Redakcja PPlus, Aktualności

Obecna sytuacja stawia przed liderami ogromne wyzwania. Z jednej strony wiele organizacji walczy teraz o przetrwanie, z drugiej – rozgrywają się ludzkie dramaty. Lider często znajduje się pośrodku tych zjawisk. Musi zadbać o siebie, o swój stan, po to, by w dalszej kolejności móc pomagać innym i własnej organizacji.

Przede wszystkim staje teraz przed wyborem postawy wobec zaistniałej sytuacji. Może ulegać dyktatowi fizjologii, gadziego mózgu, co będzie w praktyce oznaczać lęk, obronę swoich interesów, włączenie pierwotnego trybu „swój – obcy”, czyli walki, żeby samemu nie stać się ofiarą. Są to naturalne mechanizmy: mamy jednak korę mózgową, samoświadomość, wolę – co pozwala nam wybierać postawy. Przeciwny biegun może więc stanowić empatia, zrozumienie, dbałość o interesy różnych stron. W tej postawie mieści się nauka, szukanie możliwości, współtworzenie nowej rzeczywistości. Niewątpliwie jest to trudne, choć bardziej strategiczne podejście do sytuacji kryzysowej, które wymaga od lidera...