Łętowska Ewa, Pawłowski Krzysztof, Kreon w XXI wieku
Kreon w XXI wieku
Dlaczego sądom "wolno" sądzić? Co uzasadnia ich władzę i co przesądza o ich legitymizacji? Kto pilnuje samych sędziów, aby "dobrze" sądzili? Dzisiaj chcąc odpowiedzieć na te pytania piszemy opasłe tomiska. Ongiś sprawa była o wiele prostsza. O to wszystko troszczyli się bogowie. Uspokajało to sumienia samych sądzących, nie wspominając już o rozstrzygnięciu przy okazji dylematu, czy konkretny sędzia wydaje dobre, czy złe wyroki. Orzekano bowiem w imieniu bogów zrzucając na nich także całą odpowiedzialność. Co jakiś czas bogowie jednak lubili pokazać tym, którzy na ich rachunek orzekali, że nie zawsze jest tak jak im, ludziom-sędziom, się wydaje. I, że oni, bogowie, mają tu też, w ostatecznej instancji, coś do powiedzenia.
Miało to, jak wszystko na świecie, swoje dobre i złe strony. Wyroki sądowe, legitymizowane w nadprzyrodzony sposób, z natury rzeczy musiały się cieszyć aprobatą i być powszechnie akceptowane. Gorzej jednak było, gdy bogowie uznali, że z możliwości, jakie mandat dawał...
Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX