Kokoszkiewicz Artur, Śródmiejska strefa płatnego parkowania

Komentarze praktyczne
Opublikowano: LEX/el. 2018
Status: Aktualny
Autor:

Śródmiejska strefa płatnego parkowania

Od 5.09.2019 r., do polskiego systemu prawa została wprowadzona nowa instytucja, mająca doniosłe znaczenie praktyczne – śródmiejska strefa płatnego parkowania – dalej: ŚSPP. Obok znanej już powszechnie i funkcjonującej od lat w obrocie prawnym strefy płatnego parkowania – dalej: SPP, jest to niejako druga z możliwości uregulowania zasad związanych z funkcjonowaniem i organizacją dróg publicznych w zakresie parkowania.

Z opłatami za postój pojazdów samochodowych zarówno w SPP, jak i w ŚSPP z uwagi na zbieżność pewnych rozwiązań prawnych wiąże się w praktyce – zarówno organów administracji, jak i kierowców – wiele kontrowersji. Koncentrują się one wokół organizacji stref w wymiarze normatywnym – poprzez prawidłową działalność prawotwórczą, a także fizycznym – poprzez prawidłowe oznakowanie. Kontrowersje budzą też wysokości opłat oraz sposób prowadzenia postępowania w przypadku ich nieuiszczenia przez kierowców. Dochodzą do nich obowiązki samorządu w zakresie wyznaczania stanowisk postojowych dla pojazdów elektrycznych i pojazdów hybrydowych. Z pewnością także nie budzi zachwytu kierowców zmiana w zakresie opłaty za parkowanie, jak i opłaty dodatkowej, przy czym ta ostatnia wobec maksymalnego dotychczasowego (do września 2019 r.) poziomu 50 zł w SPP (nie mieliśmy bowiem dotychczas do czynienia ze ŚSPP), została powiązana z minimalnym wynagrodzeniem za pracę i przykładowo przyjmie górną granicę w wysokości 225 zł w 2019 r., a 260 zł w 2020 r., co oznacza znaczny jej wzrost. Wzrost ten może się także corocznie powiększać, w zależności od poziomu wynagrodzenia minimalnego. Należy jednak z pewnością zwrócić uwagę na niedostosowanie funkcjonujących dotychczas przepisów do realiów społecznych, chociażby w zakresie faktycznej niezdolności samorządów do kształtowania polityki transportowej, w sytuacji gdy pierwsza godzina parkowania kosztowała w 2019 r. ok. 3 zł, zaś koszt opłaty dodatkowej, mylnie powszechnie nazywanej mandatem za brak biletu parkingowego, maksymalnie 50 zł. Tak niskie stawki, nie przewyższające albo zbliżone do cen biletów komunikacji miejskiej, nie mogły skutecznie kreować wspomnianej polityki transportowej. Dlatego też liczne są stanowiska przedstawicieli samorządu terytorialnego aprobujące zmiany: „Zmiany dają samorządom możliwość decydowania o polityce parkingowej zgodnie z ich potrzebami”, czy też: „Ustawa jest krokiem w dobrym kierunku, jeśli zamierzamy zniechęcić mieszkańców do wjazdu samochodem do centrum” .

W komentarzu podjąłem próbę rozwiązania części problemów, z jakimi spotyka się praktyka.

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX