Rutkowska Paulina, Innowacyjność wymaga empatii

Innowacyjność jest przede wszystkim postawą i sposobem myślenia. Potrafi objawiać się w najmniejszych, codziennych decyzjach, w relacjach pomiędzy ludźmi, a przede wszystkim w pozwoleniu sobie na myślenie. Brzmi jak oczywistość, ale czy rzeczywiście każdy czytający ten periodyk mógłby powiedzieć, że w jego firmie pozwala się ludziom myśleć?

Ci, co są w stanie odpowiedzieć twierdząco, wiedzą, że taka przestrzeń niesie za sobą wymierne konsekwencje. Jakie? Pozwolenie na popełnianie błędów, transparentność w komunikacji, umiejętność odpowiedzi na pytanie: „Dlaczego mam coś robić?”, a nie tylko: „Co i w jaki sposób?”. Ile dużych firm, ile firm w ogóle dopuszcza realny głos ludzi? Na ile ta uważność przekłada się później na przyzwolenie do realizacji pomysłów ludzi? Na ile firmy są w stanie dać swobodę pracownikom, by realizowali swoją pomysłowość? Mam wątpliwości. Dlaczego? Gdyż takie przyzwolenie, takie głębokie i prawdziwe wsłuchanie się w to, co mówią ludzie, i umożliwienie im działania...