Adrych-Brzezińska Izabela, Ciężar dowodu w prawie i procesie cywilnym

Monografie
Opublikowano: LEX 2015
Rodzaj:  monografia
Autor monografii:

Ciężar dowodu w prawie i procesie cywilnym

Autor fragmentu:

Wprowadzenie

Przedmiotem niniejszej publikacji jest analiza funkcjonowania reguł ciężaru dowodu w prawie i procesie cywilnym. Uzasadnieniem dla podjęcia takiego tematu była konieczność uporządkowania wielu różnych teorii, które legły u podstaw problematyki ciężaru dowodu na przestrzeni lat. Uporządkowanie to przyjęło kilka wymiarów. W pierwszej kolejności podjęto próbę usystematyzowania poglądów teoretycznych. Następnie, rozważania teoretyczne skonfrontowano z praktycznym wykorzystaniem reguł oneris probandi, by w konsekwencji doprowadzić także do ujednolicenia terminologii służącej do opisywania badanego zagadnienia. Zwłaszcza ostatnie z zadań okazało się problematyczne, jako że terminologia, którą posługują się przedstawiciele doktryny oraz orzecznictwo, powoduje liczne trudności przy omawianiu tego tematu. Wielość pojęć, ich niejednoznaczność i niedefiniowalność stanowi niejako cechę charakterystyczną zagadnień związanych z ciężarem dowodu. Ta różnorodna i niezwykle bogata siatka terminologiczna oraz wielopłaszczyznowość omawianej instytucji dodatkowo komplikują jednak poruszane zagadnienia i sprawiają, że ustalenie stanowiska poszczególnych autorów staje się niezwykle trudne.

Największym utrudnieniem w syntetycznym ujęciu zagadnienia jest istnienie w tej materii wielu różnych teorii prawnych, przy czym – jak stwierdził J.J. Litauer w latach 20. XX w. – „wszystkie one są jednak żywo krytykowane i każda z nich ma więcej przeciwników niż zwolenników” . Opinia, jaką wyraził J.J. Litauer blisko 100 lat temu, okazuje się nadal aktualna. Większość zagadnień powiązanych funkcjonalnie z instytucją ciężaru dowodu i omawianych w niniejszej publikacji doczekała się co najmniej kilku, często sprzecznych ze sobą, podwalin teoretycznych. Już Z. Hahn zauważył, że „rzadko który dział nauki prawa procesowego wytworzył tyle spornych kwestii, co nauka o ciężarze dowodu i jego rozkładzie” . Zgoda przedstawicieli doktryny panuje w zasadzie jedynie co do tego, że „problem ciężaru dowodu jest (...) jednym z najbardziej zawiłych i spornych zagadnień” .

Sporna jest już sama nazwa omawianej instytucji. Oprócz terminu „ciężar dowodu” wprowadzono także termin „prawa do dowodu” oraz „obowiązku dowodu”. Przeważający pogląd przyjmuje, że mówić można jedynie o ciężarze dowodu i takim pojęciem posługuje się niniejsza praca, mimo iż treść art. 232 k.p.c. mogłaby wskazywać na trafność poglądu, że na stronach postępowania ciąży obowiązek dowodowy. Ze względów stylistycznych, oprócz terminu „ciężar dowodu”, w dalszych częściach pracy pojawiać się będzie także określenie „ciężar dowodzenia” oraz „ciężar udowodnienia”, mimo że z punktu widzenia analizy językowej pojęcia te nie są tożsame. Jedynie ostatnie z przytoczonych określeń jest terminem ustawowym, jednak jak słusznie wskazuje H. Dolecki, określenie „ciężar dowodu” ma długą tradycję w polskiej literaturze prawniczej, tak cywilistycznej, jak i karnistycznej, a ponadto jest terminem łatwiejszym do komunikowania się .

Sporny jest także zakres pojęciowy ciężaru dowodu. Tu z kolei przeważa pogląd, na którym opiera się niniejsza praca, że instytucja ciężaru dowodu jest zagadnieniem wieloaspektowym. Nie można zatem mówić o jednym i jedynie prawidłowym rozumieniu przedmiotowego pojęcia. Ciężar dowodu rozpatrywać należy w dwóch, choć ściśle związanych ze sobą, aspektach: w aspekcie materialnym (obiektywnym) i formalnym (subiektywnym). Aspekty te różnią się nie tylko w ujęciu teoretycznoprawnym – również ich praktyczne wykorzystanie nie jest tożsame. Jak wskazywali S. Ehrlich i J. Gliklich, „subiektywny ciężar dowodu jest wskazówką dla stron aż do chwili zamknięcia postępowania. Natomiast obiektywny ciężar dowodu nabiera pełnego znaczenia dopiero po zamknięciu postępowania dowodowego” . Materialny i formalny aspekt ciężaru dowodu można więc przyrównać do dwóch stron tego samego medalu – pominięcie jednej z nich spowodowałoby, że uzyskany przez nas obraz byłby niekompletny.

Z uwagi na wskazaną wieloaspektowość ciężaru dowodu, niniejsza praca skupia się nie tylko na aspektach materialnoprawnych reguł rozkładu ciężaru dowodu, ale omawia również sposób działania tychże reguł w postępowaniu sądowym. Oba znaczenia – materialne i formalne – starano się potraktować indywidualnie, z tego względu jeden z rozdziałów poświęcony został zagadnieniom procesowym ciężaru dowodu. Podkreślić jednak należy, że obie płaszczyzny ciężaru dowodu przenikają się wzajemnie tak bardzo, iż w zasadzie nie sposób omówić ich oddzielnie. Wątki materialnoprawne oraz wątki procesowe przeplatają się zatem wzajemnie, co może nieco zaburzać klarowność poszczególnych jednostek redakcyjnych.

Reguły ciężaru dowodu mają swą odległą historię. Te, które znamy obecnie, i którymi posługuje się większość porządków prawnych na świecie, mają swe początki w procesie rzymskim. Przykładem reguły funkcjonującej do dnia dzisiejszego może być słynna maksyma ei incumbit probatio qui dicit non qui negat. Na przestrzeni lat podejście uczonych do reguł oneris probandi ulegało zmianom. Jeszcze na początku XX w. w polskiej doktrynie prawniczej toczył się spór w zakresie tego, czy reguły te winny przybrać kształt norm prawnych, czy lepiej pozostawić je swobodnemu uznaniu sędziego. Także okres kodyfikacyjny po II wojnie światowej przyniósł zwątpienie w celowość ustawowej regulacji reguły ogólnej o repartycji ciężaru dowodu. Wtedy jednak decydowały o tym głównie względy ideowe. Cywilnemu postępowaniu sądowemu przewodziła zasada prawdy obiektywnej, która istotnie pomniejszała znaczenie reguł ciężaru dowodu. Dziś nie ma już wątpliwości, że instytucja ciężaru dowodu jest jedną z najistotniejszych reguł prawa dowodowego. Szczególnego znaczenia reguła oneris probandi nabrała po nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego z 1996 r., kiedy na właściwe sobie miejsce powróciła także zasada kontradyktoryjności. Od tego czasu potrzeba badania istoty ciężaru dowodu oraz jego funkcji stała się szczególnie uzasadniona. Jak słusznie bowiem zauważył jeden z sędziów amerykańskiego Sądu Najwyższego, „rozstrzyganie spraw sądowych odbywa się w oparciu o trzy rzeczy: fakty, fakty i fakty” . Nie sama jednak znajomość faktów decyduje o tym, czy wynik postępowania sądowego zakończy się sukcesem, czy też porażką strony. Rozstrzygające znaczenie ma bowiem to, które ze znanych sobie faktów strona jest w stanie udowodnić. Dlatego też należy przyznać rację L. Rosenbergowi, jednemu z najwybitniejszych znawców zagadnień związanych z ciężarem dowodu, który tak określił jego istotę: „Ta strona, która obciążona jest ciężarem dowodu, ma w połowie przegrany proces” .

W niniejszej publikacji przedstawiono funkcjonowanie reguł ciężaru dowodu w materialnym, jak i procesowym prawie cywilnym. Celowo zrezygnowano z omawiania tych reguł na tle postępowania nieprocesowego. Postępowanie procesowe jest bowiem głównym trybem postępowania rozpoznawczego, zakładającym udział dwóch stron, pozostających ze sobą w sporze. A tam, gdzie mamy do czynienia z dwiema przeciwnymi stronami, sporne okazują się także ustalenia faktyczne pomiędzy nimi. Twierdzenia stron o faktach, jak zostało już wspomniane, wymagać zatem będą, z pewnymi wyjątkami, przeprowadzenia postępowania dowodowego. Ten etap postępowania stanowi najlepsze tło dla zilustrowania mechanizmu działania reguł oneris probandi.

Konsekwencją takiego sformułowania tematu dysertacji była konieczność podjęcia próby całościowej analizy reguł ciężaru dowodu. Omawiane zagadnienie jest jednak na tyle złożone, że dotyka kilku różnych dziedzin nauk prawniczych, w tym m.in. prawa cywilnego materialnego, prawa cywilnego procesowego oraz logiki prawniczej. Ponadto instytucja ciężaru dowodu jest problemem interdyscyplinarnym, występującym nie tylko na tle prawa i procesu cywilnego, ale także postępowania karnego oraz administracyjnego. Niniejsza praca, z oczywistych względów, skupia się głównie na prawie i procesie cywilnym. Niemniej jednak, dla uzyskania pełniejszego obrazu, w kilku miejscach uczyniono odniesienia także do postępowania karnego oraz administracyjnego.

Dla tak zakreślonego celu pracy przyjęto następującą jej konstrukcję: podstawowe grupy zagadnień podzielone zostały na pięć części, które strukturalnie odpowiadają poszczególnym rozdziałom. Publikacja poprzedzona jest wprowadzeniem i zakończona podsumowaniem, w którym przedstawione są najważniejsze wnioski płynące z przeprowadzonych badań. Wnioski końcowe pracy mają na celu nie tylko zebranie konkluzji badawczych, stanowiących odpowiedź na zagadnienia zawarte we wstępie, ale także ukazanie znaczącej i stale rosnącej roli, jaką spełnia instytucja ciężaru dowodu, nie tylko w prawie polskim, ale i w porządkach prawnych na całym świecie.

Rozdział I poświęcony został omówieniu podstawowych pojęć w zakresie problematyki ciężaru dowodu i stanowi swoisty punkt wyjścia dla dalszych rozważań. Podzielony został na sześć podrozdziałów, z których każdy porusza inne zagadnienie.

Pierwszy z nich stanowi próbę wyjaśnienia pojęcia ciężaru dowodu, jego cech charakterystycznych oraz istotnej z analizowanego punktu widzenia dwoistej natury ciężaru dowodu, przy uwzględnieniu jego materialnego i formalnego aspektu. W podrozdziale poruszane jest także zagadnienie przynależności reguł ciężaru dowodu do prawa cywilnego materialnego bądź procesowego. W tej części pracy wskazano także różnice oraz zależności pomiędzy ciężarem dowodu (onus probandi) a ciężarem przytoczenia (onus proferendi).

Drugi z podrozdziałów stanowi krótkie wprowadzenie w historię reguł ciężaru dowodu. Historia ta ukazana została nie tylko na tle prawa polskiego, jako że reguły oneris probandi sięgają swym początkiem czasów rzymskich. Krótkie omówienie rodowodu przedmiotowej instytucji, jak i kształtowania się jej na gruncie prawa polskiego, pozwoliło na podkreślenie znaczenia procesu rzymskiego jako wspólnego źródła reguł o rozkładzie ciężaru dowodu dla wielu porządków prawnych na świecie z jednej strony, oraz na zobrazowanie roli, jaką reguły te pełniły na przestrzeni lat w polskim porządku prawnym z drugiej.

Przeprowadzona w kolejnej części analiza stanowi próbę udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy możliwe jest podanie jednej, wspólnej definicji określenia „dowód” i czy zabieg taki jest uzasadniony. Termin ten jest bowiem jednym z najbardziej wieloznacznych wyrażeń na gruncie terminologii prawnej i prawniczej.

W kolejnych dwóch podrozdziałach omówiono zagadnienie przedmiotu dowodu. Fakty, będące owym przedmiotem, stanowią w zasadzie centralny punkt każdego postępowania sądowego. Dlatego też w poczynionych rozważaniach poszukiwano odpowiedzi na pytanie, czym są „fakty” i czy wszystkie one mogą stanowić przedmiot dowodu w procesie.

Ostatnia część podejmuje zagadnienie klasyfikacji dowodów na dowód główny, dowód przeciwny oraz dowód przeciwieństwa. Celowo pominięte zostały jednak dalsze podziały dowodów, jako że ten przedstawiony w pracy ma najistotniejsze znaczenie z punktu widzenia repartycji ciężaru dowodu.

W rozdziale II poruszono zagadnienie niedostrzegane dotąd w polskim piśmiennictwie prawniczym – standard dowodu. Na wstępie podjęto próbę wyjaśnienia istoty tego zagadnienia. Ponadto starano się ustalić, jaki standard dowodu obowiązuje w polskim postępowaniu cywilnymi i czy są sytuacje lub konstrukcje, które pozwalają na jego obniżanie lub zawyżanie. Jako że problematyce standardu dowodu zdecydowanie więcej uwagi poświęca doktryna i praktyka innych państw, konieczne było sięgnięcie do ich dorobku. Dlatego też po uwagach terminologicznych dalsze rozważania w tym zakresie skupiły się w pierwszej kolejności na systemach tradycji civil law, a następnie na porządkach prawnych systemu common law. Na tle tej problematyki uwidaczniają się znaczne różnice pomiędzy poglądami przedstawicieli doktryny kontynentalnej oraz angloamerykańskiej. Prima facie różnice te są tak znaczące, że trudno jest uchwycić jakikolwiek punkt styczny. Głębsza analiza pozwala jednak ujawnić pewne podobieństwa i dać odpowiedź na pytanie, czy rzeczywiście mamy do czynienia z dwoma zupełnie różnymi standardami dowodu. Za głównych przedstawicieli systemu precedensowego uznano Anglię oraz Stany Zjednoczone Ameryki Północnej. Wśród krajów systemu kontynentalnego znacznie trudniej było wybrać jednego, a nawet kilku głównych reprezentantów, dlatego też w poszczególnych częściach rozważania odnoszą się przede wszystkim do tzw. systemów germańskich – niemieckiego i austriackiego oraz romańskich – francuskiego i belgijskiego. Ponadto tam, gdzie było to uzasadnione, rozważania odwołują się także do porządków prawnych Holandii, Danii, Hiszpanii, Włoch oraz krajów skandynawskich. W tym i kolejnym rozdziale znalazły się także nawiązania do tzw. przepisów modelowych, wśród których największe znaczenie mają: Zasady Europejskiego Prawa Czynów Niedozwolonych (Principles of European Tort Law) stworzone przez Europejską Grupę ds. Czynów Niedozwolonych; Zasady Europejskiego Prawa Umów (Principles of European Contract Law) przygotowane przez Komisję ds. Europejskiego Prawa Umów; Zasady Międzynarodowej Procedury Cywilnej (Principles of Transnational Civil Procedure) przygotowane przez Amerykański Instytut Prawa (ALI) oraz Międzynarodowy Instytut ds. Unifikacji Prawa Prywatnego (UNIDROIT), a także Projekt Wspólnego Układu Odniesienia (Draft Common Frame of Reference) przygotowany przez Grupę ds. Europejskiego Kodeksu Cywilnego.

Rozdział III objął swym zakresem bardziej tradycyjną problematykę tj. zasady repartycji ciężaru dowodu. Dla czystości konstrukcji rozdział ten podzielony został na dwie zasadnicze, choć objętościowo nierówne sobie, części. W pierwszej przedstawiono regułę ogólną rozkładu ciężaru dowodu między stronami postępowania. Również tutaj rozważania nawiązują do uregulowań w zagranicznych systemach prawnych, jako że na ich bazie przedstawione są następnie instytucje prawne, zbiorczo określone mianem „konstrukcji łagodzących ciężar dowodu” i stanowiące przedmiot rozważań kolejnego podrozdziału. Do instytucji tych zaliczono: odwrócenie ciężaru dowodu, reguły dowodu prima facie, doktrynę res ipsa loquitur, teorię rekompensaty utraconej szansy oraz uprawnienie do szacowania wielkości szkody. W ramach tak zakreślonego aspektu przedmiotowego analizie poddano przede wszystkim wpływ wymienionych instytucji na regułę ogólną rozkładu ciężaru dowodu.

Problematyka prawna domniemań, jako funkcjonalnie związana z instytucją ciężaru dowodu, jest przedmiotem analizy rozdziału IV. Po próbie wyjaśnienia pojęcia „domniemanie” dalsze rozważania skupiają się na konstrukcji domniemania prawnego, zwrotu „chyba że” oraz instytucji domniemania faktycznego. Każdej z tych konstrukcji poświęcono odrębny podrozdział, bo choć ich funkcja w procesie jest w zasadzie podobna, to mechanizm ich działania jest różny. To z kolei ma niebagatelny wpływ na wzajemne oddziaływanie wymienionych instytucji oraz reguł ciężaru dowodu.

Rozdział V niniejszej publikacji obejmuje aspekty procesowe ciężaru dowodu. Podzielony został na dwa podrozdziały, z których pierwszy omawia teorie dowodowe, a drugi poświęcony został zagadnieniu dowodowej inicjatywy sądu i jej wpływu na ciężar dowodu. Wśród teorii dowodowych najwięcej miejsca poświęcono obowiązującej obecnie na całym świecie teorii swobodnej oceny dowodów. Z kolei problematyka dowodowej inicjatywy sądu omówiona zastała w pierwszej kolejności na tle naczelnych zasad procesowych, a następnie w ujęciu chronologicznym, z podziałem na okres przed nowelizacją kodeksu postępowania cywilnego w 1996 r. oraz okres po tej nowelizacji. Treść tego podrozdziału obejmuje także problematykę wpływu dowodowej inicjatywy sądu na mechanizm działania domniemań prawnych.

Rozważania zamyka podsumowanie, w którym w kilkunastu podpunktach ujęto najistotniejsze wnioski, stanowiące rekapitulację problemów przeanalizowanych w poszczególnych rozdziałach. Ponadto, próbując określić przyszłe kierunki rozwoju instytucji ciężaru dowodu, zgłoszono pod adresem ustawodawcy postulaty de lege ferenda.

Prezentowana monografia stanowi nieco zmodyfikowaną i skróconą wersję rozprawy doktorskiej obronionej 12 maja 2014 r. na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. Dla jej powstania nieocenione było wsparcie Promotora rozprawy – Pani profesor dr hab. Ewy Bagińskiej (Kierownika Katedry Prawa Cywilnego Uniwersytetu Gdańskiego), której pragnę złożyć wyrazy wdzięczności za wieloletnią opiekę naukową, badawcze inspiracje i okazaną życzliwość. Podziękowania za poświęcony czas i cenne uwagi chciałabym skierować także do Recenzentów – Pana profesora Przemysława Drapały (Katedra Prawa Cywilnego Akademii Leona Koźmińskiego) oraz Pana profesora Jerzego Ciszewskiego (Katedra Prawa Handlowego Uniwersytetu Gdańskiego). Uwagi zawarte w obu recenzjach zostały uwzględnione przy przygotowywaniu niniejszej publikacji do druku.

Odrębne podziękowania należą się również Profesorowi Richardowi W. Wrightowi z Chicago Kent College of Law za możliwość konsultowania wątpliwości, jakie pojawiały się przy opracowywaniu prawnoporównawczych aspektów niniejszej publikacji.

Na zakończenie chciałabym podziękować mojej Rodzinie i przyjaciołom. Szczególnie dziękuję moim Drogim Rodzicom – za nieustanną motywację i wsparcie w trudnych chwilach oraz mojemu mężowi Michałowi – za okazane zaufanie i cierpliwość.

Autor fragmentu:

RozdziałI
Ciężar dowodu. Zagadnienia wprowadzające

1.Pojęcie ciężaru dowodu

Pojęcie ciężaru dowodu wyczerpuje się w zasadzie w odpowiedzi na dwa pytania: kto i co ma udowodnić? Te dwa pytania stały się swego rodzaju osią, wokół której wykształciły się liczne, często sprzeczne, teorie dotyczące zarówno samego pojęcia, jak i wielu problemów bezpośrednio lub pośrednio związanych z ciężarem dowodu . Dlatego też na wstępie zaznaczyć należy, iż problematyka ciężaru dowodu nie jest zagadnieniem zarezerwowanym wyłącznie dla prawa i procesu cywilnego. Problematyka ta ma charakter uniwersalny i związana jest z wieloma gałęziami i działami prawa. Nie oznacza to jednak, że charakter danej gałęzi prawa nie wpływa na sposób uregulowania przedmiotowego zagadnienia. Jest to widoczne m.in. przy próbie wyjaśnienia, czym tak naprawdę jest ciężaru dowodu i co rozumie się przez to określenie.

Zwrot „ciężar dowodu” nie jest wytworem polskiej myśli prawniczej. Zapożyczony został z terminologii niemieckiej (die Beweislast) , gdzie, choć powszechnie stosowany, również miał swoich...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX