Florek Ludwik (red.), Kodeks pracy. Komentarz, wyd. VII

Komentarze
Opublikowano: WKP 2017
Stan prawny: 1 września 2017 r.
Autorzy komentarza:

Kodeks pracy. Komentarz, wyd. VII

Autorzy fragmentu:

Przedmowa

Siódme wydanie niniejszego Komentarza uzasadnione jest tym, że Kodeks pracy staje się aktem coraz bardziej rozbudowanym, a jego stosowanie jest coraz bardziej złożone. W ciągu ostatnich 28 lat dodano wiele nowych przepisów. W ostatnich zaś latach kodeks jest nowelizowany kilka razy w roku. Nowe przepisy są często bardzo szczegółowe, czego wyraźnym przykładem jest równe traktowanie pracowników. W wielu wypadkach kodeks posługuje się też zróżnicowaną terminologią na określenie tych samych spraw.

Narasta orzecznictwo Sądu Najwyższego. Wyjaśnia ono wiele wątpliwości, jakie nasuwają się na gruncie nowych przepisów, a także przepisów sprzed 1989 r., stosowanych w nowych warunkach. Z drugiej strony wiele orzeczeń powtarza te same rozstrzygnięcia, stanowiąc „utrwalenie przyjętej linii orzecznictwa”. W niektórych kwestiach mamy również do czynienia z „rozbieżnym” orzecznictwem Sądu Najwyższego. Szereg orzeczeń zawiera też tezy, które tylko potwierdzają obowiązujący stan prawny. Komentarz do Kodeksu pracy musi przynajmniej odnotowywać te orzeczenia, a wiele z nich także szerzej omawiać.

Coraz większą rolę w prawie pracy zaczyna odgrywać orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego. Podstawę do tego stwarzają liczne przepisy Konstytucji RP, odnoszące się do indywidualnych i zbiorowych stosunków pracy, jak i przede wszystkim zasady ogólne, na których opierają się ustrój Rzeczypospolitej oraz wolność i prawa obywateli.

Obok wykładni sądowej istnieje faktyczna wykładnia dokonywana przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz Państwową Inspekcję Pracy. Rośnie też liczba specjalistów zajmujących się prawem pracy oraz czasopism i publikacji zajmujących się tą dziedziną prawa. Pociąga to za sobą zróżnicowanie poglądów na temat wykładni poszczególnych przepisów kodeksu.

Czytelnicy komentarzy, zwłaszcza zawodowo trudniący się stosowaniem prawa (sędziowie, adwokaci, prawnicy zajmujący się obsługą prawną przedsiębiorstw), oczekują na ogół od każdej tego typu publikacji, by zawierała propozycje odpowiedzi na pojawiające się w praktyce wątpliwości. Utarła się nawet ironiczna opinia o komentarzach, które „kończą się w miejscu, gdzie zaczyna się problem”. To prawda, że wśród licznych już komentarzy do Kodeksu pracy nie brak takich, w których nie są podejmowane próby wyjaśnienia skomplikowanych zagadnień. Wielu jednak kwestii żaden komentarz, choćby najobszerniejszy i najbardziej szczegółowy, rozstrzygnąć z góry nie może. Życie jest bowiem bogatsze niż nasza wyobraźnia. Wszystkich zatem zagadnień, jakie mogą pojawić się w praktyce, Komentarz ten nie mógł objąć, mimo że jest on opracowaniem bardzo obszernym. Autorzy niniejszego Komentarza, tak samo jak każdego innego, nie mogą rościć sobie prawa do autorytatywnego rozstrzygania kwestii spornych między prawnikami. Prawa takiego nie może mieć żaden, nawet wybitny prawnik. Dawno minęły czasy, kiedy to znakomitym jurystom cesarze rzymscy nadawali tzw. ius respondendi, czyli prawo udzielania opinii obowiązujących nawet sędziów. We współczesnych czasach wykładnia nie jest źródłem obowiązującego prawa, lecz sztuką wykrywania woli „racjonalnego prawodawcy”, czyli tłumaczenia przepisów ustawy w sposób odpowiadający regułom rozsądnego, logicznego myślenia, wolnego od sprzeczności i niekonsekwencji.

Komentarz jest dziełem zbiorowym, ale nie został napisany wspólnie od początku do końca przez wszystkich autorów. Każdy z nich zachował prawo do wyrażania własnych przekonań, a także do odmiennego rozumienia niektórych przepisów czy orzeczeń Sądu Najwyższego. Za każdy wyrażony indywidualnie pogląd ponosi odpowiedzialność wyłącznie autor danego fragmentu komentarza.

Użytkownicy komentarzy, niewtajemniczeni w zawiłości wymiaru sprawiedliwości, oczekują od komentatorów, aby wszystkie bez wyjątku problemy rozstrzygali jednoznacznie. Jest to możliwe, gdy w grę wchodzą zapatrywania zgodne w doktrynie i orzecznictwie. Jeśli natomiast nie ma zgody między prawnikami, komentarz nie może być okazją do apodyktycznego forsowania przez autora wyłącznie swego „jedynie słusznego” poglądu. Podanie Czytelnikom tylko jednej z możliwych wykładni określonego przepisu mogłoby przynieść więcej szkody niż pożytku, gdyby stanowiska przedstawionego w komentarzu nie podzielił sąd w konkretnej sprawie.

Z uwag tych wynika, że każdy z Czytelników, który zechce sięgnąć do naszego Komentarza, powinien mieć świadomość dyskusyjności poglądów, które zostały w nim wyrażone, a nie zyskały jeszcze powszechnej aprobaty w nauce i judykaturze. Czytelników Komentarza wypada też przestrzec, by również cytowanego w nim orzecznictwa nie traktowali jako źródła bezwzględnie obowiązującej wykładni. Orzecznictwo sądowe, a zwłaszcza uchwały i wyroki wydawane przez powiększone składy Sądu Najwyższego, są natomiast ważną wskazówką interpretacyjną, pomocną w stosowaniu Kodeksu pracy.

Prawnicy występujący przed sądami wiedzą, że cytowanie orzeczeń Sądu Najwyższego przesądza często o wyniku sprawy. Wiadomo również, że dobrze uzasadnione wypowiedzi doktryny (nauki prawa) mają niemały wpływ na rozstrzygnięcia sądowe w konkretnych sprawach, a czasem wyznaczają nawet kierunki orzecznictwu Sądu Najwyższego. W związku z tym duży nacisk położono w Komentarzu nie tylko na informacje o orzecznictwie, lecz także o dorobku nauki prawa pracy, w tym także innych komentarzach do Kodeksu pracy. Została tu także uwzględniona literatura, zarówno ta najnowsza, jak też w niezbędnym zakresie dawniejsza, z lat 1974–1989. Dla praktyków szczególnie przydatna może okazać się znajomość licznych glos do uchwał i wyroków Sądu Najwyższego powołanych w Komentarzu. Wykazy literatury zostały umieszczone zasadniczo na końcu komentarzy do poszczególnych działów Kodeksu pracy, obejmujących jedną lub kilka zbliżonych instytucji prawnych (wynagrodzenie za pracę, odpowiedzialność materialna pracowników, czas pracy, urlopy itd.). Wyjątkowo w komentarzu do tych działów kodeksu, w których uregulowane są różne kwestie niepodpadające pod jedno wspólne hasło (np. w dziale pierwszym „Przepisy ogólne”), literatura została podana pod artykułami dotyczącymi określonych instytucji (np. osobno do źródeł prawa pracy, odrębnie do zasad tego prawa, oddzielnie do problematyki umów o pracę, mianowania, powołania, wyboru).

Chociaż Komentarz jest adresowany przede wszystkim do praktyków, nie brak w nim wywodów mogących zainteresować przedstawicieli nauki prawa pracy i przydatnych w dyskusjach nad kierunkami dalszego rozwoju instytucji tego działu prawa. Liczne informacje o prawie europejskim mają na celu ukazanie genezy poszczególnych przepisów, jak i umożliwienie ich prounijnej wykładni.

W skład zespołu autorskiego wchodzą:

dr hab. Dorota Dzienisiuk – Katedra Prawa Pracy i Polityki Społecznej Uniwersytetu Warszawskiego;

prof. zw. dr hab. Ludwik Florek – Kierownik Katedry Prawa Pracy i Polityki Społecznej Uniwersytetu Warszawskiego (1996–2017), Wiceprzewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy (działającej w latach 2002–2006), członek Rady Legislacyjnej (2007–2010);

Katarzyna Gonera – sędzia Sądu Najwyższego, członek Krajowej Rady Sądownictwa;

prof. dr hab. Grzegorz Goździewicz – Kierownik Katedry Prawa Pracy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, członek Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy (działającej w latach 2002–2006);

dr hab. Monika Latos-Miłkowska – Katedra Prawa Pracy i Polityki Społecznej Uniwersytetu Warszawskiego;

dr hab. Łukasz Pisarczyk – prof. Uniwersytetu Warszawskiego, Katedra Prawa Pracy i Polityki Społecznej Uniwersytetu Warszawskiego, członek Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy (działającej od 2016 r.), Kierownik Podyplomowego Studium Prawa Pracy UW;

dr Jacek Skoczyński – członek Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego, starszy wykładowca w Katedrze Prawa Pracy i Polityki Społecznej Uniwersytetu Warszawskiego

dr Joanna Unterschütz – absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego, wykładowca Wyższej Szkoły Biznesu i Administracji im. E. Kwiatkowskiego w Gdyni;

prof. zw. dr hab. Barbara Wagner – sędzia Sądu Najwyższego w stanie spoczynku, członek Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy (działającej w latach 2002–2006);

Piotr Wojciechowski – wykładowca Podyplomowego Studium Prawa Pracy Uniwersytetu Warszawskiego, adwokat, specjalista w Departamencie Prawa Pracy Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej (1998–2001), pracownik Departamentu Prawnego w Głównym Inspektoracie Pracy (2001–2004), wicedyrektor tego Departamentu (2004–2008);

prof. zw. dr hab. Tadeusz Zieliński – profesor zwyczajny Uniwersytetu Jagiellońskiego i Uniwersytetu Śląskiego, członek Polskiej Akademii Nauk, Przewodniczący Komitetu Nauk Prawnych PAN, Przewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy, Senator RP (1989–1991), Rzecznik Praw Obywatelskich RP (1992–1996), Minister Pracy i Polityki Społecznej (1997), a przede wszystkim najwybitniejszy teoretyk polskiego prawa pracy.

Bogaty dorobek naukowy zarówno wcześniejszych, jak i nowych Autorów łączy się ze szczególnie wysokim poziomem ich piśmiennictwa, wielokrotnie powoływanego w opracowaniach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, co daje pełną gwarancję podobnego poziomu opracowywanych przez nich fragmentów Komentarza.

Warszawa, 15.07.2017 r.

Ludwik Florek

Autorzy fragmentu:
Art. 1art(1)Przedmiot regulacji

1.

Nazwa „kodeks” pochodzi z języka łacińskiego, w którym codex (caudex) oznaczał pień drzewa, później – w przenośni – szereg drewnianych tabliczek powleczonych woskiem i służących do pisania (zob. J. Sondel, Słownik łacińsko-polski dla prawników i historyków, Kraków 1997, s. 162).

W starorzymskim języku prawniczym kodeks był zbiorem praw, rozporządzeń cesarskich. Epokowy corpus iuris Justyniana obejmował kodeks w 12 księgach, który powstał w wyniku kodyfikacji prawa cesarskiego (W. Litewski, Słownik encyklopedyczny prawa rzymskiego, Kraków 1998, s. 41).

W czasach nowożytnych przez nazwę kodeks rozumie się uporządkowany (usystematyzowany) zbiór przepisów regulujących całościowo i w zasadzie wyczerpująco określoną dziedzinę życia społecznego (por. Leksykon prawniczy, red. U. Kalina-Prasznic, Warszawa 1997, s. 100).

Każdy zbiór praw określony tą nazwą powstaje w wyniku kodyfikacji, która stanowi zabieg legislacyjny, polegający na:

1)

zebraniu w jedną uporządkowaną...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX