Staśkiewicz Tomasz, Wyznawcy porażki Dlaczego start-upy kochają fuckupy

Martyna Zastawna, pomimo zaledwie 26 lat, zaliczyła w swoim życiu zawodowym konkretną wpadkę. Zaczęło się od świetnego pomysłu na biznes. Założyła WoshWosh – firmę, która zajmuje się odświeżaniem i kastomizacją obuwia. Przygotowała profesjonalny biznesplan, przeprowadziła analizę konkurencji. Najbliższa firma oferująca podobne usługi znajdowała się w Indiach. Jednak już po miesiącu wiedziała, że wszystkie założenia może wyrzucić. Zamiast założonych w tym okresie 10 klientów WoshWosh dostało 500 (pięćset!) zleceń. Ani Martyna Zastawna, ani jej firma nie były gotowe na to, by sobie w tamtym momencie poradzić z ogromnym kryzysem. Wyjście na prostą i odkopanie się spod lawiny zleceń zajęło ponad rok. Kolejne kilkanaście miesięcy – wypracowanie procedur organizacyjnych. Martyna Zastawna wciąż się uczy. Tego, jak zarządzać zespołem, jak dbać o wizerunek firmy, na co zwrócić uwagę, planując kolejne działania. Na własnej skórze.

To jedna z historii, którą mogli usłyszeć uczestnicy imprezy pod...