Projekt rozporządzenia Ministra Edukacji i Nauki zmieniającego rozporządzenie w sprawie standardów kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu lekarza, lekarza dentysty, farmaceuty, pielęgniarki, położnej, diagnosty laboratoryjnego, fizjoterapeuty i ratownika medycznego.

Akty korporacyjne

Lekarz.2023.10.6

Akt nieoceniany
Wersja od: 6 października 2023 r.

STANOWISKO Nr 62/23/P-IX
PREZYDIUM NACZELNEJ RADY LEKARSKIEJ
z dnia 6 października 2023 r.
w sprawie projektu rozporządzenia Ministra Edukacji i Nauki zmieniającego rozporządzenie w sprawie standardów kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu lekarza, lekarza dentysty, farmaceuty, pielęgniarki, położnej, diagnosty laboratoryjnego, fizjoterapeuty i ratownika medycznego

Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej, po zapoznaniu się z projektem rozporządzenia Ministra Edukacji i Nauki zmieniającego rozporządzenie w sprawie standardów kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu lekarza, lekarza dentysty, farmaceuty, pielęgniarki, położnej, diagnosty laboratoryjnego, fizjoterapeuty i ratownika medycznego, skierowanym do podpisu Ministra w dniu 2 października 2023 r., zajmuje następujące stanowisko:

Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej podtrzymuje swoje wcześniejsze krytyczne stanowisko dotyczące zmian w zakresie "Standardu kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu lekarza", jak również "Standardu kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu lekarza dentysty", które zostały wprowadzone jako załączniki do rozporządzenia Ministra Edukacji i Nauki zmieniającego rozporządzenie w sprawie standardów kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu lekarza, lekarza dentysty, farmaceuty, pielęgniarki, położnej, diagnosty laboratoryjnego, fizjoterapeuty i ratownika medycznego.

Samorząd lekarski z ubolewaniem przyjmuje, że w toku prac nad projektem rozporządzenia nie uwzględniono wielu istotnych uwag zgłoszonych przez partnerów społecznych ani nie zorganizowano konferencji uzgodnieniowej, w ramach której można było skrupulatnie omówić najistotniejsze kierunki zmian i uwagi wobec nich wysuwane. Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej wyraża przekonanie, że jednym z głównych powodów dokonania zmian w ww. standardach jest zamiar ułatwienia prowadzenia studiów na kierunku lekarskim uczelniom niewystarczająco przygotowanym do realizacji tego zadania. W przedstawionym przez Ministerstwo "Raporcie z konsultacji publicznych i opiniowania" projektu rozporządzenia, jako uzasadnienie do odrzucenia niektórych uwag zgłaszanych przez partnerów społecznych, znajduje się m.in. informacja, że "Uczelnia jest odpowiedzialna za jakość kształcenia na prowadzonych kierunkach studiów, która podlega weryfikacji podczas oceny programowej przeprowadzanej przez Polską Komisję Akredytacyjną - instytucję działającą niezależnie na rzecz doskonalenia jakości kształcenia". Samorząd Lekarski przypomina w tym miejscu, że opinia Polskiej Komisji Akredytacyjnej niestety nie jest wiążąca dla Ministra i możliwe jest otwarcie kierunku studiów pomimo negatywnej opinii tej instytucji.

W celu zapewnienia wymaganych efektów kształcenia konieczne jest dokonanie dokładniejszej analizy metod kształcenia z uwzględnieniem udziału zajęć teoretycznych, a także bardziej precyzyjnego podziału zajęć prowadzonych z wykorzystaniem pomocy wirtualnych oraz zajęć z wykorzystaniem preparatów naturalnych, w szczególności pracy "bezpośredniej" w prosektoriach - w myśl zasady "Mortui vivos docent".

Zastrzeżenia samorządu lekarskiego, jak również Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych, budziła m.in. likwidacja możliwości realizacji niektórych efektów uczenia się w formie seminariów.

Rozporządzenie zmienia liczbę i zakres godzin dydaktycznych oraz liczebność grup studenckich dla określonych zajęć, co spowoduje zapewne konieczność zmiany organizacji pracy i pensum, a w konsekwencji przyniesie skutki finansowe, co nie pokrywa się z oceną skutków regulacji.

Zajęcia praktyczne powinny odbywać się w grupach 3-4 - osobowych. W większych grupach nie dają możliwości równego udziału wszystkich studentów. Z tego względu możliwość realizacji tych zajęć w grupach 8-osobowych, jak to ujęto w standardzie, należy uznać za stojącą w sprzeczności z deklaracjami autorów rozporządzenia odnośnie do "upraktycznienia zawodu lekarza".

W standardach kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu lekarza oraz lekarza dentysty brak jest także jednoznacznego wskazania na znajomość zasad etyki zawodowej obowiązujących lekarzy i lekarzy dentystów zawartych w Kodeksie Etyki Lekarskiej. Jest jedynie odniesienie się do bliżej niesprecyzowanego przestrzegania "wzorców etycznych", "wartości etycznych" czy "idei humanizmu w medycynie".

Z głębokim zdziwieniem należy odnotować fakt, że rozporządzenie - jak wynika z OSR - odnosi się jedynie do 26 uczelni, podczas gdy obecnie uprawnienia do kształcenia lekarzy posiada rosnąca z dnia na dzień liczba podmiotów. Należy zadać pytanie, czy jest to jedynie błąd legislacyjny, czy też wynika to z zamiaru wprowadzenia nauczania "medycyny dwóch prędkości".

W odniesieniu do kształcenia na kierunku lekarsko-dentystycznym, za celowe należy uznać wprowadzenie kształcenia na kierunku higiena stomatologiczna oraz asysta stomatologiczna przez uczelnie prowadzące kształcenie lekarzy-dentystów. Zapewni to ujednolicone kształcenie zespołów stomatologicznych podczas zajęć klinicznych. Wprowadzenie tych osób jako asysty umożliwi realne wykonywanie zabiegów przez każdego studenta w miejsce - jak zdarza się to obecnie - pracy w parach, co z kolei faktycznie obniża efektywność nauki praktycznej. Wprowadzenie powyższej regulacji pozwoli również na zwiększenie skuteczności zawodowej wykształconej kadry medycznej poprzez delegowanie zadań dla personelu i zapewnienie lepszego dostępu do lekarzy dentystów, którzy, oprócz zadań dotychczasowych, w świetle założeń projektu spełniać mają znacznie większą rolę w zakresie profilaktyki, diagnostyki i opieki pozabiegowej u pacjentów onkologicznych.

Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej podkreśla, że "umasowienie" edukacji na kierunku lekarskim, z którym mamy obecnie do czynienia, prowadzi do zbyt daleko idących kompromisów, co niesie za sobą realne zagrożenie w postaci obniżenia jakości kształcenia, a w długofalowo w postaci pogorszenia bezpieczeństwa zdrowotnego Polek i Polaków.