Blikle Andrzej, Pracownik i pracodawca XXI wieku
Pracownik i pracodawca XXI wieku
Pracodawcy od zawsze poszukują jak najlepszych pracowników. To oczywiste. Nie wszyscy jednak wiedzą, że istnieją dwie drogi do tego celu:
wybierać najlepszych,
wspierać ludzi w rozwoju.
Pierwszą z nich stosuje się najczęściej, kwitną więc interesy doradców ds. rekrutacji. Problem jednak w tym, że ten sposób jest wysoce zawodny. Po pierwsze, najlepszy pracownik nie zawsze oznacza dobry lub choćby akceptowalny. Po drugie, i jeszcze ważniejsze, dobry pracownik to nie tylko fachowiec, ale przede wszystkim człowiek zaangażowany w swoją pracę. Człowiek, który nie żyje z syndromem poniedziałku (o kurde (sic!), jutro poniedziałek!), ale ma poczucie, że to, co robi w pracy, jest komuś potrzebne, że robi to dobrze i coraz lepiej, że się rozwija, że swoją pracą nikogo nie krzywdzi ani nie oszukuje. Taki człowiek może być dumny z tego, co i jak robi – może być dumny z siebie. A potrzeba dumy z siebie to jeden z najsilniejszych motywatorów skutecznego działania.
W tym momencie rodzi się...
Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX