Zdarzenie lotnicze Nr 484/08.
Dz.Urz.ULC.2011.12.79
Akt indywidualnyKOMUNIKAT Nr 55
PREZESA URZĘDU LOTNICTWA CYWILNEGO
z dnia 23 sierpnia 2011 r.
w sprawie zdarzenia lotniczego Nr 484/08
"Czynnik techniczny"
w grupie przyczynowej: "Uszkodzenie systemu hydraulicznego - T11".
2. Opis okoliczności wypadku:
Podczas lotu trasowego w 10 minucie lotu nastąpiło samoczynne wyłączenie się autopilota, brak wskazań transpondera oraz utrata łączności radiowej. Pilot podjął decyzję o lądowaniu na najbliższym lotnisku. Pilot podjął próbę wypuszczenia podwozia, po stwierdzeniu braku właściwego efektu usiłował wypuścić je awaryjnie. Nie mając informacji o położeniu podwozia pilot lądował na pasie betonowym tego lotniska, jak się okazało bez wypuszczonego podwozia.
Pilot, lat 52, licencja PPL(A) z uprawnieniem SE-P(L). Nalot całkowity 952 godzin, nalot na typie, na którym zaistniało zdarzenie 810 godzin.
Warunki meteorologiczne w czasie zdarzenia nie miały wpływu na jego przebieg.
3. Przyczyna wypadku lotniczego:
Państwowa Komisja Wypadków Lotniczych, zwana dalej "PKBWL", ustaliła, że przyczynami wypadku lotniczego były:
- niezidentyfikowana przez pilota awaria zasilania elektrycznego samolotu, co spowodowało brak napędu pompy instalacji hydraulicznej podwozia, a tym samym brak możliwości jego wypuszczenia w trybie normalnym;
- niewłaściwe wykonanie procedury wypuszczenia podwozia w trybie awaryjnym w wyniku, czego nastąpiło lądowanie ze schowanym podwoziem.
4. Zalecenia PKBWL dotyczące bezpieczeństwa:
PKBWL zaakceptowała, zastosowane przez użytkownika, następujące środki profilaktyczne:
- szczegółowe zapoznanie się przez pilotów, instruktorów i kadrę techniczną Ośrodka ze zdarzeniem oraz okresowe sprawdzanie, co 50 godzin, mechanizmu awaryjnego wypuszczania podwozia;
- objaśniać i demonstrować działanie mechanizmów awaryjnego wypuszczania podwozia w tym typie samolotu przez instruktorów praktycznego szkolenia w trakcie szkolenia pilotów.
Ponadto PKBWL w raporcie końcowym umieściła następujący komentarz:
"Komisja zwraca uwagę, że podjęcie decyzji lądowania ze schowanym podwoziem na betonowej drodze startowej, szczególnie z pracującym silnikiem, zamiast na nawierzchni trawiastej stanowiło zagrożenie i zwiększyło zakres uszkodzeń statku powietrznego".