Czy w przypadku braku udokumentowania przez sąsiada zasiedzenia lub woli uregulowania tego tematu ma on prawo do oskarżenia o naruszenie posiadania?
PYTANIE
Po zakupie działki jej nowi właściciele dokonali wznowienia granic, do czego upoważnili geodetę (biegłego sądowego), który dokonał czynności na podstawie bardzo dobrych dokumentów (m.in. z nowego pomiaru wsi z 1994 r.). Okazało się, że spora część działki uprawiana jest rolniczo przez sąsiada, który w trakcie wznowienia granic podpisał protokół z okazania granic bez uwag, przy czym dodał, iż grunt kiedyś był całością, a potem dokonano jakiegoś "fikcyjnego" podziału, który namieszał w użytkowaniu. Z dokumentów, do których udało się dotrzeć wynika, że w 1991 r. dawna właścicielka gruntu przekazanego kiedyś za emeryturę na SP otrzymała zwrot części tych gruntów na mocy decyzji administracyjnej, o których zwrot wnioskowała. I tak to trwało. Sąsiad napomknął o zasiedzeniu tej części działki którą uprawiał, ale przez dłuższy okres po okazaniu granicy nic nie zrobił w tym temacie. Właściciele posiali więc na swojej działce trawę i wyrównali teren już po żniwach oraz postawili na ustalonej granicy drewniane słupy - to wszystko zostało przez sąsiada zniszczone, a następnie coś sobie tam wysiał (w dalszym ciągu na nie swojej działce). Sprawę zgłoszono na policję. Sąsiad natomiast zagroził aktualnym właścicielom, że wystąpi ze sprawą o naruszenie posiadania, bo ponownie zaużytkowali teren po swojemu.
Czy w przypadku braku udokumentowania przez sąsiada zasiedzenia lub woli uregulowania tego tematu (lub podstaw do tego) ma on prawo do takiego oskarżenia?
Przecież w obecnym stanie prawnym właściciele działają w granicach swojego prawa własności i to ich stan posiadania został naruszony.
Od kiedy można liczyć ewentualny bieg zasiedzenia, skoro sąsiad dostał grunt od ojca w 2010 r., przy czym nie wiemy, od kiedy ojciec użytkował ten grunt w takiej lub innej formie (podatków na pewno nie opłacał żaden z nich) i co z wnioskiem właścicielki z 1991 r. o zwrot gruntu i nowym pomiarem geodezyjnym wsi z 1994 r.- czy to nie są daty, od których ewentualne zasiedzenie winno być liczone?
ODPOWIEDŹ
Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX