Czy w przypadku braku udokumentowania przez sąsiada zasiedzenia lub woli uregulowania tego tematu ma on prawo do oskarżenia o naruszenie posiadania?

Pytania i odpowiedzi
Status:  Aktualne
Autor odpowiedzi: Lecińska Monika
Odpowiedzi udzielono: 1 października 2019 r., stan prawny dotychczas nie uległ zmianie

PYTANIE

Po zakupie działki jej nowi właściciele dokonali wznowienia granic, do czego upoważnili geodetę (biegłego sądowego), który dokonał czynności na podstawie bardzo dobrych dokumentów (m.in. z nowego pomiaru wsi z 1994 r.). Okazało się, że spora część działki uprawiana jest rolniczo przez sąsiada, który w trakcie wznowienia granic podpisał protokół z okazania granic bez uwag, przy czym dodał, iż grunt kiedyś był całością, a potem dokonano jakiegoś "fikcyjnego" podziału, który namieszał w użytkowaniu. Z dokumentów, do których udało się dotrzeć wynika, że w 1991 r. dawna właścicielka gruntu przekazanego kiedyś za emeryturę na SP otrzymała zwrot części tych gruntów na mocy decyzji administracyjnej, o których zwrot wnioskowała. I tak to trwało. Sąsiad napomknął o zasiedzeniu tej części działki którą uprawiał, ale przez dłuższy okres po okazaniu granicy nic nie zrobił w tym temacie. Właściciele posiali więc na swojej działce trawę i wyrównali teren już po żniwach oraz postawili na ustalonej granicy drewniane słupy - to wszystko zostało przez sąsiada zniszczone, a następnie coś sobie tam wysiał (w dalszym ciągu na nie swojej działce). Sprawę zgłoszono na policję. Sąsiad natomiast zagroził aktualnym właścicielom, że wystąpi ze sprawą o naruszenie posiadania, bo ponownie zaużytkowali teren po swojemu.

Czy w przypadku braku udokumentowania przez sąsiada zasiedzenia lub woli uregulowania tego tematu (lub podstaw do tego) ma on prawo do takiego oskarżenia?

Przecież w obecnym stanie prawnym właściciele działają w granicach swojego prawa własności i to ich stan posiadania został naruszony.

Od kiedy można liczyć ewentualny bieg zasiedzenia, skoro sąsiad dostał grunt od ojca w 2010 r., przy czym nie wiemy, od kiedy ojciec użytkował ten grunt w takiej lub innej formie (podatków na pewno nie opłacał żaden z nich) i co z wnioskiem właścicielki z 1991 r. o zwrot gruntu i nowym pomiarem geodezyjnym wsi z 1994 r.- czy to nie są daty, od których ewentualne zasiedzenie winno być liczone?

ODPOWIEDŹ

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX