Śniegocka Angelika, Komfort czy samorealizacja?

Jako mentorka ds. kariery i HR-owiec z powołania uważam, że praca, która nie sprawia nam satysfakcji, jest marnowaniem życia. „Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje” – przypomina Baptiste Beaulieu. Nigdy nie pozwoliłam sobie na to, by się zasiedzieć w jakiejś organizacji. Niektórzy wyznają zasadę, że żyje się po pracy, a do pracy chodzi się zarabiać pieniądze, ale ponieważ coraz więcej pracujemy i coraz więcej czasu spędzamy w korkach w drodze do i z pracy, sfera poświęcona temu wyczekiwanemu życiu po pracy przeraźliwie się kurczy. Dlaczego zatem nie pozwolić sobie na luksus życia w pracy? Tego typu zmiany nastawienia mogą nie należeć do najłatwiejszych, zmuszają nas po drodze do różnych kompromisów, na które nie zawsze jesteśmy gotowi się zgodzić. Dylemat, co wybrać, nie jest łatwy. Część osób woli tkwić na mieliźnie za kilkaset, a potem za kilka tysięcy złotych więcej, a są też tacy, którzy wybierają samorealizację albo – częściej – obietnicę samorealizacji i wyjście...