Rogalska Anita, Lekcja z nowej normalności

Nawet w najczarniejszym scenariuszu nie panuje całkowita ciemność. Książka „Blackout” Marka Elsberga opatrzona jest podtytułem „najczarniejszy scenariusz z możliwych”. Ten thriller ukazuje społeczne i ekonomiczne skutki przerwy w dostawie prądu na Starym Kontynencie. Elsberg napisał go osiem lat temu. Być może dziś zmieniłby tytuł na „Pandemia” albo „Lockdown”. Nie mam jednak pewności, czy podtytuł zapowiadałby całkiem mroczną rzeczywistość.

Pandemia i spowodowany nią tymczasowy lockdown gospodarki przewróciły świat, w tym świat biznesu, do góry nogami. Jakie lekcje z nowej normalności wyciągnęły firmy?

Sporo nauczyliśmy się w zakresie cyfryzacji pracy, zdalnego zarządzania procesami i budowania zespołów. Pandemia przypomniała też, co oznacza społeczna odpowiedzialność firmy. Zamknięcie biur i poczucie nagłego odcięcia od bieżących informacji u wielu pracowników mogły wywołać dyskomfort. Najgorzej, gdy wówczas firma nabiera wody w usta. My poszliśmy w przeciwnym kierunku: wzmocniliśmy...