Siwy Sabina, Byle rozwój

Rozwój jest wszędzie. Każdy chce się rozwijać, a nawet jak nie chce, to na pewno się nie przyzna. Możliwości dziś co nie miara, dla każdego i na każdą kieszeń, leniwcom coraz trudniej znaleźć wymówkę. Niestety, w tym pędzie do rozwoju ludzie często zapominają, czego naprawdę chcą. Wachlarz możliwości sprawia, że rzucają się na wszystko, co przybliży ich do celu, który nie do końca przemyśleli. Jak pracownicy podchodzą do rozwoju? Voilà!

„Byle rozwój” – pracownik weźmie wszystko, co pracodawca oferuje. Szkolenie, warsztat, studia podyplomowe z zakresu, który zupełnie nie jest mu potrzebny ani go nie interesuje, ale to nieważne. Jak dają, to brać.

„Korporozwój” – obojętnie, jaka praca, byle w największej korporacji, żeby się jak najwięcej nauczyć i pracować przy największych projektach. Dla takiego rozwoju ludzie poświęcają czas wolny, rodzinę i przyjaciół. Rozwój przede wszystkim.

„Rozwój w jednym kierunku” – dużo ludzi stawia na rozwój w obszarze, w którym już się specjalizują. Wchodzą w...