Krzemiński Dariusz, Cecha pomagająca odnieść sukces

Artykuły
Opublikowano: PPlus.2016/3/16-17
Autor:
Rodzaj: artykuł

Cecha pomagająca odnieść sukces

Z natury jestem przeciwnikiem wszelakich form regulacji i ustalania parytetów. O zatrudnieniu i awansie powinny decydować kwalifikacje i umiejętności, a nie płeć, kolor skóry czy wyznanie.

Parytet wywołuje u mnie skojarzenie z czasami, kiedy przy egzaminach na studia przyznawano dodatkowe punkty za pochodzenie. Czy preferowanie kandydatów o konkretnej płci czy pochodzeniu służy czy wręcz przeszkadza tym osobom? Preferowanie (dodatkowe punkty lub pobłażliwe traktowanie) po pierwsze wywołuje negatywne reakcje innych grup (czujących się pokrzywdzonymi). W samej „preferowanej” grupie powstaje, czy też może powstać, oczekiwanie „należy mi się inne/lepsze traktowanie”. Czy nie istnieje więc ryzyko, że nadmierne preferowanie kobiet (poprzez regulacje i parytety) tak naprawdę zadziała odwrotnie do zamierzeń? Dla mnie najlepszym przykładem tego, że parytety nie są konieczne, jest postać Margaret Thatcher, która nie dzięki parytetom, ale dzięki swoim kwalifikacjom jest uznawana za najlepszego...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX