Seliga Alicja, "Tyle razy żyjemy, ile mamy pasji" - rozmowa z sędzią Teresą Renatą Bodys

Artykuły
Opublikowano: KRS 2015/4/56-61
Autor:
Rodzaj: wywiad

"Tyle razy żyjemy, ile mamy pasji" - rozmowa z sędzią Teresą Renatą Bodys

Czy jest Pani zamościanką od urodzenia?

Prawie. Urodziłam się w Suchowoli na Roztoczu, 15 kilometrów od Zamościa. Studiowałam w Lublinie na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej, a pierwszą pracę, bezpośrednio po ukończeniu studiów, podjęłam w Zamościu w 1980 r. i z tym miastem związałam swoje życie, sądzę, że na zawsze. Po studiach i aplikacji sędziowskiej uznałam, że nie jest to jeszcze odpowiedni czas, bym mogła założyć togę sędziowską i orzekać w imieniu Rzeczypospolitej. Chciałam wcześniej poznać salę sądową inaczej, tak jak postrzegają ją uczestnicy rozprawy i ich pełnomocnicy, najpierw zmierzyć się z nią z drugiej strony stołu sędziowskiego jako radca prawny. Dlatego też zdałam dodatkowo egzamin radcowski i do 1988 r. pracowałam w Zamościu w zawodzie radcy prawnego w administracji państwowej i w przedsiębiorstwach państwowych, wówczas użyteczności publicznej. W 1988 r. zdecydowałam się na pracę w zawodzie sędziego, bo uznałam, że moja wiedza prawnicza i zdobyta praktyka zawodowa...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX