Ambroziewicz Piotr, W poszukiwaniu przyjaznego VAT-u

Przekleństwo felietonisty? Bodajbyś do miesięcznika pisywał! Państwo chyba rozumieją i może trochę współczują: oto coś ciekawego się dzieje, palce rwą się do klawiatury niczym (z zachowaniem wszelkich proporcji) Blechaczowi do Steinwaya lub innej Yamahy, a tu teraźniejszość skrzeczy. Co dzisiaj aktualne, the day after nadaje się tylko do zsypu. Na szczęście mamy często wybory, którym - nieodmiennie - najpierw towarzyszą obietnice pt. partyjne programy, a później, równie nieodmiennie, ciągnące się przez całą kadencję tłumaczenia, dlaczego nic się nie dało zrobić. Znacie? Znamy. To poczytajcie.

Istnieje, jak wiadomo, sejmowa - teraz przytaczam pełną i oficjalną nazwę - "Komisja Nadzwyczajna «Przyjazne Państwo» do spraw związanych z ograniczeniem biurokracji". W parlamentarnym skrócie: NPP. Mam przed sobą pochodzącą z końca czerwca listę projektów uproszczeń w obowiązujących ustawach. Z końca czerwca, choć pewnie lista jest teraz obszerniejsza (por. jednak przekleństwo felietonisty, który...