Łętowska Ewa, Pawłowski Krzysztof, Czas, który jest szczególną rzeczą...

Artykuły
Opublikowano: EPS 2013/12/54-55
Autorzy:
Rodzaj: felieton

Czas, który jest szczególną rzeczą...

Każdy, kto przeczytał ostatnio – czyli w ciągu jakichś 3 lat – choć kilka felietonów Acusa wie, że różnica między prawem i operą jest prawie żadna. Czymś jednak różnią się one od siebie. A więc dzisiaj esej specjalny, o tej różnicy.

Acus długo nie mógł znaleźć żadnej różnicy. Tak to już jest. Im bardziej się bada jakiś kawałek życia naszego i im bardziej skupiamy się na mechanizmach, a nie drobiazgach, tym lepiej widzimy podobieństwa z innymi kawałkami tego życia. Jak na przykład między prawem i kulturą, a operą zwłaszcza. W końcu to i tu, i tam interpretacja jest decydująca. Ale w końcu udało się. Jest coś takiego, co je różni.

To czas.

Opera to więzienie czasu, a artysta to jego więzień.

Każdy spektakl jest zanurzony w czasie, zaczyna się i kończy. To przecież oczywiste, że tak jest. Każdy o tym wie, nawet ten kto nie chodzi do Opery, ale obok niej jedynie przechodzi. A zresztą, czyż można sobie wyobrazić coś bez początku albo bez końca? A jednak...

Fizyk lub matematyk może. Bo oni...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX