Ambroziewicz Piotr, Subiektywny test im. Adama Smitha

Jak wiadomo, A.S. pierwszym wielkim ekonomistą był, jego nauki znamy, ale czy i poglądy na drugą, podatkową stronę Księżyca również? Powiedzmy sobie wprost. Gdyby w początkach XXI wieku kilka(dziesiąt) najważniejszych światowych banków, za oceanem lub przed oceanem, potrafiło uszanować i praktykować poglądy Smitha, to nawet sam Marek Kondrat nie musiałby im, bankom, pomagać częściej niż co sześć minut w dziewięćdziesięciu programach telewizyjnych na sto możliwych. Podatkami jednak banki zajmowały się tylko o tyle, o ile interesowali się nimi prezesi chroniący swe wielomilionowe premie za multimiliardowe przekręty. Za co właśnie płacą i płacić będą podatnicy, ci z Polski też, jako już do samej gleby zglobalizowani.

Podatników jednak, aby oderwać ich od złych myśli, depresji nawet, spróbujmy pocieszyć rozważaniami na temat licznych radosnych aspektów rodzimego systemu fiskalnego. Na początek: jeśli jest on za coś odpowiedzialny, to na pewno nie za to, że przyczynił się do recesji. Gdyby...