Gembarzewska-Truong Maria, O co chodzi z tym dobrostanem?

Kiedyś mieliśmy work-life balance. Później było work-life integration. W roku 2020 świat nagle stanął, a wszędzie zaczęło się pojawiać słowo rezyliencja (czyli inaczej sprężystość). Ten rok będzie natomiast przebiegał pod znakiem dobrostanu (wellbeingu).

Muszę przyznać, że pierwszy raz w swojej karierze widzę moment, gdy te „miękkie” działania stają się kluczowe w funkcjonowaniu przedsiębiorstw. Nie zrozumcie mnie źle – ja zawsze całym sercem wierzyłam, że jest to słuszna droga. Jednak pomimo całej masy badań uzmysławiających, dlaczego dobrostan jest tak ważny i jak wpływa na zaangażowanie, które później się przekłada na konkretne korzyści biznesowe, zazwyczaj projekty tego rodzaju traktowano jak przysłowiową wisienkę na torcie – „jak będzie przestrzeń, to się tym zajmiemy”. Natomiast obecnie przedsięwzięcia dotyczące dobrostanu pracowników zajmują kluczowe miejsce na mapie projektowej. Bardzo mnie cieszy ten zwrot akcji i mam nadzieję, że gdy pandemia już minie i świat zacznie wracać...