Strzelec Michał, LITFLOW - learning in the fl ow of work

Ostatnio przeczytałem artykuł dotyczący akronimów oraz ich wpływu na komunikację, błędów, problemów i wszystkiego, co z tym związane. Skojarzyło mi się to z sytuacją, w której jeden z zarządzających znaną i ważną firmą informatyczną (której nazwa to także akronim, i to w dodatku składający się z trzech liter) mówił, że nadużywamy tych skrótów i że on ma już ich dosyć, klienci mają ich dosyć, a tak ciężko jest to zmienić.

W świecie technologii dla HR-u jest tego bardzo wiele – z jakiegoś powodu szczególnie upodobaliśmy sobie te trzyliterowe. Po wpisaniu ich w wyszukiwarkę szybko uzyskujemy listę ponad 200 rezultatów. Te najpopularniejsze to oczywiście ATS (applicant tracking system), EPM (employee performance management), LMS (learning management system), SMP (succession management planning), LXP (learning experience platform), TXP (talent experience platform). Żeby nie było zbyt łatwo, jako rynek, producenci i odbiorcy poszliśmy krok dalej. Weźmy dzisiaj na warsztat specjalny akronim...