Kucharska Joanna, Różnorodność... ale czego?

Mówiąc o zarządzaniu różnorodnością w biznesie, skupiamy się zwykle na kwestiach płci, wieku, przekonań politycznych, pochodzenia czy orientacji psychoseksualnej. To bardzo dobrze, bo jest to ważne, potrzebne i wciąż mamy w tej kwestii dużo do zrobienia. Jednocześnie bardzo rzadko mówi się o zarządzaniu różnorodnością charakterów, stylów myślenia, perspektyw. A może gdybyśmy od tego wyszli, reszta byłaby łatwiejsza do wdrożenia, bo bardziej zrozumiała i naturalna?

Różnorodność jest nieocenionym zasobem i znaczącym czynnikiem innowacji i rozwoju. Mówi o tym przysłowie „co dwie głowy to nie jedna”, a przy projektowaniu nowych usług czy produktów nie bez kozery korzystamy z formuły tzw. burzy mózgów, czyli zderzania ze sobą różnorodnych perspektyw. Co prawda te różne perspektywy powodują, że jest nam czasem trudno się porozumieć i zrozumieć. Bywa, że frustrujemy się tym, że ktoś myśli inaczej niż my. A przecież w tym tkwi całe nasze wspólnotowe bogactwo!

Dlatego w naszej organizacji kluczem...