej i sprawniej. Za umożliwienie odbycia wspomnianych narad dziękuję także prezesom sądów okręgowych w Ostrołęce, Łomży, Suwałkach, Białymstoku, Płocku, Warszawie, Gdańsku, Koszalinie, Szczecinie, Legnicy, Gorzowie Wielkopolskim, Poznaniu, Zielonej Górze, Wrocławiu, Jeleniej Górze, Świdnicy, Piotrkowie Trybunalskim, Sieradzu, Kaliszu, Siedlcach, Radomiu, Lublinie, Kielcach, Słupsku, Katowicach, Gliwicach, Opolu, Częstochowie, Łodzi, Radomiu, Rzeszowie, Tarnowie, Tarnobrzegu, Krośnie, Nowym Sączu, Przemyślu, Zamościu, Włocławku, Ciechanowie, Toruniu, Koninie i Bydgoszczy.

Konwencja komentowania spraw, a nie przepisów, umożliwia przedstawienie biegu postępowań sądowych w aspekcie materialnym i procesowym w wielopłaszczyznowym ujęciu. Komentarz zawiera więc omówienie obowiązujących przepisów i ich wpływu na bieg postępowania z perspektywy zabezpieczenia praw rodziny i dziecka oraz realizacji funkcji ochronnych sądownictwa opiekuńczego. Wnioski z tej analizy nie są zadowalające. W publikacji nie ograniczono się jednak do krytyki, lecz wskazano także na konkretne rozwiązania, których celem jest usunięcie dostrzeżonych nieprawidłowości.

W imieniu własnym oraz sędziów rodzinnych, z którymi miałem zaszczyt odbyć wspomniane wyżej narady, Komentarz w pierwszej kolejności polecam uwadze powołanej w dniu 3 lipca 2012 r. przez Rzecznika Praw Dziecka Społecznej Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Rodzinnego i Opiekuńczego, aby w swej pracy uwzględniła spisane w niniejszej publikacji postulaty sędziów rodzinnych. Komentarz polecam także uwadze parlamentarzystów oraz Ministra Sprawiedliwości - jako przykład efektów współpracy opartej na dialogu, szacunku, równości, poszanowaniu praw. Spełnienie tych podstawowych warunków sprawia, że nic nie stoi na przeszkodzie gruntownej przebudowie nawet tego, co wydaje się stałe i niezmienne.

Komentarz polecam także wszystkim prawnikom i instytucjom zajmującym się rodziną. Ważne jest, aby zainicjowana przez Rzecznika Praw Dziecka powołaniem Komisji Kodyfikacyjnej debata na temat miejsca i roli prawa rodzinnego w systemie obejmowała jak największą liczbę aktywnych uczestników dyskusji. Bogactwo tkwi w różnorodności doświadczeń. W dialogu opartym na szacunku oraz poszanowaniu praw i interesów jest zawsze miejsce na kompromis, który przybliży nas wszystkich do sądownictwa rodzinnego na miarę słusznych oczekiwań.

Olsztyn, lipiec 2012 r.

Jacek Ignaczewski

Autor fragmentu:

Rozdział1
Komentarz ogólny do spraw opiekuńczych na tle wykonywania władzy rodzicielskiej

1.Wprowadzenie

W latach sześćdziesiątych ubiegłego stulecia byliśmy świadkami wielkiej debaty na temat separacji prawa rodzinnego od cywilnego. Łatwo spostrzec, że dyskusja przesądzająca o prawie rodzinnym jako części prawa cywilnego odbyła się dokładnie pół wieku temu. Sam upływ czasu sprawia, że warto wrócić ponownie do tematu. Dzisiejsze pojmowanie rodziny i praw dziecka jest diametralnie różne od tego sprzed półwiecza. Wystarczy wskazać na Konwencję z 20 listopada 1989 r. o prawach dziecka, by dostrzec, że w stosunkach rodzinnych mamy do czynienia z samodzielnym podmiotem. Powiedzenie dzisiaj, że „dzieci i ryby nie mają głosu”, jest zupełnie nie na miejscu, zdezaktualizowało się pod wpływem międzynarodowego prawodawstwa. Z dzisiejszej perspektywy upodmiotowienia dziecka w rodzinnych relacjach widać, jak wiele korzyści z tego wynika, oraz że warto podążać dalej w tym kierunku i usuwać wszelkie bariery, jakie stoją na drodze tego długofalowego procesu. Jedną z takich barier, jak się wydaje, jest...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX