Kulesza Jan, Prowokacja dziennikarska - kontratyp czy mit?
Prowokacja dziennikarska - kontratyp czy mit?
Jednym z zagadnień wywołujących, jak się zdaje, stałe spory między przedstawicielami organów ścigania a dziennikarzami jest dopuszczalność stosowania przez tych drugich tzw. prowokacji dziennikarskiej. Zazwyczaj chodzi o wywoływanie przez dziennikarzy pożądanych zdarzeń, które mają ukazać określone procesy zachodzące w społeczeństwie, zachowania osób, reakcje społeczne oraz jednostkowe, sposób funkcjonowania organów administracji publicznej czy generalnie sposób funkcjonowania państwa itp. W ujęciu słownikowym prowokacja to „umyślna zaczepka; podstępne judzenie, podpuszczanie kogoś do szkodliwych dla niego (...) działań albo decyzji” . Oczywiście, jedynie znikoma część zachowań określanych mianem prowokacji dziennikarskiej może teoretycznie wypełniać znamiona przestępstwa, jednak to właśnie one będą przedmiotem dalszych rozważań. Nie budzi kontrowersji - z punktu widzenia prawa karnego - zbieranie informacji w standardowy sposób dla wykonywania zadań, do których dziennikarz czuje się...
Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX