Ambroziewicz Piotr, Sól ziemi, sól w oku

Artykuły
Opublikowano: PP 2007/12/20
Autor:
Rodzaj: felieton

Sól ziemi, sól w oku

Ludzie z reguły miewają charaktery, lepsze lub gorsze. Czy miewają je, wspólnie, także ich grupy, na przykład zawodowe? Pewnie tak, skoro od wieków mówi się o esprit de corps. W inkryminowanym dziś przypadku nie mam jednak na myśli ducha koleżeństwa, lecz raczej ducha malkontenctwa. Tkwi ono - często nie bez uzasadnionej przyczyny - w charakterze grup zawodowych: rolników, pielęgniarek, lekarzy, nauczycieli, urzędników, kolejarzy, taksówkarzy, żołnierzy służby zawodowej, policjantów i złodziei, sędziów, prokuratorów i adwokatów, kierowców TIR-ów, chudych literatów, redemptorystów, tłumaczy przysięgłych, geodetów, weterynarzy itd. Właściwie całej sfery usług, produkcji oraz wolnych zawodów. Tudzież konsumentów wyniku ich wytężonej pracy. Słowem: wszystkich Polaków z wyłączeniem niżej podpisanego i polityków. Pomijając własną osobę jako temat niegodny rozwinięcia, odnośnie do polityków dodam tylko, że poza nielicznymi wyjątkami trudno w nich dopatrzyć się jakiegokolwiek charakteru.

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX