Jasiński Dariusz, Biznes z marzeń

Artykuły
Opublikowano: PPlus.2017/2/6
Autor:
Rodzaj: artykuł

Biznes z marzeń

Kiedy spotkałem się z określeniem „firma rodzinna”, ta, którą prowadziłem, stała się już prawdziwą firmą rodzinną. Pracowały w niej moje dzieci, ojciec oraz siostra i zięć. Pomagała również mama. Jedynie żona oparła się moim namowom – nie chciała mieć szefa (mnie) także w pracy.

W 1998 r. dwóch młodych ambitnych Darków zakłada firmę DARPOL. Chcą naprawiać i produkować części zamienne do taboru kolejowego, głównie lokomotyw. Elementy te w dużej ilości były wówczas sprowadzane z zagranicy. Założyciele nie mieli jednak żadnego doświadczenia w prowadzeniu firmy – umieli jednak słuchać doświadczonych w zarządzaniu ludźmi.

Pierwsze kroki były trudne. Czy będzie zainteresowanie ich usługami? Jak zatrudnić pracowników? Nikt przecież nie zwolni się z pewnej państwowej posady, by przejść do prywatnej firmy. Jak ich przekonać? Jak kupić materiały, których po prostu nie można było w żaden sposób dostać?

Teraz powiedzielibyśmy, że zarządzali firmą – prowadzili działy sprzedaży, personalny czy...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX