Seliga Alicja, "Jestem farciarzem". Rozmowa z prof. Andrzejem Zollem

Artykuły
Opublikowano: KRS 2015/2/36-42
Autor:
Rodzaj: wywiad

"Jestem farciarzem". Rozmowa z prof. Andrzejem Zollem

Wywodzi się Pan z rodu prawników, bo i dziadek, i pradziadek byli profesorami prawa. Pana ojciec przerwał tę ciągłość na jedno pokolenie. Czy ta tradycja rodzinna wpłynęła na Pana decyzję o wyborze studiów?

W pewnym sensie tak, choć studia prawnicze rozpocząłem nietypowo. Chodziłem do Liceum Rejtana w Warszawie i bardziej pociągała mnie medycyna, ale zdałem sobie sprawę, że nie mam szans na egzaminie wstępnym, bo trochę zaniedbałem obowiązujące na ten kierunek przedmioty. W związku z tym zdecydowałem się pójść na prawo, które też mnie interesowało, czemu sprzyjała atmosfera w domu. Mój ojciec był wprawdzie inżynierem rolnikiem, ale o prawie dużo się mówiło, w klasie maturalnej przeczytałem też trochę literatury prawniczej. Na dodatek pojawiła się konieczność zamieszkania z babcią w Krakowie, więc przeniosłem się tam i rozpocząłem studia. To była dobra decyzja, usamodzielniłem się. Na Uniwersytecie Jagiellońskim trafiłem na bardzo interesujących ludzi. Część profesorów to byli uczniowie...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX