Jastrzębski Jacek, Kaliński Maciej, Komentarz do ustawy - Prawo wekslowe, [w:] Prawo wekslowe i czekowe. Komentarz, wyd. III

Komentarze
Opublikowano: LexisNexis 2014
Stan prawny: 1 sierpnia 2014 r.
Autorzy komentarza:

Komentarz do ustawy - Prawo wekslowe, [w:] Prawo wekslowe i czekowe. Komentarz, wyd. III

Autor fragmentu:

Wprowadzenie

I.Uwagi ogólne

Przedstawione w tym miejscu krótkie uwagi zmierzają do stworzenia tła dla szczegółowych rozważań poświęconych konkretnym przepisom Prawa wekslowego. Dlatego nie pretendują one do wyczerpującego przedstawienia natury weksla. Ich celem jest jedynie naszkicowanie kwestii ogólnych, mających uniwersalne znaczenie dla wykładni norm Prawa wekslowego. Zagadnienia wiążące się ściśle z poszczególnymi instytucjami legis cambiariae jedynie tu zasygnalizowano. Są one przedmiotem rozważań w związku z tymi przepisami Prawa wekslowego, które ich bezpośrednio dotyczą. Poniższe uwagi dotyczą zagadnień, które nie zostały przypisane do poszczególnych przepisów ustawy wekslowej.

Formułując ogólne uwagi na temat weksla, należy mieć na względzie, że istota weksla i jego konstrukcja prawna ściśle wiąże się z pełnionymi przezeń funkcjami. Normatywne ukształtowanie weksla jako papieru wartościowego - w szczególności samodzielność i surowość formalna zobowiązań wekslowych - nie jest celem samym w sobie, ale służy pełnieniu określonych funkcji gospodarczych (A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz do prawa wekslowego i czekowego, Warszawa 2003, s. 26). Jest również wynikiem długotrwałej ewolucji historycznej. Te względy uzasadniają wiele szczegółowych rozwiązań normatywnych Prawa wekslowego (np. art. 7, 8).

II.Uwagi historyczno-porównawcze

Weksel jest jedną z nielicznych klasycznych instytucji prawa prywatnego, które nie wywodzą się z prawa rzymskiego (R. Jastrzębski, Funkcje weksla w II Rzeczypospolitej, Warszawa 2003, s. 11; A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 14; nieco odmiennie A. Doliński, Polskie prawo wekslowe, Poznań 1925, s. 57, 58). Intensywny rozwój instytucji będących prototypami weksla wiąże się z rozwojem handlu w średniowiecznych miastach włoskich (por. P. Machnikowski, Prawo wekslowe, Warszawa 2009, s. 13). Wobec konieczności posługiwania się wieloma walutami, co najmniej od XIII w. weksel był instrumentem mogącym służyć wymianie przepływów pieniężnych denominowanych w różnych walutach (por. M.H. Koziński, Weksle, w: System Prawa Prywatnego, t. 18, red. A. Szumański, Warszawa 2005, s. 147; S. Wróblewski, Prawo wekslowe i czekowe z 28 kwietnia 1936 r., Kraków 1936, s. 1 i 2). Realizując funkcję płatniczą, pozwalał także uniknąć konieczności przewożenia większych ilości pieniądza kruszcowego (por. I. Heropolitańska, Prawo wekslowe i czekowe. Praktyczny komentarz, Warszawa 2011, s. 28). Jego druga funkcja polegała na wymianie obecnych przepływów pieniężnych na przyszłe (cambium pecuniae absentis pro pecuniae praesentis, M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 147). Stanowiło to zalążek kredytowej funkcji weksla. Trafnie wskazuje się, że weksel był związany z przestrzennym lub czasowym rozmijaniem się przepływów pieniężnych, przy czym dystans przestrzenny wiązał się z rozwojem funkcji płatniczej (por. S. Wróblewski, Prawo..., s. 3), czasowy zaś - funkcji kredytowej (por. M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 147 i 148).

Dopiero kolejnym etapem było wykształcenie mechanizmów alienacji praw wekslowych: najpierw jednorazowej, później powtarzalnej. Rezultatem tego procesu było ukształtowanie indosu jako szczególnego mechanizmu przenoszenia praw, urzeczywistniającego postulat obiegowości weksla (por. M. Kaliński, Początki indosu wekslowego, „Studia Iuridica” 1999, t. 37; P. Machnikowski 2009, s. 14).

Prawo wekslowe miało przez długi czas charakter zwyczajowy, niekiedy było ujmowane w formie statutów miejskich. Tendencja do normowania obrotu wekslowego ujawniła się wyraźnie dopiero w XVII w. (por. także P. Machnikowski 2009, s. 14; I. Heropolitańska, Prawo..., s. 29).

Ramy komentarza nie pozwalają na bliższą prezentację genezy ani ewolucji weksla, ani obrotu wekslowego. Pozostaje w tym miejscu odesłać do opracowań z zakresu historii gospodarczej oraz historii prawa (por. R. Jastrzębski, Funkcje..., s. 11 i n.; M. Kaliński, Początki..., passim; M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 147-150).

Istotna praktycznie jest konkluzja, iż tendencja do regulowania lub kodyfikowania obrotu wekslowego doprowadziła w XIX w. do powstania trzech zasadniczych systemów prawa wekslowego: francuskiego (romańskiego), niemieckiego (germańskiego) i anglosaskiego (por. A. Doliński, Polskie..., s. 69-71; R. Jastrzębski, Funkcje..., s. 15-17; M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 150 i 151; P. Machnikowski 2009, s. 14-16; I. Rosenblüth, Prawo wekslowe i czekowe. Komentarz, t. I, Kraków 1936, s. 3-5; A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 16 i 17). Wobec dokonanej następnie częściowej unifikacji, obecnie współistnieją zasadniczo dwa systemy wekslowe: konwencyjny (oparty w przeważającej mierze na modelu niemieckim) oraz anglosaski. W związku z międzynarodowym obrotem wekslowym kwestie te mogą mieć znaczenie praktyczne (por. uwagi do art. 77-84).

Dla systemu francuskiego - ukształtowanego postanowieniami Code de Commerce z 1807 r., będącymi jednak usankcjonowaniem dotychczas przyjmowanych rozwiązań - charakterystyczny jest ścisły związek zobowiązań wekslowych z pozawekslowymi stosunkami prawnymi. Nie dochodziło do wyłączenia zarzutów ze stosunków pozawekslowych, a wystawienie weksla miało znaczenie dowodowe oraz umożliwiające wierzycielowi wekslowemu skorzystanie z pewnych ułatwień w dochodzeniu praw (por. A. Górski, Prawo wekslowe i czekowe, Warszawa 1925, s. 13-15; R. Jastrzębski, Funkcje..., s. 15; M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 151, A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 16). Związek zobowiązań wekslowych z pozawekslowym przejawia się również w tym, że wystawienie i przeniesienie weksla wiąże się z przeniesieniem praw do pokrycia (A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 16). Trafnie zwrócono przy tym uwagę, że koncepcja przejścia pokrycia - korzystna dla nabywcy weksla z punktu widzenia regulacji upadłościowych - może być dla niego mniej dogodna w kwestii ograniczenia ekscepcji dłużnika (por. S. Wróblewski, Prawo..., s. 304). Ponadto, z takim ukształtowaniem systemu - wiążącym z wystawieniem weksla jedynie ograniczone skutki materialnoprawne - korespondował jego mniejszy formalizm (np. brak obowiązku użycia słowa „weksel” w dokumencie). Jego reminiscencje przejawiają się do dziś w szczegółowych rozwiązaniach prawa francuskiego (np. możliwość odbicia podpisu sposobem mechanicznym).

Niemiecki system prawa wekslowego, ukształtowany ustawami krajowymi z połowy XIX w., opierał się na ścisłym rozdzieleniu stosunków wekslowych od pozawekslowych stosunków prawnych. Wiąże się z tym formalizm regulacji wekslowej, stanowiący pochodną daleko idących skutków wystawienia weksla. Weksel rodzi bowiem samodzielne zobowiązanie dłużnika wekslowego, a nie ogranicza się - jak w prawie francuskim - do ułatwienia realizacji zobowiązań pozawekslowych. Niezależność (samodzielność) zobowiązań wekslowych w modelu niemieckim przejawia się ograniczeniem dopuszczalności zarzutów wynikających ze stosunków osobistych (por. art. 17). Kwestia będzie jeszcze przedmiotem rozważań.

System anglosaski został ukształtowany w XIX w. angielską ustawą z 1882 r. (Bill of Exchange Act) oraz amerykańską z 1869 r. (Negotiable Instruments Law). Jego cechą charakterystyczną jest mniejszy niż w systemie niemieckim rygoryzm, co dotyczy zarówno formy weksla (np. brak konieczności użycia nazwy „weksel”), jak i kształtowania treści zobowiązania wekslowego (np. możliwość ratalnego określenia płatności sumy wekslowej, dopuszczalność wystawienia weksla na okaziciela, por. szerzej R. Jastrzębski, Funkcje..., s. 17; M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 151).

Ze względu na internacjonalizację obrotu wekslowego i potrzebę opracowania wspólnych reguł w tym zakresie podjęto prace nad unifikacją prawa wekslowego w skali międzynarodowej. Pierwszą próbę stanowiła haska konwencja wekslowa z 1912 r. Nie została ona ratyfikowana ze względu na wybuch I wojny światowej, jednak miała pewien wpływ na kształtowanie późniejszych ustawodawstw krajowych (np. polskiego rozporządzenia z 1924 r.). Dorobek konferencji haskiej został także wykorzystany przy pracach nad konwencjami genewskimi (por. szerzej R. Jastrzębski, Funkcje..., s. 17-19).

Fundamentalne znaczenie dla współcześnie obowiązujących porządków prawa wekslowego miały działania unifikacyjne zwieńczone przyjęciem trzech konwencji genewskich. Ze względu na znaczenie konwencji genewskich dla obowiązującego prawa warto przypomnieć podstawowe wiadomości z tego zakresu (por. także I. Heropolitańska, Weksel w obrocie zagranicznym, Warszawa 1994, s. 17; M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 152, 153; P. Machnikowski 2009, s. 16-18; R. Jastrzębski, Funkcje..., s. 20 i tam cytowana literatura).

Porządek genewski obejmuje trzy konwencje, z których każda może być ratyfikowana niezależnie.

Pierwsza konwencja to konwencja w sprawie jednolitej ustawy o wekslach trasowanych i własnych (Dz. U. z 1937 r. Nr 26, poz. 175). Załącznikiem nr I do niej jest „Ustawa jednolita dotycząca wekslu trasowanego i własnego”, załącznik zaś nr II w 23 artykułach przewiduje możliwość tzw. rezerwatów krajowych. Chodzi o kwestie, co do których możliwe jest ich odmienne uregulowanie w prawie krajowym, odbiegające od postanowień ustawy jednolitej.

Druga z konwencji to konwencja genewska o uregulowaniu pewnych kolizji ustaw w przedmiocie weksli trasowanych i własnych (Dz. U. z 1937 r. Nr 26, poz. 177). Zawiera ona regulacje kolizyjnoprawne, którym odpowiadają art. 77-84 pr.weksl. Doprowadziła do unifikacji norm kolizyjnych wśród państw, które ją ratyfikowały. Należy jednak mieć na względzie dwie okoliczności. Po pierwsze, o stosowaniu norm kolizyjnych decyduje pierwotna kwestia jurysdykcji. Modelowe regulacje konwencyjne zawierają rozwiązania pozwalające sądom krajowym chronić własnych obywateli (por. art. 2 ust. 3 i art. 3 ust. 3 drugiej konwencji wekslowej). Stąd skutki zastosowania konwencyjnych norm kolizyjnych mogą być różne w zależności od przynależności państwowej sądu. Po drugie, konwencji tej nie ratyfikowały państwa anglosaskie, które w związku z tym stosują własne reguły kolizyjne (sceptycyzm państw anglosaskich wobec idei unifikacji prawa wekslowego szeroko omawia już A. Górski, Prawo..., s. 3-7).

Znaczenie trzeciej konwencji, dotyczącej opłaty stemplowej w przedmiocie weksli trasowanych i własnych (Dz. U. z 1937 r. Nr 26, poz. 179), wyraża się w tym, iż, pozostawiając państwom swobodę w nakładaniu opłat fiskalnych i podatków od weksli, nakazuje ona uniezależnić ważność zobowiązań wekslowych od uiszczenia tego rodzaju danin.

Największe znaczenie ma pierwsza konwencja genewska określająca zbiór regulacji merytorycznych rządzących obrotem wekslowym. Jej ratyfikacja doprowadziła de facto do zastąpienia dwóch systemów (francuskiego i niemieckiego) jednym systemem konwencyjnym. Należy podkreślić, że rozwiązania ustawy jednolitej realizują założenia modelu niemieckiego, który zdecydowanie wyparł koncepcje romańskie (por. A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 18). Residua systemu francuskiego przejawiają się w pierwszej konwencji wekslowej głównie w zakresie wyłączeń określonych w załączniku nr II (np. art. 16: „Kwestia, czy wystawca ma obowiązek dostarczyć pokrycia w terminie płatności i czy posiadacz ma prawa specjalne do tego pokrycia, pozostaje poza ustawą jednolitą. To samo dotyczy wszystkich innych kwestii odnoszących się do stosunku, na którego podstawie wystawiono weksel”). Poza systemem konwencyjnym pozostały państwa anglosaskie, które nie ratyfikowały pierwszej ani drugiej konwencji genewskiej. Niektóre z nich przystąpiły jednak do trzeciej konwencji o uniezależnieniu ważności zobowiązań wekslowych od uiszczenia opłat publicznoprawnych (por. M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 153).

Polska ratyfikowała wszystkie trzy konwencje wekslowe (w kwestii polskich zastrzeżeń do pierwszej konwencji genewskiej por. Ł. Ruciński, Polskie zastrzeżenia do konwencji genewskiej w sprawie jednolitej ustawy wekslowej, PPW 2001, nr 8, s. 30 i n.). Ich postanowienia zostały transponowane do prawa polskiego przyjęciem w 1936 r. nowej ustawy wekslowej (ustawa z 28 kwietnia 1936 r. - Prawo wekslowe, Dz. U. Nr 37, poz. 282 ze zm.), która zastąpiła obowiązujące od 1925 r. rozporządzenie Prezydenta RP z 14 listopada 1924 r. o prawie wekslowem (Dz. U. Nr 100, poz. 926 ze zm.).

Znaczenie rozporządzenia wekslowego z 1924 r. było duże, ponieważ doprowadziło ono do unifikacji prawa wekslowego na ziemiach polskich, podlegającego do końca 1924 r. kilku systemom prawnym opartym na diametralnie rozbieżnych założeniach (por. A. Doliński, Polskie..., s. 51-56; R. Jastrzębski, Funkcje..., s. 23-30). Nowsza ustawa wekslowa, uwzględniająca postanowienia konwencji genewskich, zastąpiła je z mocą obowiązującą od 1 lipca 1936 r. (zmiany dokonane względem rozporządzenia wekslowego z 1924 r. analizują R. Jastrzębski, Funkcje..., s. 32-34; Rosenblüth 1936, t. I, s. 9-11). Ustawa ta obowiązuje do dziś.

Ustawodawca polski stosunkowo ściśle zrealizował model regulacji konwencyjnej, najbliższy systemom germańskim. Powoduje to, że polskie Prawo wekslowe wykazuje wiele podobieństw do niemieckiej ustawy wekslowej. W szczególności hołduje zasadzie samodzielności zobowiązania wekslowego i jego daleko idącej niezależności od stosunków pozawekslowych. Uzasadnia to - także ze względu na specyfikę polskiego obrotu wekslowego, zawieszonego de facto na przeszło pół wieku w latach powojennych - posiłkowanie się bogatym dorobkiem niemieckiej doktryny przy rozstrzyganiu kwestii wątpliwych, nieprzesądzonych ustawodawczo.

III.Weksel jako papier wartościowy

Nie budzi wątpliwości zakwalifikowanie weksla jako papieru wartościowego. Analiza pojęcia papieru wartościowego wykracza poza zakres tego komentarza. Tradycyjnie wyróżnia się szersze ujęcie papieru wartościowego - obejmujące papiery wartościowe imienne, oraz ujęcie węższe - ograniczone do papierów na zlecenie i na okaziciela. Z dystynkcją tą wiąże się rozróżnienie dwóch teorii papierów wartościowych: teorii wykonania - zakładającej, iż władanie dokumentem musi być konieczne dla realizacji prawa majątkowego, oraz teorii obiegowości - zgodnie z którą istoty papierów wartościowych należy poszukiwać w odstąpieniu od reguł przelewu na rzecz reżimów przenoszenia praw w większym stopniu sprzyjającym sprawności i pewności obrotu.

Wokół tych dwóch teorii narosło w nauce polskiej sporo nieporozumień. Należy bowiem mieć na uwadze, że szerokie ujęcie papieru wartościowego, wywodzące się od H. Brunnera, nie dotyczyło wyłącznie kwestii wykonywania praw, ale także zasad jego alienacji. H. Brunner przez pojęcie realizacji prawa (Verwerthung) rozumiał nie tylko jego wykonywanie (Ausübung), także przeniesienie (Übertragung) (por. H. Brunner, Die Werthpapiere, w: Handbuch des deutschen Handels-, See- und Wechselrechts, red. W. Endemann, Leipzig 1882, s. 147). Wskazywano więc, że istota papieru wartościowego wyraża się w znaczeniu, jakie dokument ma dla wykonywania oraz przenoszenia praw. W tym duchu formułował definicję papieru wartościowego S. Grzybowski, któremu w doktrynie polskiej nieściśle przypisywane jest głoszenie teorii obiegowości. W istocie definicja proponowana przez S. Grzybowskiego (System prawa cywilnego, t. III, cz. 2, Zobowiązania - część szczegółowa, Ossolineum 1976, s. 985-986) odpowiada definicji brunnerowskiej oraz treści art. 965 prawa obligacyjnego szwajcarskiego, a nie ulega wątpliwości, że zarówno koncepcja H. Brunnera, jak i regulacja prawa szwajcarskiego obejmuje papiery wartościowe imienne (H. Brunner, Die Werthpapiere..., s. 152 i n.; dla prawa szwajcarskiego por. R. Furter, w: Basler Kommentar zum Schweizerischen Privatrecht. Obligationenrecht II. Art. 530-1186 OR, red. H. Honsell, Basel-Genf-München 2002, s. 1802 i n.). Należy podkreślić, że związane z tą koncepcją stwierdzenie, iż w przypadku papieru wartościowego obieg dokumentu i obieg prawa stają się jednym obiegiem, dotyczy także papierów imiennych. Jednak nie może ono być rozumiane w ten sposób, że prawo podąża za dokumentem. Teorię obiegowości we właściwym jej rozumieniu reprezentował E. Ulmer, łącząc istotę papieru wartościowego z możliwością nabycia prawa majątkowego od nieuprawnionego, wynikającą ze związania prawa z dokumentem (E. Ulmer, Das Recht der Wertpapiere, Stuttgart - Berlin 1938, s. 20 i 21). Ponieważ tę możliwość wyłączył w odniesieniu do papierów imiennych, przeto kategoria papierów wartościowych została przezeń ograniczona do papierów na zlecenie i na okaziciela.

Należy odnotować, że poza dwiema naszkicowanymi koncepcjami w XX-wiecznej doktrynie prawa zgłoszono także inne koncepcje opisujące istotę papierów wartościowych, w szczególności szwajcarską koncepcję klauzul dokumentowych, rozwiniętą przez P. Jäggiego w połowie XX wieku i recypowaną do prawa polskiego przez F. Zolla (Klauzule dokumentowe. Prawo dokumentów dłużnych ze szczególnym uwzględnieniem papierów wartościowych, Warszawa 2004, s. 37 i n.). Szczegółowa analiza tej problematyki wykracza poza ramy komentarza, zwłaszcza że charakter weksla jako papieru wartościowego nie budzi wątpliwości niezależnie od przyjętej koncepcji.

Moim zdaniem należy przyjąć, że istota papieru wartościowego wyraża się w związku między sposobem ujawnienia i wykonywania prawa (tzw. legitymacją formalną) a mechanizmem jego alienacji. Nie jest przypadkiem, że podział papierów wartościowych dokonywany ze względu na sposób ustalania legitymacji formalnej ex definitione pokrywa się z podziałem ze względu na zasady przenoszenia praw. Jeżeli szczególny sposób identyfikacji uprawnionego wpływa na zasady alienacji prawa, to mamy do czynienia z papierem wartościowym, w braku zaś tego wpływu - ze znakiem legitymacyjnym lub innym dokumentem dowodowym (szerzej w tej kwestii J. Jastrzębski, Pojęcie papieru wartościowego wobec dematerializacji, Warszawa 2009, s. 109-116). W przypadku weksla związek ten nie budzi wątpliwości. Przejawia się on w ścisłej zależności legitymacyjnej i przenośnej funkcji indosu (por. szerzej uwagi do art. 11 i 16). Jej dobitnym wyrazem jest regulacja art. 16.

Już w tym miejscu warto zaznaczyć, że do zerwania związku między legitymacyjną a przenośną funkcją papieru wartościowego dochodzi w razie zanegowania możliwości przenoszenia praw z nieuzupełnionego weksla in blanco sposobami prawa wekslowego (tj. inaczej niż tylko ze skutkami przelewu). Oznacza to również zanegowanie charakteru weksla in blanco jako papieru wartościowego, a co za tym idzie - jako weksla (por. P. Machnikowski 2009, s. 202; P. Machnikowski, Weksel własny in blanco, Warszawa 2002, s. 167, 168; także J. Jastrzębski, Pojęcie..., s. 238, 239).

Weksel zalicza się do szerszej kategorii papierów wartościowych na zlecenie, będąc jednocześnie prototypem i modelem tego rodzaju papierów wartościowych. Można ukształtować weksel w sposób odpowiadający istocie papieru imiennego, przez opatrzenie go klauzulą zakazującą indosowania („nie na zlecenie”). W prawie polskim (inaczej niż np. w prawie angielskim) nie jest natomiast możliwe wystawienie weksla na okaziciela. Inna rzecz, że podobny efekt można osiągnąć, opatrując weksel indosem in blanco (por. Rosenblüth 1936, t. I, s. 29; A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 13). Odwołując się do innych klasyfikacji i typologii papierów wartościowych, należy zauważyć, że weksel jest papierem dłużnym (inkorporuje zobowiązanie pieniężne) i konstytutywnym (formalnie niewadliwy dokument weksla stanowi warunek konieczny powstania zobowiązania wekslowego, por. A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 14).

Z samodzielnością zobowiązań wekslowych i ich niezależnością od stosunków pozawekslowych - znajdującą wyraz w „bezwarunkowości” polecenia lub przyrzeczenia zapłaty oraz w art. 17 - wiąże się kwalifikowanie weksla do kategorii papierów „abstrakcyjnych” (por. A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 13, 14). Wydaje się jednak, że cecha ta stanowi przede wszystkim pochodną przyjętego mechanizmu alienacji praw, nie zaś „abstrakcyjności” czy „kauzalności” papieru jako takiego, zwłaszcza że przyjmowane w cywilistyce pojęcie kauzalności odnosi się do czynności prawnych, nie zaś do opisu zależności praw podmiotowych (por. szerzej w tej kwestii J. Jastrzębski, Pojęcie..., s. 193-197). Stąd należałoby raczej mówić o samodzielności zobowiązania wekslowego niż o abstrakcyjności weksla jako papieru wartościowego. Walor poznawczy takiej kwalifikacji byłby bowiem znikomy.

Istotne znaczenie praktyczne ma natomiast zaliczenie weksla do tzw. papierów wartościowych wiary publicznej lub inaczej: praw skrypturalnych (por. F. Zoll, Klauzule..., s. 162 i n.; o pojęciu papierów wiary publicznej por. już H. Brunner, Die Werthpapiere..., s. 190; E. Ulmer, Das Recht..., s. 20; o pojęciu praw skrypturalnych por. np. E. Jacobi, Die Wertpapiere im Bürgerlichen Recht des Deutschen Reiches, Jena 1901, t. VII, nr 1, s. 10, 167 i n.). Skrypturalność zobowiązania wekslowego konsekwentnie podkreśla M.H. Koziński (Weksle, w: System..., s. 171 i 172), wiążąc je w szczególności z pisemnością oświadczeń wekslowych (podobnie W. Pyzioł, Czeki, w: System Prawa Prywatnego, t. 18, Suplement, red. A. Szumański, Warszawa 2006, s. 79). Należy mieć na uwadze, że pojęcie skrypturalności praw inkorporowanych w niektórych papierach wartościowych ma w nauce prawa jednoznaczną konotację, związaną z „publiczną wiarą” dokumentu (por. E. Jacobi, Die Wertpapiere..., s. 167 i n.; por. szerzej w tej kwestii J. Jastrzębski, Pojęcie..., s. 178 i n.). Taka kwalifikacja wiąże się z ochroną zaufania obrotu nie tylko co do przysługiwania posiadaczowi weksla wierzytelności wekslowej, ale także co do tego, że prawa wekslowe istnieją, a ich rzeczywista treść odpowiada treści dokumentu (aspekt ten uwzględniają również M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 171 oraz - w odniesieniu do czeku - W. Pyzioł, Czeki, w: System..., s. 79; por. A. Doliński, Polskie..., s. 102; A. Górski, Prawo..., s. 22). Rozwiązanie to determinuje wiele rozwiązań szczegółowych Prawa wekslowego, choćby regulację art. 10, oraz zasady stosowania przepisów legis cambiariae, w szczególności w zakresie wykładni weksla (por. niżej pkt VII). Tak sformułowana zasada ogólna stanowi również ratio legis norm wyjątkowych (np. art. 69).

IV.Powstanie zobowiązania wekslowego

Istotną kwestią budzącą rozbieżności doktrynalne jest problem charakteru czynności prawnej prowadzącej do zaciągnięcia zobowiązania wekslowego. Ze względu na charakter weksla jako papieru konstytutywnego zaciągnięcie zobowiązania wekslowego wymaga powstania formalnie niewadliwego dokumentu weksla. Czynność prowadząca do zaciągnięcia zobowiązania wekslowego jednocześnie powoduje więc związanie prawa z dokumentem w sposób uzasadniający kwalifikację tego ostatniego jako papieru wartościowego. Nie jest możliwe powstanie wierzytelności wekslowej bez formalnie prawidłowego dokumentu weksla. Stwierdzenie to może wydawać się oczywiste, ale dobrze obrazuje różnicę między wekslem a papierami deklaratywnymi, ponadto może mieć istotne znaczenie dla rozstrzygania przypadków granicznych (zob. weksel in blanco). Nie sposób bowiem twierdzić, że powstaje zobowiązanie wekslowe, a jednocześnie negować charakter wystawionego dokumentu jako weksla (szerzej uwagi do art. 10).

W nowszej doktrynie stosunkowo szeroko reprezentowana jest umowna koncepcja zobowiązania wekslowego (por. uchwałę składu 7 sędziów SN z 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95, LexisNexis nr 301835, OSNC 1995, nr 12, poz. 168; wyrok SN z 25 marca 2004 r., II CK 103/2003, LexisNexis nr 398631, PB 2005, nr 5, s. 6 i n.; wyrok SN z 16 września 2004 r., IV CK 712/2003, LexisNexis nr 373843, OSNC 2005, nr 7-8, poz. 143; wyrok SN z 3 listopada 2010 r., V CSK 142/2010, LexisNexis nr 2406732, OSNC-ZD 2011, nr D, poz. 73; M. Czarnecki, L. Bagińska, Prawo wekslowe i czekowe. Komentarz, Warszawa 2005, s. 41; A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 35; M. Kaliński, Umowny charakter zobowiązania wekslowego, cz. II, PPW 2000, nr 12, s. 11; W. Langowski, Indos wekslowy, Kraków 1998, s. 42-45; P. Machnikowski 2009, s. 49-52; A. Szpunar, O powstaniu zobowiązania wekslowego, PUG 1992, nr 1, s. 1 i n.; w kierunku koncepcji umownej A. Doliński, Polskie..., s. 92; Rosenblüth 1936, t. I, s. 21, odmiennie jednak S. Wróblewski, Prawo..., s. 16-22; obecnie L. Ogiegło, Charakter prawny powstania zobowiązania wekslowego, „Rejent” 1995, nr 9, s. 37). O ile w piśmiennictwie wyrażane są nadal poglądy odmienne (por. np. M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 168-170; por. także M. Świderska, Charakter prawny zobowiązania wekslowego w związku ze skutecznością zarzutów opartych na wadach oświadczenia woli, PPH 2010, nr 5, s. 47, 48), o tyle judykatura zdecydowanie przychyla się do koncepcji kontraktowej. Upatruje ona źródła zobowiązań wekslowych wystawcy, akceptanta, awalisty i indosanta w umowie o wydanie weksla.

Za przebrzmiałe można uznać koncepcje kreacyjne, uznające podpis na formalnie prawidłowym wekslu za warunek konieczny i wystarczający powstania zobowiązania wekslowego. Podstawowego argumentu przeciwko koncepcjom kreacyjnym dostarczają rozwiązania Prawa wekslowego. W szczególności dotyczy to art. 7, który nakazuje rozróżnić istnienie formalnie prawidłowego podpisu od istnienia materialnie ważnego zobowiązania wekslowego. Oznacza to, że poza własnoręcznym, formalnie poprawnym podpisem, do powstania zobowiązania wekslowego konieczne są dalsze przesłanki, bez których nie powstanie materialnie ważne zobowiązanie wekslowe. Z wnioskiem tym koresponduje regulacja art. 16 ust. 2.

Nie ulega więc wątpliwości, że sam podpis i formalna niewadliwość weksla - jakkolwiek są warunkiem koniecznym powstania zobowiązania wekslowego - to jednak nie są wystarczające. Konieczne jest wystąpienie dalszych elementów. Ich identyfikacja i kwalifikacja mogą być przedmiotami dyskusji, które wykraczają poza zakres niniejszych uwag (por. szerzej M. Kaliński, Umowny..., cz. I i II, PPW 2000, nr 11 i 12). Teorie wekslowe rozwijane zwłaszcza w XIX-wiecznej nauce niemieckiej charakteryzują się tu znaczną kreatywnością i różnorodnością. Obecnie powszechnie przyjmuje się, że obok formalnej niewadliwości dokumentu wekslowego do powstania zobowiązania konieczne jest jego znalezienie się w obiegu, co zasadniczo następuje przez jego wydanie przez sygnatariusza. Wątpliwości mogą dotyczyć kwalifikacji wydania jako czynności jednostronnej (emisja) albo umowy. Wiele argumentów przemawia za zakwalifikowaniem jego jako umowy. Wynika to nie tylko z quasi-kontraktowej konstrukcji wydania (art. 348 k.c.) związanej z koniecznością współdziałania stron, ale także z argumentów o charakterze pragmatycznym (por. szerzej A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 34, 35). Pojęcie „umowa” jest pojęciem o jednoznacznej, utrwalonej konotacji, podczas gdy pojęcie „emisja” byłoby tworzone specjalnie na potrzeby szczególnej kategorii zobowiązań, jaką są zobowiązania wekslowe. Uznanie czynności prawnej wystawcy za umowę otwiera drogę do stosowania ogólnego instrumentarium prawa cywilnego przewidzianego dla umów. Stwarza to możliwość racjonalnego równoważenia interesów stron. Ostatecznie należy więc przychylić się do koncepcji umownej, upatrującej źródła zobowiązań wekslowych w umowie o wydanie weksla.

Warto zauważyć, że w literaturze niemieckiej koncepcja ta dominuje od ponad półwiecza. Nie stanowi to oczywiście samoistnego argumentu na rzecz przyjęcia jej w prawie polskim. Należy jednak mieć na uwadze względy merytoryczne, które leżą u podstaw jej dominacji. Ponadto rozwinięte teorie emisyjne (por. np. E. Ulmer, Das Recht..., s. 32-41) na tyle nieznacznie różnią się od teorii umownej w skutkach ich zastosowania, że rozbieżności sprowadzają się w zasadzie do kwestii terminologicznych. Wobec korzyści wynikających z możliwości zastosowania instrumentarium kontraktowego stanowi to niewątpliwie argument za koncepcją umowną. Podobnie A. Doliński (Polskie..., s. 92), zdaniem którego: „obie teorie pokrywają się w pewnym zakresie [...] jednak konstrukcyjnie słuszna jest tylko teoria kontraktowa”. Nie bez znaczenia jest również argument, że teoria umowna lepiej tłumaczy przypadki normalne i typowe, zaś teorie czynności jednostronnej (kreacyjne i emisyjne) wyrosły z krytyki koncepcji kontraktowej i uogólniają wnioski dotyczące przypadków skrajnych lub patologicznych (tak A. Doliński, Polskie..., s. 92).

Dodatkowo zatarcie różnic między zaawansowanymi teoriami emisyjnymi a teorią umowną wynika z konieczności uzupełnienia każdej z nich teorią pozoru prawnego, chroniącą dalszego nabywcę weksla w dobrej wierze przed skutkami wadliwości czynności prawnej mającej stanowić źródło zobowiązania wekslowego. Teoria pozoru prawnego uzupełnia koncepcję umowną ze względu na potrzebę ochrony pewności i zaufania obrotu (Czarnecki, Bagińska 2005, s. 42; M. Kaliński, Umowny..., cz. II, s. 16 i n.; A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 34, 35).

Należy podkreślić, że konieczność uzupełnienia koncepcji umownej teorią pozoru prawnego nie stanowi argumentu przemawiającego przeciwko teorii kontraktowej, a na rzecz koncepcji czynności jednostronnej. Konieczność uzupełnienia teorii podstawowej koncepcją pozoru prawnego dostrzegano bowiem także w odniesieniu do teorii emisyjnych (por. E. Ulmer, Das Recht..., s. 42-44).

Uzasadnienie teorii pozoru prawnego wiąże się z tym, że ochrona obrotu wymaga, aby osoby trzecie mogły działać w zaufaniu co do istnienia wierzytelności wekslowej o treści wynikającej z dokumentu. Zaufanie to ma swoją podstawę w występowaniu formalnie niewadliwego dokumentu weksla. Gdyby zarzuty dotyczące niepowstania zobowiązania wekslowego z przyczyn niewynikających z treści weksla były skuteczne bez ograniczeń wobec dalszych nabywców weksla, to obrót wekslowy by zamarł. Nabywca weksla musiałby bowiem zawsze liczyć się z nieistnieniem zobowiązania wekslowego mimo niewadliwości dokumentu weksla i własnoręczności podpisów rzekomych dłużników wekslowych - np. ze względu na wady oświadczeń woli albo na brak wydania. Argument ten zachowuje aktualność niezależnie od tego, czy wydanie konstruowane będzie jako umowa czy jako czynność jednostronna (emisja).

Teoria pozoru prawnego zakłada, że istnienie poprawnego formalnie dokumentu wekslowego o określonej treści uzasadnia zaufanie uczestników obrotu co do istnienia wierzytelności wekslowej o treści odpowiadającej dokumentowi. Może to prowadzić do wyłączenia zarzutów dotyczących czynności będącej źródłem zobowiązania wekslowego wobec indosatariusza. Konieczne jest staranne wyważenie interesów dłużników wekslowych oraz potencjalnych nabywców weksla.

Przyjmuje się, że zarzut dłużnika dotyczący braku lub wadliwości czynności prawnej stanowiącej źródło zobowiązania wekslowego może podlegać wyłączeniu wobec dalszego nabywcy weksla jedynie przy spełnieniu następujących przesłanek: stworzony pozór musi być przypisywalny sygnatariuszowi weksla, a nabywca weksla nabywający weksel sposobami Prawa wekslowego musi działać w dobrej wierze. Kwestia przypisywalności pozoru jako determinanty wyłączenia zarzutów dłużnika wekslowego była przedmiotem analizy w literaturze. Należy przyjąć, że odpowiedzialność za stworzenie prawnego pozoru odpowiedzialności wekslowej może być przypisana sygnatariuszowi weksla wówczas, gdy jego zachowanie można uznać za działanie w rozumieniu prawnym, a zatem za zachowanie sterowane ludzką wolą (por. E. Jacobi, Wechsel- und Scheckrecht unter Berücksichtigung des ausländischen Rechts, Berlin 1954, s. 117 - „Handlung”; M. Kaliński, Umowny..., cz. II, s. 18; podobnie A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 35; szerzej J. Jastrzębski, Wady oświadczeń woli przy czynnościach wekslowych na tle umownej koncepcji zobowiązania wekslowego, w: Europeizacja prawa prywatnego, red. M. Pazdan, W. Popiołek, E. Rott-Pietrzyk, M. Szpunar, t. I, Warszawa 2008, s. 495 i n.). Prowadzi to do wniosku, że odpowiedzialność uzasadniona stworzeniem pozoru prawnego nie ma swojego źródła w czynności prawnej ani w oświadczeniu woli, lecz w działaniu sygnatariusza. Nie jest przypisywalny pozór prawny stworzony w warunkach określonych w art. 82 k.c. albo przez osobę nieposiadającą zdolności do czynności prawnych - wówczas zarzut zachowuje skuteczność wobec każdego posiadacza weksla. Jednak sama nieważność czynności prawnej polegającej na wydaniu weksla nie implikuje nieprzypisywalności pozoru (J. Jastrzębski, Wady..., s. 496, 497). Z kolei jako podstawę stosowania kryterium dobrej wiary nabywcy jako determinanty wyłączenia zarzutów dotyczących braku lub wadliwości wydania wskazuje się art. 10 lub - moim zdaniem trafniej - art. 16 ust. 2 (por. tej kwestii szerzej A. Baumbach, W. Hefermehl, Wechselgesetz und Scheckgesetz mit Nebengesetzen und einer Einführung in das Wertpapierrecht, München 1997, s. 209-212; Jacobi 1954, s. 116 i 117; M. Kaliński, Umowny..., cz. II, s. 17; także J. Jastrzębski, Wady..., s. 507-510).

Teoria pozoru prawnego, zakładająca ochronę zaufania nabywcy wywołanego istnieniem i treścią formalnie poprawnego dokumentu, stanowi także podstawę wielu szczegółowych rozwiązań Prawa wekslowego (np. art. 10, 69).

Konkludując: pozór prawny, którego stworzenie może być przypisane sygnatariuszowi, chroni dalszego nabywcę weksla będącego w dobrej wierze przed skutkami wadliwości umowy o wydanie weksla (lub - w razie przyjęcia koncepcji emisyjnej - wadliwości innej czynności mającej stanowić źródło zobowiązania wekslowego). Chodzi tu o ochronę zaufania wywołanego znalezieniem się w obrocie formalnie niewadliwego weksla. Pozór prawny nie chroni dalszego nabywcy, jeżeli nie jest przypisywalny lub jeżeli nabywca nie działał w dobrej wierze. Nie znajduje zastosowania także w relacjach z pierwszym kontrahentem wekslowym, gdzie zarzuty dotyczące umowy o wydanie weksla są dopuszczalne bez ograniczeń.

V.Legitymacja formalna i przenoszenie praw wekslowych

Kwestia legitymacji formalnej i związana z tym problematyka przenoszenia praw wekslowych jest przedmiotem szerszych rozważań w związku z instytucją indosu. W tym miejscu wypada jedynie zasygnalizować, że związek między legitymacyjną a przenośną funkcją indosu stanowi w przypadku weksla podstawę jego zakwalifikowania jako papieru wartościowego. Legitymacja formalna posiadacza weksla stwarza możliwość alienacji praw wekslowych na zasadach odmiennych względem reżimu przelewu. Można zauważyć, że trzecia funkcja indosu - gwarancyjna (art. 15 pr.weksl.) - nie jest konieczna z punktu widzenia konstrukcji weksla jako papieru wartościowego, jakkolwiek ma istotne znaczenie dla zasad obrotu wekslowego. Weksel należałoby jednak uważać za papier wartościowy na zlecenie, choćby indosant nie ponosił odpowiedzialności na zasadzie art. 15 (co można osiągnąć przez zamieszczenie stosownej klauzuli). Z kolei ewentualne wyłączenie funkcji legitymacyjnej lub przenośnej indosu prowadzi do zakwestionowania charakteru weksla jako papieru wartościowego na zlecenie.

Indos (art. 11) jest autonomicznym reżimem przenoszenia praw, wyłączającym stosowanie ogólnych zasad dotyczących przelewu wierzytelności (por. także art. 517 k.c.). Jego specyfika wyraża się w szczególności w możliwości nabycia wierzytelności od nieuprawnionego (art. 16 ust. 2) oraz w tym, że indos przenosi wierzytelność wekslową izolowaną od całokształtu stosunków prawnych łączących dłużnika z indosantem, wyłączając skuteczność zarzutów ze stosunków osobistych (art. 17). Należy mieć na uwadze, że przesłanką zastosowania wielu regulacji Prawa wekslowego, w tym szczególnie istotnych norm realizujących postulat ochrony zaufania i pewności obrotu wekslowego, jest przeniesienie weksla sposobem Prawa wekslowego, tzn. przez indos. Uwaga ta jest o tyle istotna, że weksel może być przenoszony także przez przelew. Wówczas nie znajdują jednak zastosowania szczególne regulacje sprzyjające jego obiegowości, wynikające z ukształtowania weksla jako papieru wartościowego na zlecenie. Dotyczy to w szczególności koncepcji pozoru prawnego, której stosowanie wiąże się z reżimem indosu jako zasadniczego trybu alienacji praw wekslowych. Dalsze kwestie dotyczące funkcji i charakterystyki indosu zawierają uwagi szczegółowe dotyczące art. 11 i n.

VI.Samodzielność i niezależność stosunków prawa wekslowego i powszechnego

Prawo polskie - wzorem modelu konwencyjnego i systemu niemieckiego - hołduje zasadzie niezależności zobowiązania wekslowego względem pozawekslowych stosunków prawnych. Stanowi to podstawę formułowania tezy o abstrakcyjności zobowiązania wekslowego (por. np. M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 178). Może być jednak dyskusyjne, czy terminologicznie nie jest właściwsze pojęcie samodzielności (nieakcesoryjności, por. M. Kaliński, O abstrakcyjności wekslowych czynności przysparzających, KPP 2001, nr 2, s. 262-265). W każdym razie - ujmując sprawę obrazowo - w przyjętym modelu stosunki wekslowe oraz stosunki pozawekslowe funkcjonują niejako w dwóch różnych płaszczyznach. Ich wzajemne interferencje występują jedynie w zakresie, w jakim ekscepcje ze stosunków pozawekslowych uznawane są za skuteczne wobec wierzyciela wekslowego (por. także M. Kaliński, O abstrakcyjności..., s. 253). Zależność tę ilustruje regulacja art. 17, należy jednak mieć na względzie, że przepis ten znajduje zastosowanie dopiero w razie indosowania weksla. Jako przykład regulacji Prawa wekslowego, której stosowanie odwołuje się również do stosunków pozawekslowych, można wskazać również art. 76, gdzie analiza stosunków pozawekslowych jest istotna w przypadku oceny przesłanki szkody lub niesłuszności wzbogacenia (w zależności od przyjętej koncepcji stosowania art. 76, por. szerzej uwagi do art. 76).

Podstawowe znaczenie w przypadku analizy wzajemnej relacji stosunków wekslowych i pozawekslowych ma stwierdzenie, że ze względnego charakteru stosunków obligacyjnych wynika, iż dłużnik może podnieść wobec wierzyciela jedynie zarzuty przysługujące mu wobec niego osobiście. Zasadniczo niedopuszczalne są ekscepcje ze stosunków łączących dłużnika z osobami trzecimi lub wierzyciela z osobami trzecimi (exceptiones ex iure tertii). Stwierdzenie to ma charakter ogólny i pozornie oczywisty, jednak warto je przypomnieć, gdyż uzmysławia ono, że wszystkie regulacje pozwalające dłużnikowi podnosić zarzuty ze stosunków łączących go z osobami trzecimi mają charakter wyjątkowy (np. art. 513 k.c.).

Jakie wnioski wypływają z tego stwierdzenia w kontekście analizy stosunków wekslowych? Zobowiązanie wekslowe jest niezależne od stosunku prawnego, który był gospodarczą przyczyną jego zaciągnięcia (por. wyrok SA w Poznaniu z 20 sierpnia 2008 r., I ACa 521/08, SIP nr 466426: „Jeżeli posiadaczem weksla jest remitent czyli pierwszy wierzyciel, to przysługują mu dwa roszczenia: ze stosunku podstawowego (kauzalnego) oraz z weksla", por. również wyrok SN z 14 listopada 2006 r., II CSK 205/2006, OSNC 2007, nr 9, poz. 139; wyrok SN z 20 czerwca 2008 r., IV CSK 65/2008, Lexis.pl nr 2019483; a także postanowienie SN z 13 lutego 2009 r., II CSK 452/2008, Lexis.pl nr 3025451: „Posiadaczowi takiego weksla, będącemu pierwszym wierzycielem, przysługuje, w odniesieniu do wystawcy, zarówno roszczenie ze stosunku podstawowego, jak i z weksla, z tym, że tylko raz może on uzyskać zaspokojenie swej wierzytelności i do niego należy wybór roszczenia”). Niezależność ta nie może być postrzegana w kategoriach nadprzyrodzonych. Tak długo bowiem, jak długo weksel nie jest indosowany, przedstawia się ona analogicznie do niezależność dwóch dowolnych stosunków obligacyjnych inter partes. Jeżeli te same strony są podmiotami stosunków wynikających z umowy sprzedaży i z umowy pożyczki, to istnieją między nimi dwa niezależne stosunki obligacyjne. Niektóre zarzuty oparte na jednym z tych stosunków mogą oddziaływać na możliwość realizacji praw wynikających z drugiego stosunku (np. potrącenie), co wynika z tożsamości podmiotowej stron, ale zasadniczo obie wierzytelności są niezależne. Gdyby okazało się, że umowa pożyczki jest nieważna, nie wpływa to na możliwość domagania się spełnienia świadczenia z umowy sprzedaży. Jeżeli jednak strony umowy pożyczki zawarły umowę prolongacyjną, to wynikający z niej zarzut - wynikający z osobistych stosunków stron - jest skuteczny między tymi stronami. Zgodnie z ogólną zasadą dłużnik może podnosić wszystkie zarzuty przysługujące mu osobiście względem wierzyciela, ale żadnych ponad to. Dotyczy to również wierzyciela z zobowiązania wekslowego. Dlatego mówi się, że w stosunkach między bezpośrednimi kontrahentami wekslowymi samodzielność (abstrakcyjność) zobowiązania wekslowego ulega osłabieniu. Wobec pierwszego wekslobiorcy dłużnik wekslowy może bowiem bronić się zarzutami wynikającymi ze stosunków osobistych łączących go z remitentem (por. wyrok SN z 26 kwietnia 2002 r., III CKN 1050/99, Lexis.pl nr 2415282; z 20 kwietnia 2004 r., V CK 427/2003, PB 2005, nr 4, s. 32; z 9 lutego 2005 r., II CK 426/2004, Lexis.pl nr 389558; z 19 czerwca 2008 r., V CSK 48/2008, Lexis.pl nr 2003735; wyrok SA w Łodzi z 22 lutego 2013 r., I ACa 1192/12, Lexis.pl nr 5843220). Dopuszczalność zarzutów ze stosunków osobistych przysługujących dłużnikowi wekslowemu względem jego pierwotnego kontrahenta wekslowego (remitenta) nie wymaga wyraźnej regulacji, wynika bowiem z ogólnych zasad prawa zobowiązań. Należy przy tym mieć na uwadze, że możliwość obrony dłużnika wekslowego wobec pierwszego wekslobiorcy przez odwoływanie się do zarzutów osobistych nie dotyczy tylko przypadków weksla in blanco, lecz jest ogólną zasadą znajdującą zastosowanie także w razie wystawienia weksla zupełnego. Modyfikacje dotyczące podnoszenia zarzutów występujące względem zasad prawa powszechnego wynikają tu przede wszystkim z regulacji procesowych (por. pkt X).

Sytuacja ulega jednak istotnej zmianie w razie indosowania weksla. Wówczas ujawnia się specyfika reżimu prawnego indosu względem reżimu przelewu. W razie przeniesienia wierzytelności przez przelew prawo nie przechodzi do majątku nabywcy w sposób oderwany od całokształtu stosunków prawnych istniejących między dotychczasowym wierzycielem a dłużnikiem. Wynika to z art. 513 k.c. Z kolei indos przenosi wierzytelność wekslową wyizolowaną z całokształtu stosunków pozawekslowych istniejących między dłużnikiem wekslowym a indosantem. Dotyczy to w szczególności pozawekslowej umowy prolongacyjnej - oparty na niej zarzut osobisty nie podąża za wierzytelnością wekslową. Okoliczności takie będą miały znaczenie dla dopuszczalności skutecznej realizacji praw wekslowych przez indosatariusza jedynie w wąskich granicach art. 17. Następuje tu więc powrót do ogólnej zasady - przełamanej w art. 513 k.c. - iż dłużnik może podnosić jedynie zarzuty przysługujące mu osobiście przeciwko wierzycielowi, już nie zaś ekscepcje, jakie ma wobec osób trzecich.

Samodzielność stosunków wekslowych względem pozawekslowych stosunków prawnych wyraża się więc zasadniczo w tym, iż przeniesienie praw wekslowych następuje w sposób oderwany od całokształtu stosunków prawnych dotychczasowych podmiotów zobowiązania wekslowego. Na indosatariusza przechodzi wierzytelność wekslowa odizolowana od pozostałych stosunków prawnych istniejących między dłużnikiem wekslowym a indosantem. Ponieważ specyfika ta ujawnia się dopiero w razie indosowania weksla, przeto mówi się, że abstrakcyjność zobowiązania wekslowego przejawia się najsilniej po przeniesieniu weksla przez indos (por. A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 31).

Nie oznacza to, że przed indosowaniem weksla zobowiązanie wekslowe nie miało charakteru samodzielnego. Zawsze jest ono niezależnym zobowiązaniem mającym swe źródło w umowie o wydanie weksla, nigdy zaś kwalifikowaną (dokumentową) postacią roszczenia z umowy pożyczki czy sprzedaży (inaczej jednak F. Zoll, Klauzule..., s. 95). W tym w szczególności przejawia się specyfika modelu niemieckiego względem francuskiego, że wystawienie weksla jest źródłem samodzielnego, nowego zobowiązania, nie zaś modyfikacją istniejącego zobowiązania z umowy pożyczki czy sprzedaży. Faktem jest jednak, iż ogólne zasady dotyczące skuteczności zarzutów prowadzą do wniosku, że w relacji między bezpośrednimi kontrahentami wekslowymi zarzuty ze stosunków pozawekslowych mogą w szerokim zakresie wpływać na możliwość skutecznego dochodzenia praw wekslowych (z zastrzeżeniem specyfiki procesowej).

Powyższe uwagi determinują również charakter zależności między zobowiązaniem wekslowym a tzw. stosunkiem podstawowym. Ze względu na powszechność stosowanej konwencji terminologicznej kwestia ta wymaga krótkiego komentarza. Przez pojęcie „stosunek podstawowy” rozumie się zwykle stosunek prawny stanowiący z ekonomicznego punktu widzenia przyczynę wystawienia weksla. Określenie to jest stosowane głównie w związku z wystawianiem weksli kaucyjnych (gwarancyjnych). Jeżeli zobowiązanie wekslowe służy zabezpieczeniu wykonania zobowiązań z umowy pożyczki, sprzedaży czy leasingu, to ten stosunek prawny (pożyczka, sprzedaż, leasing) stanowi - w obiegowej terminologii - „stosunek podstawowy”. Przekonująco wskazuje się jednak dalsze stosunki prawne plasujące się między tak rozumianym stosunkiem podstawowym a stosunkiem prawa wekslowego (M. Kaliński, O abstrakcyjności..., s. 286 i n.). Szczegółowa analiza tych kwestii wykracza poza zakres komentarza, zostaną one jednak uwzględnione w zakresie, w jakim wpływają na znaczenie uwarunkowań (zarzutów) związanych z tzw. „stosunkiem podstawowym" z punktu widzenia realizacji praw wekslowych.

Załóżmy, że wystawiono weksel własny na zabezpieczenie wierzytelności z umowy pożyczki albo w celu wykonania zobowiązania z umowy sprzedaży. Samodzielność zobowiązania wekslowego wyraża się w tym, że wydanie weksla kreuje nowe zobowiązanie. Wierzyciel dysponuje dwiema wierzytelnościami: z umowy pożyczki oraz z weksla (trafnie SN w wyroku z 6 października 2004 r., I CK 156/2004, Lexis.pl nr 2252737). Jednak weksel wystawiono w związku z umową pożyczki. Wynikają stąd pewne zależności między dwoma roszczeniami, w szczególności wierzyciel może zostać zaspokojony tylko raz. Źródeł tego związku należy upatrywać w porozumieniu, na mocy którego nastąpiło umowne wydanie weksla (por. koncepcję pacti de cambiando u A. Dolińskiego, Polskie..., s. 125; szerzej M. Kaliński, O abstrakcyjności..., s. 286; co do źródeł tych zależności por. także A. Baumbach, W. Hefermehl, Wechselgesetz..., s. 70 i cytowane tam rozbieżne stanowiska nauki niemieckiej), przy czym nie uchybia on bezwarunkowości zobowiązania wekslowego. Pactum de cambiando ma charakter pozawekslowy i stanowi zwornik między „stosunkiem podstawowym” a zobowiązaniem wekslowym. Należy podkreślić, że porozumienie, na mocy którego nastąpiło wydanie weksla, nie może być utożsamiane z samą umową o wydanie jako źródłem zobowiązania wekslowego (por. wyżej pkt IV). Ze względu na to porozumienie zarzuty dotyczące „stosunku podstawowego” mogą być w ogóle rozpatrywane jako relewantne przy dochodzeniu roszczeń wekslowych. Treścią pacti de cambiando jest bowiem swoiste przypisanie zobowiązania wekslowego do „stosunku podstawowego”. Na tej podstawie dłużnik wekslowy może powoływać się na zarzuty ze „stosunku podstawowego” wobec swojego pierwotnego kontrahenta wekslowego. Zarzut ten jest zarzutem przysługującym mu osobiście zgodnie z zawartym pactum. Nie jest to więc ekscepcja ściśle ze stosunku podstawowego ani też ze stosunków wekslowych. Koncepcja pactum tłumaczy związek między stosunkiem podstawowym a zobowiązaniem wekslowym. W braku tego łącznika brakowałoby jakichkolwiek podstaw, aby zarzuty ze „stosunku podstawowego” mogły oddziaływać na realizację wierzytelności wekslowej, także między wystawcą a remitentem (z zastrzeżeniem np. zarzutu potrącenia, który byłby dopuszczalny na zasadach art. 498 k.c., por. powołany wcześniej przykład umowy sprzedaży i umowy pożyczki).

Porozumienie, na mocy którego następuje powiązanie wierzytelności wekslowej ze „stosunkiem podstawowym”, ma charakter pozawekslowy (osobisty). Oznacza to, że wynikające zeń zarzuty podlegają wyłączeniu wobec indosatariusza zgodnie z art. 17. Między pierwotnymi kontrahentami wekslowymi przysługują bez ograniczeń, przy czym kwestie te będą badane dopiero na etapie zarzutów od nakazu zapłaty. Wtedy problem przypisania zobowiązania wekslowego do określonego stosunku podstawowego nabiera istotnego znaczenia praktycznego. Ujawnia się wówczas walor dowodowy adnotacji informacyjnych czynionych na wekslach gwarancyjnych dla wskazania, w związku z jakim stosunkiem podstawowym wystawiony został weksel (por. wyrok SN z 24 października 2000 r., V CKN 136/2000, LexisNexis nr 350885, OSP 2002, nr 3, poz. 38).

VII.Wykładnia weksla

Kwestia wykładni weksla była przedmiotem licznych wypowiedzi doktryny oraz judykatury i obecnie, po uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95, LexisNexis nr 301835 (OSNC 1995, nr 12, poz. 168), może być uważana za przesądzoną (tak samo jak w uchwale SN z 15 września 1932 r., Rw 1278/32, LexisNexis nr 359165, OSP 1933, nr 1, poz. 358; w wyroku z 28 czerwca 1935 r., II C 559/35, LexisNexis nr 362113, OSN 1936, nr 1, poz. 29; w uchwale SN z 23 kwietnia 1993 r., III CZP 7/93, OSNC 1993, nr 11, poz. 199, w wyroku SN z 25 maja 2005 r., I CK 741/2004, Lexis.pl nr 390408; por. także nie zawsze jednolite wcześniejsze orzecznictwo, np. wyrok SN z 19 grudnia 1994 r., I CRN 147/94, LexisNexis nr 304309, OSP 1995, nr 7-8 poz. 167; por. również A. Szpunar, Uwagi o wykładni weksla, „Rejent” 1994, nr 2, s. 60 i n.; tenże, W sprawie wykładni zobowiązania wekslowego, PPH 1996, nr 4, s. 13 i n.). Problem jest przekonująco rozstrzygany z uwzględnieniem obiegowej funkcji weksla oraz zasady ochrony zaufania obrotu co do treści prawa wynikającej z dokumentu. Z tych założeń wynika podstawowa zasada: wykładnia weksla - zmierzająca do ustalenia treści zobowiązania wekslowego - musi ograniczać się do tekstu weksla (por. sentencja uchwały składu 7 sędziów SN z 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95, LexisNexis nr 301835, OSNC 1995, nr 12, poz. 168: „Treść zobowiązania wekslowego ustala się na podstawie tekstu weksla”; wyrok SN z 20 września 2001 r., II CKN 271/99, LexisNexis nr 353874, OSNC 2002, nr 6, poz. 76), a okoliczności niewyrażone w wekslu nie mogą być brane pod uwagę (quod non est in cambio, non est in mundo). Uwzględnienie okoliczności pozawekslowych stanowiłoby zagrożenie dla uczestników obrotu, których zaufanie opiera się na treści dokumentu. Zasada ta stanowi podstawę formułowania szczegółowych dyrektyw wykładni dokumentu wekslowego. Kwestia ma obecnie znaczenie praktyczne głównie z punktu widzenia wykładni uzupełniającej zmierzającej do usuwania formalnych braków weksla (por. uwagi do art. 1 i 101).

Wykładnia weksla nie jest więc wyłączona, musi się jednak ograniczać do treści samego dokumentu. W praktyce sprowadza się zwykle do korygowania oczywistych omyłek i usuwania drobnych sprzeczności, które nie wprowadzają wątpliwości co do rzeczywistej treści oświadczeń wekslowych (por. uchwałę SN z 23 kwietnia 1993 r., III CZP 7/93, LexisNexis nr 304705, OSNCP 1993, nr 11, poz. 199; szerzej uwagi do art. 1 i 101). Ze względu na obiegowość weksla i na potrzebę ochrony zaufania co do treści prawa z nim związanego podstawową metodą interpretacji jest wykładnia obiektywna. Sąd Najwyższy przekonująco wyłączył możliwość stosowania metod kombinowanych (art. 65 § 2 k.c., tak wprost w tezie wyroku SN z 25 maja 2005 r., I CK 741/2004, Lexis.pl nr 390408), a tym bardziej subiektywnych (uchwała składu 7 sędziów SN z 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95, LexisNexis nr 301835, OSNC 1995, nr 12, poz. 168; por. także Z. Radwański, Wykładnia oświadczeń woli składanych indywidualnym adresatom, Ossolineum 1992, s. 146). Niedopuszczalne byłoby więc odwoływanie się do rzeczywistej woli stron, wspólnych celów itp.

Powyższe postulaty są konsekwentnie realizowane przez judykaturę, która na ogół przekonująco identyfikuje granice dopuszczalnej wykładni tekstu weksla (por. uwagi do art. 1; także M. Kaliński, Wybrane zagadnienia prawa wekslowego z orzecznictwa lat 1989-1999, cz. III, PPW 2001, nr 5, s. 27-30; J. Jastrzębski, Wybrane zagadnienia prawa wekslowego w orzecznictwie Sądu Najwyższego, cz. I - Rekwizyty wekslowe, indos, awal, „Glosa” 2005, nr 3, s. 7, 8; tenże, Prawo wekslowe w orzecznictwie Sądu Najwyższego w 2005 r., „Glosa” 2006, nr 4, s. 20-22).

Należy jednak zaznaczyć, że również wykładnia mająca na celu ustalenie charakteru, w jakim osoby fizyczne podpisały weksel (w imieniu własnym czy w cudzym albo jako wspólnicy spółki cywilnej), nie powinna odwoływać się do okoliczności w wekslu niewyrażonych. W szczególności nie powinna ona być przeprowadzana na podstawie deklaracji wekslowej lub innej umowy pozawekslowej (odmiennie jednak Sąd Najwyższy w wyroku SN z 22 października 2009 r., III CSK 40/2009, Lexis.pl nr 3035802). Na tej zasadzie wykładnia weksla nie może służyć ustaleniu, w jakim charakterze poszczególne osoby złożyły podpisy na wekslu - w imieniu własnym czy jako przedstawiciele innej osoby, w szczególności jako reprezentanci osoby prawnej. W tym zakresie należy pozytywnie ocenić konsekwentne podejście judykatury znajdujące wyraz w wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 16 kwietnia 2008 r., I ACa 235/2008 (Lexis.pl nr 3948308) oraz w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 26 października 2012 r., I ACa 389/2012 (Lexis.pl nr 5174057). Można je streścić stwierdzeniem, że nie jest dopuszczalne ustalenie „rzeczywistego” wystawcy (osoby reprezentowanej) weksla na podstawie okoliczności „pozatekstowych”, np. na podstawie rzeczywistej woli kontrahentów czy też ich nawet oczywistej świadomości co do tego, w jakim charakterze występują osoby podpisujące się na wekslu. Innymi słowy, wykładnia weksla nie może służyć ustaleniu charakteru, w jakim osoby takie podpisały weksel, ponieważ jest ona dopuszczalna jedynie w granicach jego tekstu. W konsekwencji - wobec braku możliwości wywodzenia działania w cudzym imieniu z okoliczności pozawekslowych - w braku zawarcia w wekslu wskazania na działanie w cudzym imieniu należy przyjąć, iż osoby podpisane na wekslu zaciągnęły własne zobowiązania wekslowe (trafnie wyrok SA w Poznaniu z 16 kwietnia 2008 r., I ACa 235/2008, Lexis.pl nr 3948308, gdzie stwierdzono, że w przypadku gdy wspólnicy spółki jawnej podpisują weksel, działając jako jej reprezentanci, to musi to zostać uwidocznione w tekście weksla, w przeciwnym wypadku wspólnicy tacy sami staną się dłużnikami wekslowymi, podobnie w uzasadnieniu wyroku SN z 3 listopada 2010 r., V CSK 142/2010, LexisNexis nr 2406732, OSNC-ZD 2011, nr D, poz. 73). Ustalenie charakteru działania jako podjętego w imieniu spółki nie może nastąpić na podstawie okoliczności „pozatekstowych", niewyrażonych w wekslu, wykładnia weksla jest dopuszczalna bowiem jedynie w granicach jego tekstu. Należy mieć na uwadze, że dalszy nabywca weksla może nabywać weksel, działając tylko na podstawie samego dokumentu, stąd nie sposób przyjąć, aby o tym, kto jest dłużnikiem wekslowym, miały decydować okoliczności pozawekslowe, niewyrażone w wekslu, a leżące w innych stosunkach między osobami podpisanymi na wekslu a pierwszym wekslobiorcą.

W niektórych przypadkach szczególne okoliczności wydania weksla lub umieszczenia na nim określonych klauzul skłaniają orzecznictwo do stosowania odmiennych kryteriów oceny prowadzących do niestandardowych skutków wykładni typowych klauzul wekslowych. Sąd Najwyższy w wyroku z 12 maja 2005 r., V CK 588/2004, LexisNexis nr 391418 (OSNC 2006, nr 4, poz. 71) przyjął, iż powyższe założenia interpretacyjne nie wyłączają możliwości przypisania klauzuli wekslowej innego znaczenia od ustalonego obiektywnie, jeżeli w świetle okoliczności jego złożenia kontrahent wie lub powinien wiedzieć, że strona inaczej rozumiała oświadczenie złożone na wekslu, a zwłaszcza gdy sprowokował złożenie przez drugą stronę oświadczenia wekslowego w postaci nieodpowiadającej jej rzeczywistej woli. Sprawa dotyczyła klauzuli „bez kosztów” napisanej na wekslu przez indosantów niejako na polecenie (pod dyktando) indosatariusza, którym był podmiot skupujący wierzytelności. Sąd Najwyższy uznał, że w takiej sytuacji odwołanie się do obiektywnych metod wykładni nie byłoby zasadne, gdyż prowadziłoby do pokrzywdzenia indosantów. W takich przypadkach może być dyskusyjne, czy właściwszym rozwiązaniem jest modyfikacja metod wykładni tekstu weksla, czy sięgnięcie w zupełnie wyjątkowych sytuacjach po konstrukcję art. 5 k.c. - w przypadku gdy zachowanie wierzyciela wekslowego i wywodzenie skutków prawnych z użytych formuł nosi cechy nadużycia prawa podmiotowego (por. wyrok SN z 27 czerwca 2001 r., II CKN 604/2000, LexisNexis nr 352923, OSNC 2002, nr 3, poz. 32).

VIII.Funkcje weksla

Kwestia funkcji weksla była przedmiotem licznych wypowiedzi doktryny, poświęcono im nawet osobne opracowania (R. Jastrzębski, Funkcje..., passim; M. Michalski, Funkcje gospodarcze weksla, PUG 1992, nr 4, s. 75; z opracowań o charakterze ogólnym por. M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 182-193; Czarnecki, Bagińska 2005, s. 26-32; A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 22-23). Na potrzeby niniejszego komentarza można ograniczyć się do podstawowych uwag na ten temat.

Wśród klasycznych funkcji weksla wymienia się przede wszystkim: płatniczą, obiegową, kredytową i gwarancyjną. Wyliczenie to jest o tyle nieścisłe, że dotyczy pojęć niejednorodnych. Obiegowy charakter weksla ma bowiem to znaczenie, iż przesądza o możliwości pełnienia przezeń pozostałych funkcji (na temat funkcji papierów wartościowych por. szerzej J. Jastrzębski, Pojęcie..., s. 19-23). W najmniejszym stopniu dotyczy to funkcji zabezpieczającej, która de facto ściśle wiąże się z trybem dochodzenia roszczeń wekslowych (por. niżej pkt X). Klasyczna triada funkcji weksla mogłaby więc obejmować funkcje: płatniczą, kredytową oraz gwarancyjną. Funkcje te przeplatają się jednak wzajemnie (trafnie M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 185; por. niżej).

Ponadto wyróżnia się także dalsze funkcje weksla, związane z wykorzystaniem weksla w transakcjach handlu zagranicznego lub we współczesnym obrocie bankowym (por. w szczególnie M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 185-193). Może być dyskusyjne, czy logicznie właściwe jest ich wyodrębnianie, wydaje się bowiem, iż możliwe jest wpisanie ich w jedną z trzech podstawowych, historycznych funkcji weksla (por. też W. Langowski, Indos..., s. 53). Mając jednak na względzie przyjmowany w doktrynie sposób prezentacji omawianych zagadnień, specjalistyczne zastosowania weksla zostaną przedstawione osobno.

Funkcja płatnicza była istotna i w pewnym sensie pierwotna w rozwoju historycznym weksla. Wiązało się to z zamiarem uniknięcia konieczności przewożenia znacznych ilości jednostek pieniężnych oraz dokonywania wymiany walutowej. Obecnie jest ona pojmowana w literaturze niejednorodnie (A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 23). Wyróżnia się w szczególności funkcję płatniczą sensu largo i sensu stricto (por. M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 183; M. Michalski, Funkcje..., s. 76). Sensu largo dotyczy ona tych wszystkich przypadków, gdy przeniesienie pewnych dóbr lub przeniesienie albo ustanowienie praw - np. wydanie weksla - może prowadzić do umorzenia zobowiązania. Sensu stricto ogranicza się zaś do sytuacji, w których weksel stanowi instrument niejako obsługujący lub określający skutki płatności dokonywanych w pieniądzu. Należy mieć na względzie, że wydanie weksla nigdy nie ma mocy prawnej zapłaty dokonanej w pieniądzu, a umorzenie w ten sposób zobowiązania może nastąpić jedynie za porozumieniem obu stron (por. także art. 506 § 2 k.c.; A. Doliński, Polskie..., s. 137; A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 23). W braku porozumienia w tej mierze wskutek wydania weksla - choćby nastąpiło ono w celu wykonania zobowiązania w stosunku podstawowym - wierzycielowi przysługują dwa roszczenia: wekslowe i podstawowe (tak wyraźnie w orzeczeniu SN z 17 grudnia 1936 r., II C 2122/36, LexisNexis nr 8401877, OSP 1937, poz. 596; por. także wyrok SN z 14 listopada 2006 r., II CSK 205/2006, OSNC 2007, nr 9, poz. 139; wyrok SN z 20 czerwca 2008 r., IV CSK 65/2008, Lexis.pl nr 2019483; postanowienie SN z 13 lutego 2009 r., II CSK 452/2008, Lexis.pl nr 3025451; A. Doliński, Polskie..., s. 138). Inna rzecz, że przyjmuje się, iż w takim przypadku powinien on w pierwszej kolejności poszukiwać zaspokojenia przez realizację roszczenia wekslowego (A. Doliński, Polskie..., s. 138; A. Baumbach, W. Hefermehl, Wechselgesetz..., s. 69, kwestia może być jednak sporna). W każdym razie w obecnych warunkach gospodarczych funkcja płatnicza weksla musi być z reguły rozumiana szeroko. Wiąże się ona w istocie z obiegowością i z wynikającą stąd łatwością zbycia (płynnością) weksla. Te bowiem okoliczności czynią z weksla stosunkowo bliski substytut pieniądza i zwiększają skłonność wierzyciela do jego zaakceptowania w miejsce zapłaty w pieniądzu. Nie uchybia to jednak konkluzji, że przyjęcie weksla w miejsce zapłaty może nastąpić jedynie na mocy porozumienia stron - nie zachodzi pod tym względem jakościowa różnica względem przeniesienia innych dóbr o wysokiej płynności, a sam weksel nie ma ustawowej mocy umarzania zobowiązań pieniężnych i nie stanowi prawnego środka płatniczego. Funkcja płatnicza sensu stricto występować będzie głównie w tych przypadkach, gdy wystawienie i realizacja weksla trasowanego służy rozwikłaniu kilku stosunków prawnych (zarachowanie świadczenia spełnionego na podstawie weksla na stosunek pokrycia i waluty).

Funkcja kredytowa weksla wyraża się przede wszystkim w tym, że dzięki odroczeniu terminu płatności wystawca (indosant, akceptant) weksla może uzyskać określone dobra bez konieczności płacenia za nie w pieniądzu. Weksel występuje wówczas w roli instrumentu odroczenia terminu zapłaty - zamiast płacić, nabywca zobowiązuje się wekslowo do zapłacenia w przyszłości (por. M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 185). Wiąże się to z ułatwioną zbywalnością i uproszczonym dochodzeniem roszczeń wekslowych. Potwierdza również tezę, że wspólną bazą wszystkich funkcji weksla jest jego obiegowość, a same funkcje przenikają się wzajemnie.

Jako podtyp funkcji kredytowej wyróżnia się funkcję refinansową, związaną z operacjami dyskontowymi oraz redyskontowymi (M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 185; por. niżej).

Funkcja gwarancyjna (zabezpieczająca) weksla polega na tym, że zaciągnięcie zobowiązania wekslowego służy zwiększeniu prawdopodobieństwa zaspokojenia wierzyciela, któremu przysługuje lub będzie przysługiwało określone roszczenie pozawekslowe (np. z umowy pożyczki, sprzedaży lub leasingu). Należy podkreślić, że - mimo formalizmu prawa wekslowego - weksel jest dogodnym instrumentem zabezpieczenia roszczeń ze względu na stosunkowo dużą elastyczność. Wyraża się ona choćby w szerokiej możliwości zastosowania weksla do zabezpieczenia roszczeń mających powstać w przyszłości (M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 184). Weksel jest generalnie formą zabezpieczenia korzystną dla wierzyciela, co jednak może być postrzegane również jako zaleta z punktu widzenia dłużnika, zwiększając jego zdolność kredytową. Przemawia to przeciwko mechanicznemu i bezwzględnemu stosowaniu wykładni in favorem debitoris (por. J. Jastrzębski, Glosa do wyroku SN z 19 listopada 2004 r., V CK 228/2004, LexisNexis nr 392169, PB 2006, nr 6, s. 35).

W literaturze podkreśla się, że ze ściśle rozumianą funkcją gwarancyjną nie mamy do czynienia, jeżeli weksel występuje w roli kredytowej (A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 23). Granica między obiema funkcjami jest jednak zamazana - dostawca towaru dlatego godzi się kredytować działalność odbiorcy, że otrzymuje weksel mogący podlegać łatwemu zbyciu oraz stwarzający możliwość szybkiego dochodzenia roszczeń w postępowaniu nakazowym. Z kolei funkcja kredytowa - przejawiająca się w zgodzie wierzyciela na przyjęcie weksla w miejsce zapłaty - graniczy ściśle z funkcją płatniczą. Prowadzi to do wniosku, że poszczególnych funkcji weksla prezentowanych w ramach ich klasycznej triady nie można rozpatrywać w izolacji. Ich wyróżnienie ma zresztą charakter opisowy i w pewnym stopniu umowny.

Funkcję gwarancyjną często pełnią weksle wystawiane w stanie in blanco, jednak niezupełność nie należy do istoty tzw. weksla gwarancyjnego (kaucyjnego, por. druga teza wyroku SN z 21 czerwca 2007 r., IV CSK 92/2007, Biul. SN 2008, nr 1, poz. 15; wyrok SN z 29 stycznia 2009 r., V CSK 257/2008, Lexis.pl nr 2077724; M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 184). Istotne znaczenie gwarancyjnej funkcji weksla wiąże się również z regulacją dotyczącą dochodzenia roszczeń wekslowych. Wyznacznikiem atrakcyjności zabezpieczenia wekslowego jest bowiem łatwość i szybkość uzyskania nakazu zapłaty przez wierzyciela oraz jego natychmiastowa wykonalność (por. pkt X). Analiza nowszego orzecznictwa wskazuje, iż istotnym obszarem zastosowania weksli - w szczególności wystawianych in blanco - jest zabezpieczenie wykonania zobowiązań wynikających z umowy leasingu, a tematyki weksli in blanco wystawianych w związku z umowami leasingu dotyczy wiele nowszych orzeczeń Sądu Najwyższego.

Obok klasycznych trzech funkcji wymienionych wcześniej, w literaturze wyróżnia się funkcje weksla związane z operacjami bankowymi oraz finansowaniem transakcji handlu zagranicznego (por. A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 23; M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 185-193).

W tym kontekście wzmianki wymaga w pierwszej kolejności instytucja dyskonta wekslowego. Była ona przedmiotem wielu opracowań doktrynalnych (por. A. Szpunar, Prawne aspekty dyskontowania weksli, PPH 1995, nr 1, s. 1 i n.; M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 186-190; P. Machnikowski, O niektórych zagadnieniach „weksli dyskontowych”, PPH 2002, nr 3, s. 30 i n.), jest szerzej omawiana w ramach uwag do art. 11. Dyskonto wiąże się ściśle z kredytową funkcją weksla, stwarzając remitentowi możliwość wcześniejszego uzyskania gotówki (por. A. Doliński, Polskie..., s. 108-109). Najogólniej rzecz ujmując, polega ono na skupywaniu weksli przez bank, przy czym do operacji tej kwalifikują się jedynie weksle spełniające ściśle określone wymagania. Dyskonto weksli stanowi operację bankową. Jego warunki i zasady określane są w regulaminach bankowych, które zwykle wzorowane są na uchwale Zarządu NBP nr 2/98 z 27 lutego 1998 r. w sprawie rodzajów weksli przyjmowanych przez Narodowy Bank Polski do redyskonta oraz zasad i trybu ich redyskontowania (Dz.Urz. NBP Nr 3, poz. 5 ze zm.). Istota dyskonta wyraża się w nabywaniu wierzytelności wekslowych przez bank, przy czym kwota płacona tytułem ceny nabycia wierzytelności odpowiada jej wartości nominalnej pomniejszonej o stopę dyskontową oraz ewentualną prowizję banku dyskontującego. Bank dokonujący dyskonta może z kolei dalej zbyć wierzytelność wekslową w ramach operacji redyskonta, przy czym stopa redyskontowa jest zwykle niższa od dyskontowej (M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 187; A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 39). Charakter umowy dyskontowej jest przedmiotem kontrowersji doktrynalnych. Bywa ona traktowana jako szczególna postać sprzedaży wierzytelności wekslowych (A. Szpunar, Prawne aspekty..., s. 3; A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 39 i 41), ale także jako szczególnego rodzaju zespół umów prawa bankowego o swoistym charakterze prawnym (szerzej M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 187-190).

Wekslom przedstawianym do dyskonta stawia się ściśle określone wymagania, normowane w odpowiednich regulaminach bankowych (np. nie mogą być opatrzone klauzulą „nie na zlecenie” ani klauzulą „bez obligu”). Umowa dyskontowa może różnie określać skutki niewypłacalności dłużników wekslowych i wiąże się oczywiście ściśle z wysokością stopy dyskontowej i prowizji banku. W modelowym ujęciu korespondują one z ryzykiem ponoszonym przez bank.

Dyskonto służy „rozmrożeniu” należności przysługujących podawcy weksla - w zamian za wierzytelność wekslową płatną w późniejszym terminie uzyskuje on środki pieniężne. Tak rozumiane dyskonto stanowi więc instrument zarządzania płynnością podawców weksli dyskontowych. Cena za „rozmrożenie” należności i ich zamianę w wolne środki pieniężne wyraża się stopą dyskontową oraz ewentualną prowizją.

Redyskonto jest kwalifikowaną formą dyskonta (M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 187). Zakłada ono podanie weksla do ponownego dyskonta przez bank, który uprzednio dokonał dyskonta weksla podanego przez jego klienta. Tworzy ono bazę ekonomiczną dla dyskonta weksli dokonywanego przez banki komercyjne (M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 187), ponieważ stwarza możliwość zamiany nabytych w drodze dyskonta wierzytelności wekslowych na pieniądz. Charakter prawny redyskonta nie różni się konstrukcyjnie od specyfiki dyskonta, odmienności sprowadzają się zasadniczo do wymaganych kwalifikacji podmiotowych.

Wzmianki wymagają również inne zastosowania, wpływające na ocenę funkcji weksla oraz determinujące jego znaczenie gospodarcze. Weksel odgrywa istotną rolę w transakcjach forfaitingowych. Istota forfaitingu wyraża się w nabywaniu wierzytelności z wyłączeniem regresu nabywcy, który w całości przyjmuje na siebie ryzyko niewypłacalności dłużnika (por. L. Stecki, Forfaiting, Toruń 1994, s. 160 i n.). Przedmiotem forfaitingu mogą być w szczególności wierzytelności wekslowe. Forfaiting pozwala zamienić wierzytelności wekslowe z przyszłym terminem płatności na środki pieniężne natychmiast postawione do dyspozycji podawcy weksla. Często dotyczyło to wierzytelności eksportowych, dlatego uważa się forfaiting za jedną z form finansowania handlu zagranicznego (por. M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 192 i tam cytowana literatura).

W rozliczeniach handlu międzynarodowego weksel znajduje również zastosowanie w związku z konstrukcjami prawnymi inkasa oraz akredytywy dokumentowej. Zapłata albo przyjęcie weksla ciągnionego na importera może stanowić istotny element rozliczenia transakcji przy zastosowaniu akredytywy dokumentowej (por. szerzej M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 191).

Należy również wspomnieć o instytucji kredytu akceptacyjnego, która również wykorzystuje konstrukcję prawną weksla trasowanego. Przedmiotem umownego zobowiązania banku jest wówczas akceptowanie weksli ciągnionych na ten bank przez kredytobiorcę, przy założeniu, że weksle te spełniają warunki ściśle określone w umowie o kredyt akceptacyjny (por. M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 193). Umowa może także przewidywać, że limit kredytu wyrażającego się w akceptacji trat będzie odnawialny wraz z napływem środków przekazywanych przez kredytobiorcę na zaspokojenie roszczeń wynikających z dokonanych przez bank akceptów (kredyt akceptacyjno-rembursowy, por. M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 193).

Zastosowanie weksli - w transakcjach dyskontowych, forfaitingowych oraz w związku z udzieleniem kredytu akceptacyjnego - dopełnia obraz gospodarczych funkcji weksla. Teoretycznie mogą one zostać przypisane do kredytowej funkcji weksla (tak W. Langowski, Indos..., s. 53). Jednak specyfika zastosowania weksla w tego typu operacjach bankowych uzasadnia wyodrębnienie tych zastosowań z klasycznie pojmowanej funkcji kredytowej, wiążącej się przede wszystkim z odroczeniem terminu zapłaty za dostarczony towar lub usługi (tak M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 187; podobnie A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 23). Mówi się w tym zakresie o refinansowej funkcji weksla (M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 184 i 185; A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 23).

IX.Znaczenie gospodarcze weksla

Znaczenie gospodarcze weksla było w Polsce bardzo doniosłe przed wybuchem II wojny światowej (por. szerzej R. Jastrzębski, Funkcje..., s. 55 i n.). W latach powojennych obrót wekslowy uległ regresowi związanemu z przekształceniem systemu gospodarczego. Jego znaczenie ograniczało się zasadniczo do dwóch sfer.

W obrocie krajowym weksel znajdował zastosowanie głównie w stosunkach pracowniczych, były to weksle gwarancyjne (kaucyjne) wystawiane zwykle in blanco dla zabezpieczenia roszczeń pracodawcy o niedobory (por. R. Jastrzębski, Funkcje..., s. 11; A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 20). Powiązanie stosunków wekslowych z pracowniczymi i zredukowanie funkcji weksla do zabezpieczającej w istotny sposób wpłynęło na wykładnię przepisów Prawa wekslowego, prowadząc do osłabienia niezależności zobowiązania wekslowego (trafnie A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 20). Uwarunkowania te należy mieć na względzie, odwołując się do judykatury tego okresu. Drugą sferę obrotu wekslowego stanowiły stosunki handlu zagranicznego, gdzie konstrukcje wekslowe zostały zachowane w ich pierwotnym kształcie (A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 21). Zakres tego obrotu był jednak ograniczony.

Transformacja ustrojowa przełomu lat 80. i 90. XX w. przyniosła nadzieje na renesans obrotu wekslowego. Ziściły się one jedynie częściowo. Na pewno obrót wekslowy nie odrodził się do poziomu, na jakim funkcjonował w II Rzeczypospolitej. Jednak dorobek judykatury z zakresu Prawa wekslowego w tym okresie jest duży (por. np. przeglądy orzecznictwa: M. Kaliński, Wybrane zagadnienia prawa wekslowego z orzecznictwa lat 1989-1999, cz. I, II i III, PPW 2001, nr 2, 4 i 5; J. Jastrzębski, Wybrane..., cz. I; tenże, Wybrane zagadnienia prawa wekslowego w orzecznictwie Sądu Najwyższego, cz. II- Weksel in blanco, „Glosa” 2005, nr 4; tenże, Prawo wekslowe...). Problematyka prawa wekslowego nadal budzi znaczne zainteresowanie orzecznictwa, znajdując wyraz w licznych publikowanych orzeczeniach. Należy mieć na uwadze, że powszechny, krajowy obrót ma swoją wyraźną specyfikę, wiążącą się z wyeksponowaniem gwarancyjnej (zabezpieczającej) funkcji weksla. Znaczna część orzeczeń poświęconych jest problematyce weksli kaucyjnych (gwarancyjnych), w szczególności wystawianych in blanco. Należy mieć na uwadze, że pojęcie weksla gwarancyjnego nie ogranicza się tylko do weksli wystawionych in blanco (por. wyrok SN z 29 stycznia 2009 r., V CSK 257/2008, Lexis.pl nr 2077724). Możliwe jest wystawienie weksla gwarancyjnego jako weksla zupełnego, posiadającego w chwili wydania wszystkie elementy, o których mowa w art. 101. Osobną kwestią jest, że w praktyce wśród weksli gwarancyjnych dominują weksle wystawione w stanie niezupełnym. Niewątpliwie właśnie weksel in blanco jest jedną z instytucji legis cambiariae, co do których nastąpiła oczekiwana reaktywacja obrotu wekslowego (P. Machnikowski, Weksel..., s. IX). Z kolei niektóre inne zagadnienia, ściśle związane z rozwiniętym obiegiem wekslowym i obficie reprezentowane w judykaturze przedwojennej, prawie nie pojawiają się w obecnym orzecznictwie. Dotyczy to w szczególności poszukiwań zwrotnych.

Pojawia się pytanie, czy specyfika obecnego powszechnego obrotu wekslowego uprawnia do redefiniowania założeń wykładni Prawa wekslowego. Faktem jest, że weksel kaucyjny (gwarancyjny) jest niekiedy przez uczestników obrotu traktowany jako swoisty surogat „poddania się egzekucji”, co wiąże się ze specyfiką dochodzenia roszczeń wekslowych (por. pkt X). Trzeba jednak podkreślić, że poszczególne funkcje weksla nie mogą być postrzegane w izolacji od pozostałych. Przyjmując weksel gwarancyjny, wierzyciel często jednocześnie godzi się w pewien sposób kredytować działalność dłużnika wekslowego, z kolei jego skłonność do przyjęcia weksla gwarancyjnego wiąże się nie tylko z prawem wszczęcia postępowania nakazowego, ale także z możliwością „rozmrożenia” należności wekslowej przez dyskonto weksla. Obiegowość weksla zagwarantowana regulacjami legis cambiariae pozostaje zatem bazą poszczególnych funkcji weksla. Dlatego wzgląd na obiegowość musi pozostać podstawową dyrektywą wykładni Prawa wekslowego. Implikuje to rozstrzygnięcia wielu kwestii bardziej szczegółowych (np. wykładni weksla - por. wyżej pkt VII).

Abstrahując od powszechnego obrotu wekslowego, należy mieć na względzie także znaczenie weksla w operacjach finansowania działalności przedsiębiorstw (forfaiting, dyskonto, kredyt akceptacyjny) oraz rozliczania transakcji międzynarodowych (inkasa i akredytywy D/A lub D/P) realizowanych przez wyspecjalizowane instytucje finansowe. Kwestie te były przedmiotem analizy w literaturze i są tu jedynie sygnalizowane (por. M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 191-193).

X.Dochodzenie roszczeń wekslowych

Z punktu widzenia pozycji prawnej wierzyciela wekslowego istotne znaczenie ma dochodzenie roszczeń wekslowych. W obecnych warunkach gospodarczych, uwzględniając duże znaczenie gwarancyjnej funkcji weksla, możliwość ułatwionego i przyspieszonego dochodzenia roszczeń wekslowych na drodze sądowej stanowi istotny wyznacznik atrakcyjności zabezpieczenia wekslowego i determinantę powszechności stosowania weksli gwarancyjnych. Można zaryzykować stwierdzenie, iż popularność zabezpieczeń wekslowych byłaby znacznie mniejsza, gdyby prawo procesowe nie przewidywało możliwości dochodzenia roszczeń wekslowych w postępowaniu nakazowym. Uzasadnia to ogólną prezentację zagadnień dotyczących procesowych aspektów dochodzenia roszczeń wekslowych. Poniższe uwagi dotyczą odpowiednio roszczeń z czeku.

Specyfika dochodzenia roszczeń wekslowych na drodze sądowej - tzw. rigor cambialis (M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 263 i 265) - przejawia się w możliwości skorzystania z postępowania nakazowego, normowanego w art. 4841 -497 k.p.c. Model postępowania nakazowego podlegał z biegiem czasu istotnym modyfikacjom, stąd nie wszystkie wypowiedzi doktryny z lat ubiegłych zachowują aktualność. Należy mieć na uwadze w szczególności powrót do ogólnych zasad dotyczących uwzględniania przez sąd zarzutu przedawnienia (de lege derogata, na tle dawnego art. 487 k.p.c., por. A. Szpunar, Sądowe dochodzenie roszczeń z weksla, „Rejent” 1995, nr 5, s. 19, 20).

Zgodnie z obecną treścią art. 485 § 2 k.p.c. sąd wydaje nakaz zapłaty „przeciwko zobowiązanemu z weksla, czeku, warrantu lub rewersu należycie wypełnionego, których prawdziwość i treść nie nasuwają wątpliwości”. Zgodnie z cytowanym przepisem „w razie przejścia na powoda praw z weksla, z czeku, z warrantu lub z rewersu, do wydania nakazu niezbędne jest przedstawienie dokumentów do uzasadnienia roszczenia, o ile przejście tych praw na powoda nie wynika bezpośrednio z weksla, z czeku, z warrantu lub z rewersu”. Analizowane w doktrynie pojęcie „roszczenia z weksla lub z czeku” nie powinno nasuwać większych wątpliwości. Nie jest roszczeniem z weksla (ani odpowiednio: z czeku) roszczenie z art. 76 (art. 59 pr.czek., tak I. Rosenblüth, Prawo wekslowe i czekowe. Komentarz, t. II, Kraków 1936, s. 1179; S. Wróblewski, Prawo..., s. 273 i 402; odmiennie jednak A. Szpunar, Sądowe..., s. 12). Dotyczy to również roszczenia odszkodowawczego z art. 60 pr.czek. (Rosenblüth 1936, t. II, s. 1179).

Należy mieć na uwadze, że rozpoznanie sprawy w postępowaniu nakazowym następuje wyłącznie na pisemny wniosek powoda zgłoszony w pozwie (art. 4841 § 2 k.p.c.). Sam fakt, iż sprawa nadaje się do rozpoznania w postępowaniu nakazowym (należy do zakresu określonego w art. 485 k.p.c.), nie wystarcza do jej rozpoznania w tym postępowaniu w braku odpowiedniego wniosku powoda. Sprawa zostanie wówczas rozpoznana w trybie właściwym, który może zostać zastosowany bez względu na wniosek strony (np. w upominawczym - por. S. Dalka, w: Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz do artykułów 1-5051, t. I, red. K. Piasecki, Warszawa 2006, s. 1869; M. Jędrzejewska, w: Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Część pierwsza. Postępowanie rozpoznawcze. Część druga. Postępowanie zabezpieczające, t. 2, red. T. Ereciński, Warszawa 2006, s. 555). Podkreśla się, że wierzyciele wekslowi nie są ograniczeni do dochodzenia roszczeń w postępowaniu nakazowym, lecz mogą korzystać z ogólnego (zwykłego) postępowania cywilnego (M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 263; K. Piasecki, Prawo wekslowe, w: Prawo papierów wartościowych, red. S. Włodyka, Warszawa 2004, s. 585). Osobną kwestią pozostaje, że postępowanie nakazowe jest z wielu względów dogodniejsze dla wierzyciela wekslowego (R. Jurga, M. Michalski, Dochodzenie roszczeń wekslowych w drodze przymusowej, PPH 1994, nr 12, s. 13; A. Szpunar, Sądowe..., s. 10).

Rozpoznanie sprawy w postępowaniu nakazowym następuje na posiedzeniu niejawnym (art. 4841§ 3 k.p.c.).

Charakterystyczna dla rozpoznawania sprawy w postępowaniu nakazowym jest dwufazowość postępowania. Pierwsza faza odbywa się zasadniczo bez udziału stron (por. S. Dalka, w: Kodeks..., s. 1870). Z punktu widzenia interesującej nas kwestii dochodzenia roszczeń wekslowych (stosuje się to odpowiednio do roszczeń z czeku) na pierwszym etapie postępowania badaniu podlega tylko formalna prawidłowość weksla oraz legitymacja czynna powoda.

Legitymacja czynna powoda może wynikać z samego weksla, może także zostać wykazana dokumentami dołączonymi do pozwu (art. 485 § 2 zd. 2 k.p.c.). Z weksla wynika niewątpliwie legitymacja samego remitenta, którego nazwisko - abstrahując od spornej kwestii przysługiwania mu wekslowej legitymacji formalnej (kwestionuje ją np. S. Wróblewski, Prawo..., s. 105, również Sąd Najwyższy w postanowieniu z 4 lutego 1969 r., I CZ 11/69, Lexis.pl nr 320318) - niewątpliwie jest oznaczone w wekslu. Dlatego trafny jest pogląd wyrażony w pierwszym zdaniu tezy wyroku SN z 25 sierpnia 1967 r., II CR 115/65 (Lexis.pl nr 320316), że: „Posiadacz weksla własnego, otrzymanego in blanco bezpośrednio od jego wystawcy na zabezpieczenie roszczeń wynikających z łączącego strony, tj. posiadacza i wystawcę, stosunku cywilnoprawnego, nie ma obowiązku wykazywania swej legitymacji formalnej w trybie art. 16 pr.weksl.”. Niejasno wypowiedział się Sąd Najwyższy w tezie wyroku z 4 września 1997 r., II CKN 284/97, LexisNexis nr 328592 (PB 1998, nr 2, s. 22): „Legitymację formalną posiadacza weksla w postępowaniu wekslowym (nakazowym) określa w odniesieniu do weksli indosowanych art. 16 pr.weksl., zaś w odniesieniu do weksli pozbawionych indosów i pozostających w rękach remitenta - art. 486 k.p.c. [w dawnym brzmieniu, obecnie kwestie te reguluje art. 485 § 2 k.p.c. - przyp. J.J.]”. Należy to jednak rozumieć w ten sposób, iż remitent nie musi wykazywać swojej legitymacji czynnej dokumentami pozawekslowym.

Legitymację indosatariuszy określa się zgodnie z art. 16 (por. w szczególności postanowienie SN z 4 lutego 1969 r., I CZ 11/69, Lexis.pl nr 320318, uzasadnienie wyroku SN z 4 września 1997 r., II CKN 284/97, LexisNexis nr 328592, PB 1998, nr 2, s. 22). Mimo że powodowi nie przysługuje legitymacja formalna, może zostać wydany nakaz zapłaty, jeżeli powód przedstawi dokumenty uzasadniające nabycie praw wekslowych. Wówczas wykazuje swoją legitymację materialną istniejącą mimo braku legitymacji formalnej (której nie można tu utożsamiać z legitymacją procesową). Może to dotyczyć w szczególności przypadku nabycia weksla przez przelew albo pod tytułem ogólnym (np. przez dziedziczenie, por. M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 264; A.Szpunar, Sądowe..., s. 18, 19, lub połączenie spółek, por. Rosenblüth 1936, t. II, s. 1185). Należy zauważyć, że możliwość taka dotyczy jedynie powoda - nakaz może zostać bowiem wydany tylko i wyłącznie przeciwko bezpośrednio zobowiązanym z weksla, już nie zaś przeciwko ich następcom prawnym (M. Jędrzejewska, w: Kodeks..., s. 558; S. Dalka, w: Kodeks..., s. 1874; A. Szpunar, Sądowe..., s. 19; P. Machnikowski 2009, s. 238; odmiennie jednak S. Wróblewski, Prawo..., s. 404). Możliwość wykazywania ogólnego następstwa prawnego w zakresie art. 485 § 2 k.p.c. dotyczy więc tylko strony powodowej.

Formalna niewadliwość weksla stanowi przesłankę wydania nakazu zapłaty. Wiąże się to bezpośrednio z faktem, iż nieważność taką sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu (por. wyrok SN z 17 września 2004 r., V CK 60/2004, LexisNexis nr 373844, OSNC 2005, nr 7-8, poz. 144, z kategorycznie sformułowaną tezą: „W postępowaniu nakazowym sąd z urzędu uwzględnia formalną nieważność weksla”). Zgodnie z art. 485 § 2 k.p.c. przy wydaniu nakazu zapłaty „prawdziwość i treść” weksla nie mogą nasuwać wątpliwości. Kognicja sądu jest tu jednak z istoty rzeczy ograniczona do okoliczności wynikających z samego dokumentu oraz ewentualnie z wiedzy posiadanej przez sąd z urzędu. Uwzględnieniu podlegają zatem zasadniczo wady formalne oraz takie okoliczności, które mogą zostać dostrzeżone na podstawie samego dokumentu (np. widoczne przerobienie tekstu weksla - por. Rosenblüth 1936, t. II, s. 1181; A. Szpunar, Sądowe..., s. 16; P. Machnikowski 2009, s. 104). W takim wypadku sąd kieruje sprawę do postępowania zwykłego (por. art. 486 k.p.c.). Nie ulega wątpliwości, że w dacie wytoczenia powództwa weksel musi zawierać wszystkie obligatoryjne elementy ustawowe, jeżeli został wystawiony in blanco, musi więc zostać uprzednio uzupełniony (A. Szpunar, Sądowe..., s. 15; wyrok SN z 31 marca 2006 r., IV CSK 132/2005, Lexis.pl nr 1631625). Nie stanowi przeszkody do wydania nakazu zapłaty nienależyte opłacenie (ostemplowanie) weksla (S. Dalka, w: Kodeks..., s. 1874; M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 264; T. Grabowski, Odmowa wydania nakazu zapłaty na podstawie weksla nienależycie opłaconego, NP 1974, nr 5, s. 658), co wynika choćby z postanowień trzeciej konwencji genewskiej. Obecnie kwestia ta ma znaczenie głównie historyczne ze względu na zniesienie opłaty skarbowej od weksli (por. uwagi do art. 1).

W literaturze wyrażono pogląd, iż regulacja art. 485 § 2 k.p.c. obejmuje również protest, dowody notyfikacji, ewentualnie dowody dokonania innych czynności zachowawczych, jeżeli takowe są prawem wymagane (S. Dalka, w: Kodeks..., s. 1874; M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 265). Prowadziłoby to do wniosku, że okoliczności te podlegają badaniu w pierwszej fazie postępowania nakazowego (tak S. Dalka, w: Kodeks..., s. 1874). Pogląd ten nasuwa wątpliwości. Powoływany dla jego uzasadnienia wyrok SN z 31 grudnia 1970 r., III PRN 106/70, LexisNexis nr 314453 (OSNCP 1971, nr 10, poz. 176) dotyczył odmiennego stanu prawnego, podobnie jak zasadne na tle ówczesnej regulacji procesowej poglądy wyrażane przez autorów opracowań przedwojennych (np. Rosenblüth 1936, t. II, s. 1182, 1183). Sąd Najwyższy stwierdził wówczas, iż „przez "dalsze dokumenty potrzebne do uzasadnienia roszczenia", o których mowa w art. 486 k.p.c. [obecnie kwestie te reguluje art. 485 § 2 k.p.c. - przyp. J.J.], należy rozumieć tylko dokumenty przewidziane w Prawie wekslowym i związane z treścią weksla, jak np. protest, dowody notyfikacji, rachunek zwrotny, dowód przejścia praw z weksla na powoda, jeśli przejście to nie wynika bezpośrednio z weksla, itp. W żadnym razie nie chodzi w tym przepisie o dokumenty nie dotyczące bezpośrednio treści weksla, lecz stosunku zobowiązaniowego, w związku z którym weksel został wydany”. Nie ulega wątpliwości, że dołączenie protestu nie jest wymagane, jeżeli weksel był zwolniony od protestu (A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz..., s. 44). Ponadto należy odnotować zmiany odpowiednich przepisów proceduralnych. Obecnie art. 485 § 2 k.p.c. nie wymaga załączenia do pozwu „dalszych” dokumentów potrzebnych do uzasadnienia roszczenia, lecz jedynie dokumentów potrzebnych do uzasadnienia roszczenia, jeżeli przejście praw wekslowych na powoda nie wynika z weksla. Należy więc przyjąć, że chodzi tu tylko o udokumentowanie następstwa prawnego powoda i w ten sposób - jego legitymacji czynnej w sprawie. Są to dokumenty dotyczące przejścia praw wekslowych na powoda (tak trafnie M. Jędrzejewska, w: Kodeks..., s. 558). Dlatego w pierwszej fazie postępowania nakazowego nie podlegają badaniu okoliczności dotyczące np. przedstawienia weksla do zapłaty (uchwała SN z 9 maja 1936 r., C.Prez. 22/35, LexisNexis nr 2359815, OSP 1936, poz. 483; wyrok SN z 18 marca 1963 r., I CR 200/62, LexisNexis nr 319130, OSNCP 1964, nr 2, poz. 40; także postanowienie SN z 22 lutego 1968 r., I CZ 115/67, LexisNexis nr 319067, OSNCP 1968, nr 11, poz. 194: „Nieprzedstawienie weksla do zapłaty nie uzasadnia odmowy wydania nakazu zarówno w stosunku do wystawcy, jak i indosantów”; tak również P. Machnikowski 2009, s. 238). Jeżeli jednak pozwany zaspokoił roszczenie po wystąpieniu z powództwem, to nieprzedstawienie weksla do zapłaty może mieć znaczenie dla orzeczenia o kosztach procesu - w ramach ustalania, czy pozwany dał powód do wytoczenia powództwa (w kwestii tej przesłanki orzekania o kosztach na tle spraw wekslowych por. postanowienie SA w Poznaniu z 12 marca 2014 r., I ACz 220/2014, Lexis.pl nr 8294938). Osobną kwestią pozostaje, że w razie dokonania protestu zostanie on dołączony do pozwu, ponieważ jest dokonywany na wekslu albo na połączonej z nim karcie dodatkowej (P. Machnikowski 2009, s. 238).

Procesowy rigor cambialis przejawia się również w skutkach wydania nakazu na podstawie weksla. Zgodnie z art. 492 § 1 k.p.c. nakaz zapłaty z chwilą wydania stanowi tytuł zabezpieczenia, wykonalny bez nadawania mu klauzuli wykonalności. Z kolei zgodnie z art. 492 § 3 k.p.c. nakaz zapłaty wydany na podstawie weksla, warrantu, rewersu lub czeku staje się natychmiast wykonalny po upływie terminu do zaspokojenia roszczenia, przy czym w razie wniesienia zarzutów sąd może na wniosek pozwanego wstrzymać wykonanie nakazu.

W nowszej literaturze rozważano kwestię, czy także po wydaniu orzeczenia nakazującego dłużnikowi zapłatę za weksel, dłużnik zobowiązany jest świadczyć jedynie za zwrotem weksla, czy też na tym etapie bezpośrednią i wystarczającą podstawą świadczenia dłużnika jest tytuł wykonawczy (por. K. Zawada, Niedostosowanie regulacji weksli i innych papierów wartościowych w Regulaminie urzędowania sadów powszechnych do unormowań ustawowych, w: Aurea praxis. Aurea theoria. Księga pamiątkowa ku czci Profesora Tadeusza Erecińskiego, red. J. Gudowski, K. Weitz, Warszawa 2011, s. 2721, 2722). Zestawiwszy poglądy zajmowane w tej kwestii w doktrynie, K. Zawada opowiada się za stanowiskiem, iż także w postępowaniu egzekucyjnym dłużnik zobowiązany jest świadczyć jedynie za zwrotem weksla, co z kolei oznacza, że wierzyciel egzekwujący powinien dostarczyć komornikowi weksel w celu umożliwienia jego zwrotu dłużnikowi (K. Zawada, Niedostosowanie..., s. 2722 oraz tam pow. Rosenblüth 1936, t. I, s. 572). Kwestia jest przedmiotem rozważań w uwagach do art. 39 i 50. W tym miejscu warto zauważyć, że opowiedzenie się za poglądem prezentowanym przez K. Zawadę może prowadzić do wniosku o niedostosowaniu do unormowań ustawowych tych postanowień Regulaminu urzędowania sądów powszechnych, które ograniczają lub wyłączają możliwość wydania wierzycielowi (powodowi) oryginału weksla z akt sprawy po prawomocnym zakończeniu postępowania (K. Zawada, Niedostosowanie..., s. 2722-2724, tam również wnioski de lege ferenda w tym zakresie).

Niezaskarżony skutecznie przez pozwanego nakaz zapłaty ma moc prawomocnego wyroku (art. 494 § 2 k.p.c.). Z kolei skuteczne wniesienie zarzutów od nakazu zapłaty (art. 493 k.p.c.) przenosi postępowanie w drugą fazę. Rozpoznając zarzuty od nakazu zapłaty wydanego na podstawie weksla, sąd może bowiem uwzględnić także stosunki pozawekslowe. Spór pozostaje jednak sporem z weksla (trafnie M.H. Koziński, Glosa do uchwały SN z 24 lutego 2005 r., III CZP 86/2004, LexisNexis nr 374239, PS 2005, nr 7-8, s. 243). Należy mieć na uwadze, że splatają się tu materialnoprawne i procesowe przesłanki skuteczności zarzutów pozwanego, które trzeba wyraźnie rozgraniczyć. Dłużnik wekslowy, wnosząc zarzuty od nakazu zapłaty, może skutecznie powołać się jedynie na te ekscepcje, które przysługują mu w świetle materialnoprawnej regulacji Prawa wekslowego (por. M.H. Koziński, Weksle, w: System..., s. 265; P. Machnikowski 2009, s. 242, 243; na tle weksla in blanco por. wyrok SN z 13 grudnia 2012 r., V CSK 21/2012, Lexis.pl nr 5768391, gdzie wskazano, że dopiero w „razie zaistnienia przesłanek przewidzianych w art. 10 ustawy z 1936 r. - Prawo wekslowe, istnieje możliwość podniesienia wobec nabywcy weksla zarzutu dotyczącego wypełnienia weksla in blanco niezgodnie z treścią zawartego porozumienia dotyczącego warunków jego wypełnienia. Z kolei weryfikacja tego zarzutu następuje poprzez zbadanie tzw. stosunku podstawowego łączącego wystawcę weksla z jego odbiorcą, z którego wynika (lub nie) określone roszczenie inkorporowane w treści wypełnionego weksla”). Jeżeli spór toczy się między pierwszym wekslobiorcą (remitentem) a dłużnikiem wekslowym, to w zarzutach od nakazu zapłaty istnieje możliwość szerokiego uwzględnienia okoliczności leżących w pozawekslowych stosunkach stron (por. wyrok SN z 26 kwietnia 2002 r., III CKN 1050/99, Lexis.pl nr 2415282; z 20 kwietnia 2004 r., V CK 427/2003, PB 2005, nr 4, s. 32; z 9 lutego 2005 r., II CK 426/2004, Lexis.pl nr 389558; z 19 czerwca 2008 r., V CSK 48/2008, Lexis.pl nr 2003735; wyrok SN z 19 marca 2010 r., III CSK 170/2009, Lexis.pl nr 2216025). Stanowi to konsekwencję obiegowej formuły, iż samodzielność (abstrakcyjność) zobowiązania wekslowego jest ograniczona w stosunkach między pierwotnymi kontrahentami wekslowymi (tak w odniesieniu do weksla in blanco wyrok SN z 19 sierpnia 2010 r., IV CSK 49/2010, Lexis.pl nr 3991055). Inaczej sprawa przedstawia się, jeżeli doszło do indosowania weksla. Wówczas o dopuszczalności zarzutów rozstrzygają w szczególności przepisy art. 10, art. 16 ust. 2 oraz art. 17 (tak również P. Machnikowski 2009, s. 242, 243). Niektóre ekscepcje mogą podlegać wyłączeniu ze względu na dobrą wiarę nabywcy weksla, zachowując skuteczność wyłącznie wobec nabywcy weksla w złej wierze (por. wyrok SA w Warszawie z 23 marca 2010 r., VI ACa 937/2009, Lexis.pl nr 2394835), inne zachowują skuteczność względem każdego posiadacza weksla (por. uwagi do art. 16 i 17). Przesądzenie skuteczności zarzutu z punktu widzenia prawa materialnego otwiera możliwość powoływania się nań w procesie. W przypadku postępowania nakazowego następuje to na etapie zarzutów od nakazu zapłaty. Pierwotne znaczenie przypada jednak regulacji materialnoprawnej. Inna rzecz, że prekluzja wynikająca z przepisów k.p.c. może wyłączyć lub ograniczyć możliwość powołania się na zarzut przysługujący dłużnikowi wekslowemu w świetle prawa materialnego (por. art. 493 § 1 k.p.c.). W tym kontekście warto zwrócić uwagę, iż z dniem 3 maja 2012 r. uchylono normujący uprzednio tę kwestię art. 495 § 3 k.p.c., jednocześnie wprowadzając ogólne unormowania dotyczące prekluzji, np. w art. 207 § 6 oraz art. 217 § 2 k.p.c. Należy przy tym mieć na względzie normę intertemporalną zawartą w art. 9 ustawy z 16 września 2011 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 233, poz. 1381), zgodnie z którym przepisy tej ustawy stosuje się zasadniczo do postępowań wszczętych po dniu jej wejścia w życie (art. 9 ust. 1).

Ze względu na specyfikę obrotu wekslowego dorobek nowszej judykatury dotyczy głównie stosowania gwarancyjnych weksli własnych, w tym wystawianych in blanco (w tej kwestii por. szerzej R. Sadlik, Dochodzenie wierzytelności z weksla in blanco, PS 2000, nr 9, s. 88 i n.). Dla porządku warto przypomnieć, że na etapie przystąpienia dochodzenia roszczeń wekslowych - a w zasadzie już na etapie jego przedstawienia do zapłaty - weksel musi być uzupełniony i zawierać wszystkie elementy przewidziane w Prawie wekslowym (por. wyrok SN z 31 marca 2006 r., IV CSK 132/2005, Lexis.pl nr 1631625).

W sytuacji gdy powodem w procesie wekslowym jest remitent - bezpośredni kontrahent wekslowy wystawcy - pozwany dłużnik wekslowy ma szeroką możliwość powoływania się na zarzuty ze stosunków pozawekslowych (tak uchwała składu 7 sędziów SN z 7 stycznia 1967 r., III CZP 19/66, LexisNexis nr 296630, OSNCP 1968, nr 5, poz. 79; uchwała SN z 24 kwietnia 1972 r., III PZP 17/70, LexisNexis nr 301019, OSNCP 1973, nr 5, poz. 72; wyrok SN z 14 marca 1997 r., I CKN 48/97, LexisNexis nr 324227, OSNC 1997, nr 9, poz. 124). W przypadku gdy wystawiono weksel in blanco, dotyczy to także badania zgodności jego uzupełnienia z porozumieniem wekslowym (por. wyrok SA w Poznaniu z 2 marca 2005 r., I ACa 1413/2004, OSA 2006, nr 4, poz. 10; wyrok SN z 19 czerwca 2008 r., V CSK 48/2008, Lexis.pl nr 2003735; wyrok SN z 19 sierpnia 2010 r., IV CSK 49/2010, Lexis.pl nr 3991055; wyrok SA w Białymstoku z 14 lutego 2014 r., I ACa 703/2013, Lexis.pl nr 8270916) lub istnienia stosunku podstawowego, np. w kontekście nieważności lub unieważnienia umowy rodzącej ten stosunek (por. wyrok SN z 2 marca 2012 r., II CSK 351/2011, Lexis.pl nr 4003601). Nie oznacza to jednak obowiązku działania przez sąd z urzędu w celu ustalenia całokształtu stosunków prawnych łączących podmioty zobowiązania wekslowego (por. wyrok SN z 24 października 2000 r., V CKN 136/2000, LexisNexis nr 350885, OSP 2002, nr 3, poz. 38 z aprobującymi glosami P. Machnikowskiego, tamże, i M. Kalińskiego, PPW 2001, nr 6, s. 31 i n.; wyrok SN z 10 kwietnia 2002 r., IV CKN 948/2000, Lexis.pl nr 381371). Stanowisko judykatury i doktryny jest w tym względzie sprecyzowane: na etapie postępowania po wniesieniu zarzutów od nakazu zapłaty sąd może uwzględnić zarzuty przysługujące dłużnikowi w stosunku podstawowym (także wyrok SN z 3 sierpnia 2006 r., IV CSK 101/2006, Lexis.pl nr 1631628 - z glosą S. Czarneckiego, „Monitor Prawa Bankowego” 2012, nr 10, s. 40 i n.), ale nie ma obowiązku działać w tym zakresie ex officio. Samo wniesienie zarzutów - w braku stosownych wniosków pozwanego - nie stanowi wystarczającej podstawy do przeniesienia sporu na płaszczyznę stosunków pozawekslowych (wyrok SN z 11 października 2013 r., I CSK 763/2012, Lexis.pl nr 8139733). Uwzględnienie zarzutów ze stosunków pozawekslowych następuje więc z inicjatywy strony wnoszącej zarzuty od nakazu zapłaty. W praktyce chodzi zwykle o wykazanie niezgodności dokonanego uzupełnienia weksla z porozumieniem wekslowym, co z kolei wymaga ustalenia treści tzw. stosunku podstawowego. Z praktycznego punktu widzenia należy mieć na uwadze także regulację art. 493 § 1 k.p.c. i statuowaną tam prekluzję.

Po zmianach dokonanych w przepisach o postępowaniu nakazowym dokonanych ustawą z 24 maja 2000 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego, ustawy o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów, ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz ustawy o komornikach sądowych i egzekucji (Dz. U. Nr 48, poz. 554 ze zm.) - w szczególności po wprowadzeniu zakazu zmian przedmiotowych powództwa w postępowaniu nakazowym (art. 495 § 2 k.p.c.) - powstały wątpliwości dotyczące powoływania się przez powoda w procesie wekslowym na stosunek podstawowy (pozawekslowy) jako mający uzasadniać żądanie zapłaty. Kwestia była przedmiotem zainteresowania judykatury i piśmiennictwa (por. P. Machnikowski, Znaczenie nowelizacji art. 495 § 2 k.p.c. dla procesu wekslowego, PS 2003, nr 5). W nowszym orzecznictwie przyjmuje się, że jeżeli powód w pozwie powołał się na odpowiedzialność wekslową, a okazałoby się, że materialnoprawne roszczenie wekslowe nie istnieje, to wtedy próba przeniesienia sporu na płaszczyznę stosunku cywilnego (w tym wypadku poręczenia cywilnego) stanowiłaby niedopuszczalną zmianę powództwa w rozumieniu tego przepisu, skoro to samo żądanie zostałoby oparte na innej podstawie faktycznej, do której ma zastosowanie inna norma prawa materialnego (wyrok SN z 16 czerwca 2010 r., I CSK 481/2009, Lexis.pl nr 2395688; wyrok SA w Poznaniu z 20 sierpnia 2008 r., I ACa 521/08, SIP nr 466426). Oznacza to odstąpienie od dawniejszej linii orzeczniczej sprzed nowelizacji art. 495 k.p.c., przyznającej powodowi zmianę podstawy żądania przez przytoczenie faktów uzasadniających roszczenie podstawowe, zabezpieczane wekslem (por. P. Machnikowski 2009, s. 244 i tam cytowane orzeczenia). Należy jednak odnotować, iż orzecznictwo liberalnie odnosi się do problemu uznania na podstawie zakresu okoliczności przytoczonych w pozwie, iż podstawą żądania pozwu jest zarówno sam weksel, jak i pozawekslowy stosunek prawny (por. wyrok SN z 15 marca 2007 r., II CSK 495/2006, Lexis.pl nr 1914047; wyrok SN z 16 czerwca 2010 r., I CSK 481/2009, Lexis.pl nr 2395688; wyrok SA w Poznaniu z 20 sierpnia 2008 r., I ACa 521/08, SIP nr 466426; wyrok SN z 6 kwietnia 2011 r., I CSK 386/2010, LexisNexis nr 2557390, OSNC-ZD 2011, nr C, poz. 68; por. także M. Bączyk, Przegląd orzecznictwa z sprawach wekslowych za okres od stycznia do czerwca 2011 r., „Monitor Prawa Bankowego” 2012, nr 1, s. 42). Trafnie wskazuje się przy tym w literaturze, że powołanie w pozwie faktów mogących uzasadniać żądanie zapłaty także na podstawie pozawekslowego stosunku stron nie wyłącza zasadności wniosku o rozpoznanie sprawy w postępowaniu nakazowym, jeżeli są spełnione przesłanki tego postępowania (P. Machnikowski 2009, s. 244).

Należy się zgodzić z P. Machnikowskim, że powołanie się przez powoda w procesie wekslowym na stosunek pozawekslowy (podstawowy) może stanowić przedmiotową zmianę powództwa, ale nie zawsze ją stanowi (P. Machnikowski 2009, s. 244). Zgadzam się również co do tego, że z przedmiotową zmianą powództwa nie będziemy mieli do czynienia wówczas, kiedy nie zostanie zakwestionowane istnienie wierzytelności wekslowej, a jedynie za skuteczne uznane zostaną zarzuty mogące przysługiwać dłużnikowi wekslowemu wobec wierzyciela (P. Machnikowski 2009, s. 245) - np. w sytuacji, w której spór toczy się między pierwotnymi kontrahentami wekslowymi lub w przypadku, w której ze względu na złą wiarę nabywcy weksla zarzut będzie skuteczny także wobec indosatariusza (art. 10, art. 17). W takim przypadku cały czas mamy bowiem do czynienia z dochodzeniem roszczenia wekslowego i z odpowiedzialnością wekslową, tyle tylko, że dla powstania i zakresu odpowiedzialności wekslowej istotne znaczenie będą miały okoliczności leżące w stosunkach podstawowych. Uważam jednak, że w takich przypadkach wierzytelność wekslowa istnieje w zakresie wynikającym z samego weksla, natomiast okoliczności leżące w stosunkach pozawekslowych mogą jedynie oddziaływać na jej realizację, zgodnie z założeniami nauki o zarzutach. Jeżeli natomiast zanegowane zostanie istnienie wierzytelności wekslowej - np. ze względu na formalną wadliwość i nieważność weksla - to ewentualne odwołanie się do pozawekslowych stosunków stron przestaje służyć rozstrzygnięciu kwestii wekslowej odpowiedzialności dłużnika, lecz staje się samoistną przesłanką orzekania. W takiej sytuacji należy uznać, że zastąpienie wekslowej podstawy żądania podstawą pozawekslową ma cechy przedmiotowej zmiany powództwa.

Różnica między stanowiskiem P. Machnikowskiego a poglądem wyrażanym w niniejszych uwagach polega na tym, iż P. Machnikowski uznaje w szczególności przypadek weksla in blanco uzupełnionego niezgodnie z porozumieniem (np. mimo braku przesłanek do jego uzupełnienia) za sytuację nieistnienia roszczenia wekslowego. Pogląd taki może być uznany za bliski tym wypowiedziom judykatury, które wskazują, że zobowiązanie z weksla in blanco powstaje o tyle tylko, o ile uzupełnienia dokonała osoba do tego upoważniona, i tylko w takim zakresie, w jakim treść uzupełnienia pokrywa się z treścią upoważnienia, a osoba, która wręczyła weksel in blanco, może zarzucać jego odbiorcy niepowstanie jej zobowiązania wekslowego ze względu na wypełnienie tego weksla niezgodnie z udzielonym upoważnieniem (por. wyroki SN: z 17 czerwca 1999 r., I CKN 51/98, LexisNexis nr 342984, OSNC 2000, nr 2, poz. 27, z 26 stycznia 2001 r., II CKN 25/2000, LexisNexis nr 351123, OSNC 2001, nr 7-8, poz. 117, z 19 listopada 2004 r., V CK 228/2004, OSP 2005, nr 11, poz. 130, z 14 lutego 2008 r., II CSK 522/2007, Lexis.pl nr 2120033; z 15 maja 2008 r., I CSK 548/2007, Lexis.pl nr 1955924; z 5 lutego 2009 r., I CSK 297/2008, LexisNexis nr 1998142, OSNC-ZD 2009, nr C, poz. 86). Twierdzi się wprost w judykaturze, że jakkolwiek wypełnienie weksla in blanco zgodnie z upoważnieniem „nie stanowi przesłanki formalnej (w związku z czym będzie uważany za weksel trasowany lub weksel własny dokument mający cechy określone w art. 1 Pr. weksl. lub art. 101 Pr. weksl., choćby nadanie mu tych cech nastąpiło z naruszeniem upoważnienia do wypełnienia weksla in blanco), to jednak warunkuje powstanie zobowiązania wekslowego osoby na nim podpisanej” (wyrok SN z 15 maja 2008 r., I CSK 548/2007, Lexis.pl nr 1955924).

Konsekwentne przyjęcie takiego stanowiska oznaczałoby, że oparcie rozstrzygnięcia na stosunku pozawekslowym wiązałoby się z przedmiotową zmianą powództwa (P. Machnikowski 2009, s. 245). Stanowisko to jest skorelowane z poglądami powołanego autora dotyczącymi skutków uzupełnienia weksla niezgodnie z porozumieniem - zgodnie z prezentowaną przezeń koncepcją, w przypadku uzupełnienia weksla in blanco niezgodnie z porozumieniem zobowiązanie wekslowe powstaje w zakresie wyznaczonym treścią porozumienia (P. Machnikowski 2009, s. 221, 222). W przypadku uzupełnienia weksla mimo braku przesłanek do tego uprawniających prowadzi to do zanegowania istnienia roszczenia wekslowego.

Moim zdaniem w przypadku uzupełnienia weksla in blanco w sposób czyniący zadość formalnym wymaganiom Prawa wekslowego zobowiązanie wekslowe zostaje ukształtowane w sposób wynikający z weksla, choćby nawet został on uzupełniony niezgodnie z porozumieniem (por. uwagi do art. 10). Ewentualny zarzut dłużnika zmierzający do wykazania niezgodności uzupełnienia weksla z porozumieniem może prowadzić do ograniczenia jego odpowiedzialności, ale nie oznacza zanegowania istnienia wierzytelności wekslowej. Okoliczności pozawekslowe będą więc istotne dla ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy z weksla, ale przedmiotem postępowania nadal będzie roszczenie wekslowe (tak trafnie w wyroku SA w Białymstoku z 10 kwietnia 2013 r., I ACa 849/2012, Lexis.pl nr 6716060). W zależności od przyjętej koncepcji odwołanie się do stosunków pozawekslowych będzie tu więc uznane za stanowiące lub niestanowiące przedmiotową zmianą powództwa; przy czym stanowisko prezentowane w niniejszych uwagach prowadzi do opowiedzenia się za szerszym zakresem możliwego badania okoliczności pozawekslowych w ramach drugiego etapu postępowania nakazowego. Pomijając bowiem przypadki skutecznego zakwestionowania istnienia zobowiązania wekslowego - np. ze względu na formalną wadliwość weksla, nieprawidłową reprezentację - odwołanie się do okoliczności pozawekslowych stanowić będzie przesłankę orzekania o wekslowej odpowiedzialności pozwanego.

Istotne praktycznie wnioski wynikają z orzecznictwa dotyczącego dopuszczalności zmiany powództwa w postępowaniu nakazowym w kontekście okoliczności przytoczonych w pozwie. Chodzi o możliwość powołania się przez powoda na „inne stosunki prawne” łączące go z pozwanym (tj. inne niż stosunek podstawowy względem wierzytelności wekslowej), które miałyby uzasadniać utrzymanie nakazu w mocy mimo niezasadności samego roszczenia wekslowego, a także braku wierzytelności podstawowej. Nie jest to więc kwestia dopuszczalności uwzględnienia w sporze wekslowym tzw. stosunku podstawowego, ale chodzi o możliwość powołania się na jeszcze inny stosunek prawny, który (mimo niezasadności roszczenia wekslowego, także w kontekście stosunku podstawowego) uzasadniać miałby utrzymanie w mocy nakazu zapłaty. Zgodnie ze stanowiskiem wyrażonym w wyroku Sądu Najwyższego z 11 marca 2011 r., II CSK 311/2010, LexisNexis nr 2588158 (OSNC-ZD 2011, nr C, poz. 66), nakaz zapłaty zasądzający nieistniejące roszczenie wekslowe nie może być utrzymany w mocy na podstawie niepowołanego w pozwie stosunku cywilnoprawnego innego niż stosunek podstawowy względem dochodzonego roszczenia wekslowego (por. także M. Bączyk, Przegląd orzecznictwa 2011, s. 41). W późniejszym wyroku z 18 maja 2012 r., IV CSK 565/2011, LexisNexis nr 3975932 (OSNC 2013, nr 2, poz. 22) Sąd Najwyższy wskazał natomiast, że jeżeli już w pozwie (inicjującym tzw. pierwszą fazę postępowania nakazowego) powód obok weksla (gwarancyjnego) przedstawia także fakty i dowody uzasadniające roszczenie podstawowe albo przytacza fakty i dowody w odpowiedzi na zarzuty pozwanego, to w drugiej fazie postępowania nakazowego istnieje możliwość utrzymania przez sąd nakazu zapłaty w mocy w razie niezasadności roszczenia wekslowego, a wykazania zasadności roszczenia ze stosunku podstawowego. Wskazuje się, że przywołane orzeczenia stanowią wyraz kształtowania się pewnej linii orzeczniczej (M. Bączyk, Przegląd orzecznictwa Sądu Najwyższego w sprawach wekslowych za okres od stycznia do czerwca 2012 r., „Monitor Prawa Bankowego” 2013, nr 1, s. 58). Na potrzeby praktyki wynika z niej następujący wniosek: jeżeli powód (wierzyciel wekslowy) chce zachować możliwość powoływania się na inny stosunek prawny (nawet inny niż stosunek podstawowy dla roszczenia wekslowego) w celu utrzymania w mocy nakazu, mimo niezasadności roszczenia wekslowego oraz roszczenia podstawowego, to ten „inny stosunek prawny” musi być wskazany w pozwie. Stwarza to dla powoda swoisty wyjątek od zasady wyrażonej w art. 495 § 2 k.p.c. [M. Bączyk, Przegląd orzecznictwa 2012(1)]. W przeciwnym razie - w braku wskazania tego stosunku prawnego w pozwie przez wierzyciela - nie istnieje możliwość powołania się na taki „inny stosunek prawny” w celu utrzymania w mocy nakazu zapłaty, gdyż stanowiłoby to niedopuszczalną na mocy art. 495 § 2 k.p.c. zmianę powództwa.

Ukształtowanie postępowania nakazowego przesądza o jego dogodności jako drogi sądowego dochodzenia roszczeń wekslowych. Wynika to po pierwsze - z możliwości łatwego i szybkiego uzyskania wykonalnego nakazu zapłaty, po drugie - z faktycznego przeniesienia na pozwanego ciężaru obrony w sporze z weksla.

Wątpliwości praktyczne związane z dochodzeniem roszczeń z weksla in blanco wiążą się z ciężarem dowodu w zakresie dotyczącym ustalenia, jak posiadacz weksla uprawniony był wypełnić weksel. Zwykle dotyczy to ustalenia kwoty, jaka zgodnie z porozumieniem wekslowym mogła zostać wpisana na wekslu. O ile nie powinno budzić wątpliwości, że dowód niezgodnego z porozumieniem uzupełnienia weksla spoczywa na dłużniku wekslowym (por. już uchwała składu 7 sędziów SN z 7 stycznia 1967 r., III CZP 19/66, OSNCP 1968, nr 5, poz. 79; także wyrok SA w Poznaniu z 9 marca 2011 r., I ACa 122/2011, Lexis.pl nr 3870620), o tyle powstają wątpliwości dotyczące rozkładu ciężaru dowodu i okoliczności wykazywanych przez poszczególne strony w kwestii uzasadnienia sumy wpisanej na wekslu przez jego posiadacza. Trafnie zwrócił na to uwagę Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z 31 marca 2011 r., I ACa 164/2011 (Lexis.pl nr 3908420), dostrzegając wyrażany w doktrynie pogląd, jakoby podniesienie przez wystawcę weksla in blanco zarzutu wypełnienia weksla niezgodnie z porozumieniem wekslowym w zakresie dotyczącym rozmiaru zadłużenia wystawcy ze stosunku podstawowego powodowało przerzucenie ciężaru dowodu na posiadacza weksla w tym sensie, iż powinien go obciążać dowód wykazania istnienia i rozmiaru zadłużenia z tego stosunku. Przyjęcie takiego poglądu prowadzi do wniosku, że w przypadku zakwestionowania prawidłowości uzupełnienia weksla to wierzyciel (posiadacz weksla) ma obowiązek podać, z jakiego tytułu domaga się zapłaty i przedstawić stosowne wyliczenie (por. wyrok SA w Poznaniu z 2 marca 2005 r., I ACa 1413/2004, LexisNexis nr 409002, OSA 2006, nr 4, poz. 10; wyrok SA w Katowicach z 28 sierpnia 2007 r., I ACa 442/2007, LexisNexis nr 2118737, Biuletyn SA Katowice 2008, nr 1, s. 28; wyrok SA w Poznaniu z 9 marca 2011 r., I ACa 122/2011, Lexis.pl nr 3870620). Pogląd ten jest uzasadniany twierdzeniem, że w braku wskazania przez posiadacza weksla sposobu oznaczenia sumy wpisanej przezeń na wekslu, dłużnik wekslowy zostałby pozbawiony możliwości kwestionowania prawidłowości uzupełnienia weksla. Dodatkowo wskazuje się, że nałożenie tego obowiązku na posiadacza weksla wynika z istoty weksla in blanco - posiadacz weksla wydanego w stanie zupełnym nie miałby takiego obowiązku, ponieważ wówczas uzasadnieniem wysokości żądania byłby sam weksel. Wydaje się, że referowany pogląd opiera się na założeniu, że przez wydanie weksla in blanco wierzytelności podstawowej przydana zostaje jedynie dodatkowa podstawa jej realizacji; pomija natomiast okoliczność, że przez wystawienie weksla - także niezupełnego - dochodzi do zaciągnięcia równoległego zobowiązania, jakkolwiek funkcjonalnie powiązanego z zobowiązaniem podstawowym. Kwestia wiąże się również z zagadnieniem, czy w razie niezgodnego z porozumieniem uzupełnienia weksla in blanco wierzytelność wekslowa powstaje w granicach wyznaczonych porozumieniem wekslowym, czy też o wierzytelności wekslowej rozstrzyga treść weksla, a ewentualna niezgodność jego uzupełnienia z porozumieniem może jedynie uzasadniać zarzut dłużnika wekslowego prowadzący do ograniczenia zakresu jego odpowiedzialności (por. w tej kwestii szerzej w uwagach do art. 10). Opowiedzenie się za prezentowanym poglądem może być - jak się wydaje - łatwiej pogodzone z pierwszą z tych koncepcji.

Moim zdaniem przekonująco zwrócono uwagę na pewną sprzeczność przedstawionego powyżej poglądu, który z jednej strony nakazuje dłużnikowi wekslowemu wykazać niezgodność uzupełnienia weksla z porozumieniem, z drugiej strony zaś zakłada, że w takiej sytuacji to posiadacz weksla będzie musiał wykazać, w jaki sposób wyliczona została kwota wpisana na wekslu oraz zgodność tego oznaczenia z porozumieniem (por. wyrok SA w Poznaniu z 31 marca 2011 r., I ACa 164/2011, Lexis.pl nr 3908420). W istocie obie formy aktywności stron są elementami jednego procesu badania zgodności uzupełnienia weksla z porozumieniem. W tym zakresie należy zaś przyjąć, że inicjatywa powinna spoczywać po stronie dłużnika wekslowego. Upoważniając bowiem remitenta do uzupełnienia weksla in blanco - i zarazem do ukształtowania w ten sposób wierzytelności wekslowej - dłużnik wekslowy godzi się na to, iż to treść uzupełnionego weksla stanowić będzie uzasadnienie wysokości kwoty dochodzonej na jego podstawie. Należy ponownie podkreślić, iż chodzi o kwotę dochodzoną z weksla, nie zaś ze stosunku podstawowego. Nie sposób przyjąć, aby podniesienie przez dłużnika zarzutu niezgodnego z porozumieniem uzupełnienia weksla - ani nawet wskazanie okoliczności świadczących o takiej niezgodności - prowadziło do przeniesienia ciężaru dowodu na posiadacza weksla z takim skutkiem, iż posiadacz weksla byłby zobowiązany podać, z jakiego tytułu domaga się zapłaty i przedstawić stosowne wyliczenie (trafnie Sąd Najwyższy w wyroku z 17 stycznia 2008 r., III CSK 193/2007, LexisNexis nr 2143608, PB 2008, nr 5, s. 17 oraz Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z 31 marca 2011 r., I ACa 164/2011, Lexis.pl nr 3908420). Przyjęcie przeciwnego stanowiska mogłoby prowadzić do sytuacji, w której już samo powołanie się przez dłużnika na zarzut niezgodnego z porozumieniem uzupełnienia weksla byłoby uważane za zobowiązujące posiadacza weksla do uzasadnienia żądania i jego wysokości na podstawie okoliczności pozawekslowych. Okolicznością podlegającą badaniu jest bowiem niezgodność uzupełnienia z porozumieniem i z niej wywodzi skutki prawne dłużnik wekslowy, co powoduje, że na nim powinien spoczywać ciężar dowodu w tym zakresie (kategorycznie w wyroku SA w Warszawie z 28 października 2011 r., VI ACa 546/2011, Lexis.pl nr 3094672). W tym kontekście warto pozytywnie odnotować także stanowisko Sądu Apelacyjnego w Łodzi wyrażone w wyroku z 15 listopada 2013 r., I ACa 199/2010 (Lexis.pl nr 8167485). Sąd Apelacyjny stwierdził, że sam fakt, iż weksel in blanco wystawiony na blankiecie zawiera opłatę skarbową, „nie oznacza, że weksel ten nie może być wypełniony na kwotę wyższą niż to wynika z wysokości uwidocznionej opłaty, o ile uprawnienie do wpisania takiej kwoty wynika z zawartego porozumienia oraz odpowiada rzeczywistej wysokości powstałego zobowiązania. Przy rozłożeniu ciężaru dowodowego w kwestii podstawy wypełnienia weksla in blanco, rzeczą dłużnika jest udowodnić, iż wypełnienie weksla na sumę ponad wartość blankietu nie było prawidłowe”. Sprawa blankietów i opłaty skarbowej ma obecnie znaczenie historyczne, ale stanowisko Sądu Apelacyjnego w Łodzi zasługuje na odnotowanie. Wynika z niego wprost, że nawet uzupełnienie weksla na sumę wyższą, niż wynika to z uwidocznionej, nie usprawiedliwia nałożenia na wierzyciela konieczności uzasadnienia sumy wekslowej. To dłużnik wekslowy musi wykazać, że kwota wpisana na wekslu została oznaczona niezgodnie z porozumieniem, a porozumienie mogło określać maksymalną sumę wekslową odmiennie, niż wynikałoby to z użycia blankietu zawierającego określone oznaczenie opłaty skarbowej.

Zbieżne z przedstawionym jest również stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w wyroku z 13 grudnia 2012 r., V CSK 21/2012 (Lexis.pl nr 5768391), Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 25 września 2013 r., I ACa 450/2013 (Lexis.pl nr 8041526), oraz przez Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z 13 lutego 2014 r., I ACa 1083/2013 (Lexis.pl nr 8308489). Mają one charakter ogólny i dotyczą wszelkich okoliczności mających uzasadniać skuteczność zarzutu, o którym mowa w art. 10, odnoszą się więc również do przypadku, gdy doszło do dalszego nabycia weksla. Zgodnie z przytoczonymi orzeczeniami ciężar dowodu co do okoliczności mających uzasadniać skuteczność zarzutów z art. 10 spoczywa na dłużniku wekslowym (por. także M. Bączyk, Przegląd orzecznictwa 2013, s. 43 oraz interesujące uwagi dotyczące działania na szkodę dłużnika oraz dobrej albo złej wiary nabywcy weksla zawarte w wyroku SA w Katowicach z 13 lutego 2014 r., I ACa 1083/2013, Lexis.pl nr 8308489).

Takie ukształtowanie ciężaru dowodu koresponduje też ze sposobem dochodzenia roszczeń wekslowych w postępowaniu nakazowym. Między pierwotnymi kontrahentami wekslowymi okoliczności leżące w ich stosunkach pozawekslowych mogą podlegać badaniu w drugiej fazie postępowania nakazowego i ostatecznie wpływać na zakres odpowiedzialności pozwanego z weksla. Przeniesienie sporu do tej fazy i w tę płaszczyznę należy jednak do inicjatywy pozwanego dłużnika wekslowego, do niego też powinna - moim zdaniem - należeć inicjatywa w zakresie badania zgodności z porozumieniem sposobu uzupełnienia weksla (por. w tym kierunku również wyrok SN z 21 października 2010 r., IV CSK 109/2010, Lexis.pl nr 3991047). Stanowi to konsekwencję upoważnienia do uzupełnienia weksla, jakiego udzielił on przy jego wystawieniu. Oczywiście w praktyce posiadacz weksla z reguły będzie także aktywnym uczestnikiem tego etapu postępowania, aby nie ponieść negatywnych konsekwencji procesowych swojej bierności, w szczególności w postaci uznania okoliczności za dowiedzione zgodnie z twierdzeniami pozwanego. Ułatwieniu sytuacji dowodowej posiadacza weksla służy w szczególności przyjęcie przez niego deklaracji wekslowej (por. w tej kwestii szerzej uwagi do art. 10).

W przypadku postępowania nakazowego korzystna dla powoda jest również regulacja dotycząca kosztów sądowych (por. art. 19 ust. 2 i 4 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, tekst jedn. Dz. U. z 2010 r. Nr 90, poz. 594 ze zm.).

Po omówieniu zagadnień związanych z postępowaniem nakazowym, warto zasygnalizować potencjalne wątpliwości związane z dopuszczalnością dochodzenia w postępowaniu nakazowym roszczeń z tzw. weksli pracowniczych - wystawianych przez pracowników na rzecz pracodawcy, w celu zabezpieczenia roszczeń mogących przysługiwać pracodawcy do pracownika, w szczególności z tytułu tzw. odpowiedzialności materialnej pracownika. Wiąże się to z pytaniem, czy zastosowanie zabezpieczenia wekslowego - w szczególności realizowanego następnie w postępowaniu nakazowym - nie pozostaje w sprzeczności z założeniami dotyczącymi ochronnej funkcji prawa pracy i zupełności regulacji odpowiedzialności pracowniczej zawartej w art. 114 i n. Kodeksu pracy. Kwestia ta doczekała się pewnej liczby wypowiedzi doktryny i jest w tym miejscu jedynie sygnalizowana (por. szerzej K. Wielichowska-Opalska, Wątpliwości na tle stosowania zabezpieczeń wekslowych w stosunkach pracy, „Monitor Prawa Pracy” 2010, nr 11, s. 573-579 i tam zawarte zestawienie poglądów).

Moim zdaniem zabezpieczenie wekslowe w prawie pracy należy uznać za dopuszczalne [por. w tym kierunku np. M. Barzycka-Banaszczyk, Dopuszczalność zabezpieczenia wekslowego w prawie pracy, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2009, nr 12, s. 17 i n.; P. Wąż, Zobowiązania wekslowe w prawie pracy (na tle zagadnienia odpowiedzialności materialnej pracownika), „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2007, nr 12, s. 24 i n. - przy czym postuluje się opatrywanie takich weksli klauzulą recta; przeciwnie, za niedopuszczalnością zabezpieczeń wekslowych por. K. Wielichowska-Opalska, Wątpliwości..., s. 579 oraz poglądy powoływane przez tę autorkę]. Nowsze orzecznictwo Sądu Najwyższego z zakresu prawa pracy kategorycznie opowiada się przeciwko stosowaniu weksla jak instrumentu zabezpieczającego roszczenia pracodawcy wobec pracownika, uzasadniając to sprzecznością z przepisami i zasadami prawa pracy (wyrok SN z 26 stycznia 2011 r., II PK 159/2010, LexisNexis nr 2546688, OSNP 2012, nr 7-8, poz. 87). Należy przychylić się do krytycznych uwag formułowanych pod adresem tak kategorycznego sformułowania (por. M. Bączyk, Przegląd orzecznictwa 2011, s. 48-49). Nie uwzględnia ono w szczególności konieczności ochrony zaufania uczestników obrotu i jednostronnie rozstrzyga wątpliwości na rzecz prymatu zasad prawa pracy przed pewnością obrotu cywilnoprawnego. W przypadku opowiedzenia się za niedopuszczalnością takiego zabezpieczenia, skutkującą np. niepowstaniem zobowiązania wekslowego w relacji pracownik (wystawca)-pracodawca (remitent), powstałaby kwestia nabycia praw wekslowych i możliwości ich skutecznego dochodzenia przez nabywcę bonae fidei. Tej kwestii, a także identyfikacji weksla w obrocie jako „pracowniczego” oraz ochrony uczestników obrotu, nie poświęcono - jak się wydaje - wystarczającej uwagi przy ocenie funkcjonowania zabezpieczeń wekslowych w prawie pracy. Trafne są przy tym sugestie wskazujące na konieczność poszukiwania takich mechanizmów ochrony pracownika, które będą możliwe do pogodzenia z zasadami Prawa wekslowego i potrzebą poszanowania godnych ochrony interesów nabywców weksla (M. Bączyk wskazuje np. możliwość wprowadzenia obowiązku opatrywania weksli klauzulą „nie na zlecenie” - na wzór rozwiązań przyjętych w ochronnych regulacjach o kredycie konsumenckim, por. M. Bączyk, Przegląd orzecznictwa 2011, s. 49; por. także przytoczone wcześniej i zmierzające w podobnym kierunku poglądy). Aprobując pogląd M. Bączyka, wypada więc mieć nadzieję, że mimo kategorycznych wypowiedzi orzecznictwa w sprawach pracowniczych dyskusja w tej materii nie jest zamknięta, a ostateczne rozwiązanie pozwoli w bardziej harmonijny sposób zrównoważyć interesy poszczególnych uczestników obrotu.

Ponadto niezależnie od przedstawionych wątpliwości, uwzględniając uwarunkowania proceduralne - moim zdaniem nawet zakwestionowanie - z punktu widzenia przepisów prawa pracy - dopuszczalności wystawiania weksli „pracowniczych”, nie powinno prowadzić to do wyłączenia postępowania nakazowego w odniesieniu do takich weksli. W praktyce przenosi to dyskusję dotyczącą dopuszczalności wystawienia weksla w ogóle lub dotyczącą przesłanek odpowiedzialności pracownika in casu do drugiej fazy postępowania nakazowego (por. niżej).

Wątpliwości mogą potencjalnie wiązać się także z samą możliwością dochodzenia roszczeń z weksli pracowniczych w postępowaniu nakazowym. Wyrażane są zarówno poglądy dopuszczające taką możliwość (por. P. Wąż, Zobowiązania..., s. 27), jak i wskazujące na właściwość postępowania z zakresu prawa pracy (M. Barzycka-Banaszczyk, Dopuszczalność..., s. 18). Uważam, iż posiadaczowi weksla wystawionego jako pracowniczy nie należy odmawiać możliwości dochodzenia roszczeń wekslowych w postępowaniu nakazowym. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze aspekt normatywny - przepisy o postępowaniu nakazowym nie dają podstaw do odmiennego traktowania weksli pracowniczych (trafnie zwraca na to uwagę K. Wielichowska-Opalska, Wątpliwości..., s. 573, przyp. nr 5, polemizując z poglądem postulującym rozszerzenie kognicji sądu w pierwszej fazie postępowania nakazowego dotyczącego weksla pracowniczego, pomijam w tym miejscu dalsze wątpliwości związane z koniecznością zidentyfikowania weksla pracowniczego jako takiego). Jednocześnie należy zauważyć, że „pracowniczy” charakter weksla może nie wynikać z samego dokumentu. Dlatego wyłączenie możliwości dochodzenia roszczeń w postępowaniu nakazowym stanowiłoby w takim przypadku zagrożenie dla pewności obrotu, pozbawiając nabywcę dogodnego trybu dochodzenia wierzytelności i podważając zaufanie do weksla w ogóle. Prowadziłoby jednocześnie do powstania swoistej drugiej kategorii zobowiązań wekslowych, do czego ani prawo wekslowe, ani przepisy o postępowaniu nie stwarzają podstaw. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, iż opatrzenie weksla klauzulą „nie na zlecenie” co do zasady nie wyłącza możliwości dochodzenia przez remitenta roszczeń z takiego weksla w postępowaniu nakazowym. Okoliczności leżące w sferze stosunków pracowniczych mogą natomiast zostać uwzględnione na etapie zarzutów od nakazu zapłaty. W szczególności zastosowanie przepisów Kodeksu pracy może uzasadnić wyłączenie odpowiedzialności wekslowej pracownika ze względu na regulacje Kodeksu pracy mimo istnienia formalnie niewadliwego weksla.

W praktyce wydaje się przy tym, że nawet w razie opowiedzenia się za niedopuszczalnością zabezpieczenia wekslowego w prawie pracy - prowadzącą np. do niepowstania zobowiązania wekslowego mimo wydania pracodawcy (remitentowi) przez pracownika (wystawcę) formalnie niewadliwego weksla - ostatecznie kwestia ta byłaby weryfikowana na etapie zarzutów od nakazu zapłaty, tak jak i inne zarzuty pracownika (wystawcy) odwołujące się do przepisów prawa pracy. Jak wspomniano, niezależnie od przyjętej oceny dopuszczalności zabezpieczenia wekslowego w prawie pracy, nie wydaje się, aby możliwa była odmowa wydania nakazu zapłaty ze względu na „pracowniczy” charakter weksla, skoro taki jego charakter wynika zasadniczo z okoliczności pozawekslowych i jako taki będzie rozpatrywany dopiero w drugiej fazie postępowania nakazowego.

Po omówieniu specyfiki sądowego dochodzenia roszczeń wekslowych warto zwrócić uwagę na dyskutowany w nowszej doktrynie problem poddania sporów wekslowych pod rozstrzygnięcie sądu polubownego [por. np. M. Ciemiński, Możliwość oraz skutki poddania rozstrzygnięciu sądu polubownego sporów wynikających z weksla, PPH 2005, nr 10, s. 37 i n.; R. Morek, Mediacja i arbitraż (art. 1831 -18315, 1154-1217 k.p.c.). Komentarz, Warszawa 2006, s. 118; możliwość taką dopuszczał już Rosenblüth (Rosenblüth 1936, t. II, s. 1229)]. Pierwotnie orzecznictwo wyłączało tę możliwość ze względu na rygoryzm odpowiedzialności wekslowej, mający sprzeciwiać się poddaniu spraw wekslowych kognicji sądu polubownego (tak wyrok SN z 21 marca 1929 r., I Rw 188/29, PS 1930, s. 617; wyrok SA w Gdańsku z 9 lipca 1996 r., I ACr 560/96, LexisNexis nr 327654, PG 1997, nr 1, s. 63 z krytyczną glosą M. Kalińskiego, PPH 1998, nr 2, s. 42 i n.). Stanowisko to zostało istotnie złagodzone w nowszej judykaturze (por. postanowienie SN z 2 kwietnia 2003 r., I CK 287/2002, OSNC 2004, nr 6, poz. 100; postanowienie SN z 8 lipca 2005 r., II CK 759/2004, Lexis.pl nr 389211; uchwała SN z 24 lutego 2005 r., III CZP 86/2004, LexisNexis nr 374239, OSNC 2006, nr 2, poz. 18 z glosą M.H. Kozińskiego, PS 2005, nr 11-12, s. 235 i n.).

Wydaje się, że kwestię można uznać za przesądzoną na rzecz dopuszczalności poddania sporów wekslowych pod rozstrzygnięcie sądu polubownego. Rozwiązanie to w płaszczyźnie normatywnej może być uzasadniane treścią art. 1157 k.p.c. (por. M. Kaliński, Glosa do wyroku SA w Gdańsku z 9 lipca 1996 r., I ACr 560/96, PPH 1998, nr 2, s. 44 - na gruncie dawniejszego stanu prawnego), w płaszczyźnie funkcjonalnej zaś stwierdzeniem, iż postępowanie nakazowe (uwzględniając terminy rozpoznawania zarzutów) nie musi być wcale szybsze od arbitrażu (M. Kaliński, Glosa do wyroku SA w Gdańsku..., s. 44, 45; M.H. Koziński, Glosa do uchwały SN z 24 lutego 2005 r..., s. 244). Jednak nie wszystkie kwestie dotyczące poddania sporów wekslowych rozstrzygnięciu sądu polubownego mogą być uważane za wyjaśnione.

Po pierwsze, w praktyce strony rzadko explicite poddają spór wekslowy pod rozstrzygnięcie sądu polubownego, zwykle dotyczy to sporów z umowy pozawekslowej (tzw. stosunku podstawowego - pożyczki, leasingu itp., por. choćby wyrok SN z 18 maja 1932 r., Rw 874/32, LexisNexis nr 8161517, PPA 1933, poz. 306; wyrok SA w Gdańsku z 9 lipca 1996 r., I ACr 560/96, LexisNexis nr 327654, „Prawo Gospodarcze” 1997, nr 1, s. 63 oraz postanowienie SN z 8 lipca 2005 r., II CK 759/2004, Lexis.pl nr 389211). Dyskusyjne jest wówczas rozciągnięcie zapisu na spór wekslowy (por. J. Jastrzębski, Prawo wekslowe..., s. 26, 27 i 34; Rosenblüth 1936, t. II, s. 1228; szerzej w kwestii rozszerzającej interpretacji zapisu na sąd polubowny M. Ciemiński, Możliwość..., s. 38-40). Mimo wniesienia zarzutów od nakazu zapłaty spór nie przestaje być sporem z weksla (trafnie M.H. Koziński, Glosa do uchwały SN z 24 lutego 2005 r..., s. 243). Okoliczności leżące w stosunkach pozawekslowych mogą mieć jedynie znaczenie dla jego rozstrzygnięcia (tak trafnie w wyroku SA w Białymstoku z 10 kwietnia 2013 r., I ACa 849/2012, Lexis.pl nr 6716060, gdzie wprost stwierdzono, że „przeniesienie sporu z płaszczyzny stosunku wekslowego na płaszczyznę stosunku prawa cywilnego” nie prowadzi do zmiany podstawy sporu, a jedynie „do uwzględnienia tego stosunku w ramach oceny zasadności dochodzonego roszczenia wekslowego. Nadal więc przedmiotem sporu jest roszczenie wekslowe, z tą tylko różnicą, że przy uwzględnieniu również stosunku podstawowego”). Należy więc przyjąć, że poddanie sporu wekslowego pod rozstrzygnięcie sądu polubownego musi odnosić się do sporu z weksla, nie zaś do sporów wynikłych z umowy podstawowej (tak trafnie Rosenblüth 1936, t. II, s. 1229 oraz wyrok SN z 16 grudnia 2010 r., I CSK 112/2010, LexisNexis nr 2520354, OSNC 2011, nr 9, poz. 102). Jedynie przy takim sformułowaniu klauzuli arbitrażowej skuteczny będzie odpowiedni zarzut podniesiony w zarzutach od nakazu zapłaty wydanego na podstawie weksla (tak wyrok SN z 18 maja 1932 r., Rw 874/32, PPA 1933, poz. 306; również Rosenblüth 1936, t. II, s. 1230; por. także J. Jastrzębski, Prawo wekslowe..., s. 27). Nie zawsze jednolite stanowiska orzecznictwa w tej materii przytacza M. Bączyk, Przegląd orzecznictwa 2011, s. 63, 64.

Po drugie, powstaje kwestia podmiotowych granic skuteczności zapisu na sąd polubowny dotyczącego sporów wekslowych. Zapis taki nie jest klauzulą wekslowo skuteczną, nie wpływa więc na samo zobowiązanie wekslowe. Dlatego należy przyjąć, że zarzut dotyczący zapisu na sąd polubowny jest zarzutem ze stosunków osobistych (pozawekslowych). Przysługuje bez ograniczeń materialnoprawnych wobec bezpośredniego kontrahenta wekslowego (por. jednak ograniczenia czasowe wynikające z przepisów procesowych). Jego skuteczność wobec indosatariusza w dobrej wierze należy zaś oceniać na podstawie art. 17.

Skuteczności klauzuli arbitrażowej w przypadku udziału w postępowaniu awalisty wystawcy dotyczy uchwała SN z 24 lutego 2005 r., III CZP 86/2004, LexisNexis nr 374239 (OSNC 2006, nr 2, poz. 18, z aprobującą w tym zakresie glosą M.H. Kozińskiego, PS 2006, nr 11-12, s. 235 i n.), zgodnie z którą: „Zarzut zapisu na sąd polubowny, dotyczącego stosunku prawnego pomiędzy wystawcą weksla a remitentem, jest skuteczny w stosunku do wystawcy weksla także wtedy, gdy pozwanym, obok tegoż wystawcy weksla, jest poręczyciel wekslowy, który nie był stroną umowy poddającej spór pod rozstrzygnięcie sądu polubownego”. Konkluzja ta jest pochodną rozwiązań prawa procesowego (art. 72 k.p.c.) i jej szczegółowa analiza wykracza poza zakres komentarza.

Po trzecie, kontrowersyjna jest sprawa stosowania przez sąd arbitrażowy przepisów o postępowaniu nakazowym lub zasad postępowania prowadzących w ostateczności do zbliżonych rezultatów. W nowszej doktrynie przyjmuje się pogląd liberalny, dopuszczając zastosowanie przez arbitrów zasad procedowania odpowiadających postępowaniu nakazowemu (postanowienie SN z 2 kwietnia 2003 r., I CK 287/2002, LexisNexis nr 366435, OSNC 2004, nr 6, poz. 100; M. Kaliński, Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku..., s. 44; P. Machnikowski 2009, s. 236; R. Morek, Mediacja..., s. 214; zastrzeżenia zgłoszono w wyroku SN z 16 grudnia 2010 r., I CSK 112/2010, LexisNexis nr 2520354, OSNC 2011, nr 9, poz. 102). Należy jednak mieć na uwadze, że w istocie sąd arbitrażowy nie tyle stosuje wówczas in extenso regulację art. 4841 -497 k.p.c., ile raczej może przyjąć zasady postępowania prowadzące do zbliżonych rezultatów (R. Morek, Mediacja..., s. 214; co do ograniczeń sądu polubownego por. tamże, s. 214 i 215 oraz wyrok SN z 16 grudnia 2010 r., I CSK 112/2010, LexisNexis nr 2520354, OSNC 2011, nr 9, poz. 102).

Osobne zagadnienia mogą powstawać na tle prawa upadłościowego i naprawczego, w związku z dochodzeniem roszczeń wekslowych w sytuacji upadłości dłużnika wekslowego (wystawcy, akceptanta, ale także awalisty lub osób zobowiązanych zwrotnie). W tej kwestii por. szerzej: P. Lewandowski, P. Zimmermann, Uprawnienia wierzyciela w razie ogłoszenia upadłości dłużnika wekslowego, „Monitor Prawa Bankowego” 2014, nr 3, s. 96 i n.

Autor fragmentu:
Art. 1art(1)

1.

Cel i zakres regulacji. Przepis określa ustawowe, obligatoryjne elementy weksla trasowanego (tzw. rekwizyty wekslowe), których brak przesądza o niemożności zakwalifikowania dokumentu jako weksla trasowanego (z modyfikacjami określonymi w art. 2). Rygorystyczne przestrzeganie wymagań w zakresie rekwizytów wekslowych i bezwzględne określenie skutków ich braku stanowi przejaw formalizmu Prawa wekslowego, będącego korelatem surowości odpowiedzialności wekslowej oraz daleko idących skutków uznania dokumentu za weksel (np. możliwość nabycia wierzytelności ex fide bona). Rygoryzm ten implikuje restryktywne podejście do możliwości uzupełnienia braków ustawowych elementów weksla w drodze jego wykładni, co - jakkolwiek nie jest wykluczone - podlega ograniczeniom wynikającym przede wszystkim z obiegowego charakteru weksla (por. niżej uwagę 6).

2.

Uwagi ogólne. Weksel trasowany (inaczej weksel ciągniony, przekazowy, trata) jest sformalizowanym, bezwarunkowym poleceniem zapłaty oznaczonej...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX